Cytat: jar1 w 21 Sierpień 2014, 23:00:09Oczywiście przyatczając tu Troelsa nieświadomie też przywaliłeś XYX, bo w tym tekście Troels krytykuje aktywne zwrotnice Linkwitz-Riley LX521. Tak Linkwitz, to ten człowiek od sławetnych Orionów :)
Tak więc, jestem przekonany, ze Troels z misiomorem szybko i kulturalnie ze soba dogadali.

http://en.wikipedia.org/w/index.php?search=misiomor&title=Special%3ASearch&go=Go

http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Special%3ASearch&profile=default&search=troelsgravesen&fulltext=Search

http://en.wikipedia.org/wiki/Siegfried_Linkwitz


hłe, hłe, hłe :)

Cytat: XYZPawel w 21 Sierpień 2014, 23:43:00hłe, hłe, hłe

http://en.wikipedia.org/w/index.php?search=xyzpawel&title=Special%3ASearch&go=Go

hłe, hłe, hłe


Cytat: jar1 w 21 Sierpień 2014, 23:00:09Jeszcze nie widziałem schematu kolumny bądź zwrotnicy aktywnej który nie wołałby o pomstę do nieba.
W następnych postach Kolega 'misiomor' przyznaje, że w ogóle nie widział żadnego schematu i pomiarów niezależnych fabrycznych aktywnych kolumn. To jak można wołać o "pomstę do nieba" ?

Cytat: jar1 w 21 Sierpień 2014, 23:54:53
http://en.wikipedia.org/w/index.php?search=xyzpawel&title=Special%3ASearch&go=Go
hłe, hłe, hłe

jest drobna różnica: ja się nie kreuję na znawcę zwrotnic głośnikowych :) Jeśli o czymś piszę, to podpieram to jakimiś badaniami naukowymi :)

Lechu, przecież możesz mu takowe podesłać. Jestem pewien, zę będzie ciekaw. I będzie po swojemu rozkminiał na drobne.
Myślę, że to, co napisał Troels na końcu dobrze oddaje prawdę. (to, co cytowałem z jego strony).
Jak to ze wszystkim, każdy wierzy w to, co chce. ;)
A udowadnianie, czyje "mniemanie" jest lepsze, to już ma niewielki sens.
Każde z tych rozwiązań może dobrze grać jak i źle. Wiem natomiast, ze na ogół system naszpikowany elektroniką trudniej jest zmusić do dobrego grania. Problemy rosną wykładniczo. I to problemy konstrukcyjne.

Cytat: XYZPawel w 22 Sierpień 2014, 00:06:59
Cytat: jar1 w 21 Sierpień 2014, 23:54:53
http://en.wikipedia.org/w/index.php?search=xyzpawel&title=Special%3ASearch&go=Go
hłe, hłe, hłe

jest drobna różnica: ja się nie kreuję na znawcę zwrotnic głośnikowych :) Jeśli o czymś piszę, to podpieram to jakimiś badaniami naukowymi :)
Ta drobna różnica jest nie do wychwycenia przez człowieka :)

Troels pisze o zwrotnicach cyfrowych i o tym, że rozwiązanie takie, jeśli korzystamy z analogowego źródła wymaga podwójnej konwersji AD/DA. Osobiście uważam, że zwrotnice cyfrowe są dobre do eksperymentowania, bo można łątwo i szybko zmieniać ustawienia.

Powtórzę tu swój wpis z AS:

Tak sie zastanawiam, czy to przypadkiem nie jest mała przesada. W kolumnie aktywnej wzmacniacz ma prostsze obciążenie, a więc bardziej komfortowe warunki pracy, zrobienie zwrotnicy na filtrze aktywnym również nie powinno sprawić wiekszych problemów. Szczerze mówiac nie widzę tu trudności wiekszych niz przy projektowaniu zwrotnicy pasywnej.

Oczywiscie błędy popełnia każdy i pomiarowo można przyczepić sie do każdej konstrukcji - ideałów nie ma i nie będzie, bo przecież każda koncepcja jest kompromisem. Wybór tego kompromisu jest sprawą zupełnie subiektywną i zależy od przyzwyczajeń i preferencji konstrultora. I ten subiektywizm nie powinien podlegać ocenom, bo przecież o gustach się nie dyskutuje.

Pozostaje jeszcze jeden aspekt, mianowicie pomiary i wynikajace z nich korekty. Oczywiście zbudowanie poprawnych kolumn bez pomiarów jest niemożliwe, ale czasami mam wrażenie, że niektóre rozwiązania są po prostu przewymiarowane, a to dlatego, że różnic wykazywanych przez pomiary nie da się usłyszeć. To taka troche sztuka dla sztuki, podobna mniej więcej do tego, z czym mozna się spotkać analizując schematy urządzeń mojej ulubionej pod tym względem firmy - a mianowicie Accuphase.

