Kiedyś realizacja płyty zespołu trwała nieraz rok, (The Wall?) teraz często robi sie zdecydowanie szybciej. Niewiele jest realizacji, które zwracają taką uwagę na szczegóły, brzmienie itd.

Cytat: jar1 w 06 Czerwiec 2014, 11:29:21Skojarzyło mi się ze spektaklem "Boska"
Niezamierzone. :)
Nie wymyślałem sobie tego. Owa operowa diva jest mi znana z nazwiska (ale nie personalnie) i jest solistką Królewskiej Opery w Kopenhadze (sopran), ale ponieważ opowiedziano mi o tym prywatnie, więc nie będę wszystkiego, co wiem w internecie opisywać. ;)
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 06 Czerwiec 2014, 12:30:52
(...) ale ponieważ opowiedziano mi o tym prywatnie, więc nie będę wszystkiego, co wiem w internecie opisywać. ;)
I słusznie. Mówi się, że głupi mówi co wie, a mądry wie co mówi ;)

Cytat: StaryM w 05 Czerwiec 2014, 12:36:45Co to jest to słynne znikanie kolumn? I czy w ogóle jest? Słuchając muzyki słyszymy tzw. pozorną scenę, która rozpościera się pomiędzy lewą a prawą kolumną. Zwykle w tym zakresie zawiera się muzyka i dotyczy to nawet bardzo drogich kolumn.

Naprawdę nie słyszałeś "znikających" paczek? Przestrzeń tylko pomiędzy kolumnami?
Moje monitory to żaden hi-end, ale dźwięk jest zupełnie oderwany od kolumn, scena wyraźnie wykracza poza nie (oczywiście, jesli nagranie tak zostało zrobione). Z czego wynika taka prezentacja, czy ona jest prawdziwa, to juz inna sprawa. Ale nie wyobrażam sobie powrotu do stereo od L do P ( też tak miałem )





Cytat: elem w 06 Czerwiec 2014, 15:58:13