Moim zdaniem, zadaniem inżyniera jest tworzenie konstrukcji optymalnych dla danego przeznaczenia najprostszymi środkami, bo jak to napisał Lem, złym konstrktorem jest ten, kto projektując łopatę, buduje helikopter.

Z prostoty wynika elegancja i takie cechy, moim zdaniem, można spotkać w kolumnach aktywnych.

Cytat: jar1 w 22 Sierpień 2014, 00:16:59
Wiem natomiast, ze na ogół system naszpikowany elektroniką trudniej jest zmusić do dobrego grania. Problemy rosną wykładniczo. I to problemy konstrukcyjne.
Przecież klasyczny system z kolumnami pasywnymi też jest naszpikowany elektroniką :)
Ba mamy więcej pudełek, z czego mogą również wynikać problemy powstające przy łączeniu klocków ze sobą. Poza tym przecież robiac system aktywny nie trzeba pakować elektroniki do wnętrza kolumny. Można sobie zrobić wielokanałową końcówkę wyposażoną dodatkowo w zwrotnicę na filtrach aktywnych. Można również zrobić kilka końcówek z filtrami totalnie separując poszczególne pasma od siebie - coś w rodzaju multi-monobloków :)
Możliwości jest sporo i każdy może sobie wybrać to, co mu najbardziej odpowiada.

Lubię brzmienie z systemów opartych na kolumnach pasywnych, gdyż lubię nabijać kabzę producentom wzmacniaczy, preampów, końcówek mocy itp. ;)

Cytat: jar1 w 22 Sierpień 2014, 00:16:59Lechu, przecież możesz mu takowe podesłać. Jestem pewien, zę będzie ciekaw. I będzie po swojemu rozkminiał na drobne.
Osoba deklarująca tak wysoki poziom wiedzy o zjawiskach związanych z budową kolumn powinna bez problemu sobie dać sobie z tym radą. Tylko że problem leży bardziej w praktyce niż w teorii bo tą 'misiomor' ma na bardzo wysokim poziomie. Pisanie pewników w stylu "elegancja zwrotnic biernych" w stosunku do aktywnych bez odrobiny praktyki w temacie zwrotnic aktywnych (w biernych na pewno jest bardzo dobry) jest mało eleganckie i wprowadzające niezorientowanych czytających w błąd. Celowy lub przypadkowy. Stąd moja propozycja żeby wreszcie spróbował. Jak po tym napisze że poprawnie rozwiązany układ aktywny jest mniej elegancki od pasywnego to..........i tak mu nie uwierzę bo temat przećwiczyłem. Nawet taki z błędami, nieelegancki (popełniłem takie w pierwszej dłubance) przewyższał posiadany wtedy przeze mnie układ pasywny (Yamaha NS590), notabene całkiem niezłe. Używałem tych Yamah z zadowoleniem kilka lat a potem przez chyba 2 lata stały obok tych aktywnych "dłubanek" więc mogłem się trochę poznać z dźwiękiem z obu. Oczywiście możliwe że Yamahy miały nieelegancką zwrotnicę i to był powód, ale te aktywne z założenia (nie mojego) miały zwrotnicę "nieelegancką" ;).
Popatrz choćby na jeden element układanki. Niska impedancja wzmacniacza wychodzi na niską impedancję zwrotnicy biernej a następnie niska impedancja zwrotnicy wychodzi na.......niską impedancję głośnika. Do tego dodać można, że takich nieeleganckich układów obok siebie może być kilka. Oczywiście pomaga tu bi/triamping. Dodaj do tego jeszcze oporności cewek dla DC i ten obraz elegancji maluje się trochę kiepsko. Na koniec tylko dodam, że oczywiście słyszałem wiele dobrze i bardzo dobrze grających układów pasywnych, ale zawsze zastanawiałem się jak dobrze zagrały by po uaktywnieniu.
Cytat: bum1234 w 22 Sierpień 2014, 07:35:58Osobiście uważam, że zwrotnice cyfrowe są dobre do eksperymentowania, bo można łątwo i szybko zmieniać ustawienia.
Taki układ jest genialny do eksperymentowania. Od stycznia się takim bawię. W czasie rzeczywistym (bez przerw na zmiany) można poznać co wpływa w znaczący sposób na brzmienie zestawu a co ma mały lub pomijalnie mały wpływ. Chodzi oczywiście o słyszalny wpływ.
Cytat: kangie w 22 Sierpień 2014, 07:59:19Lubię brzmienie z systemów opaych na kloumnach pasywnych, gdyż lubię nabijać kabzę producentom wzmacniaczy, preampów, końcówek mocy itp. rt
Pewnie to jest jedna z przyczyn że zestawy aktywne nie mogą się rozpowszechnić na rynku domowym. Te bierne pozwalają na prawie nieograniczoną eskalację audio voodoo co producentom niewątpliwie nabija portfele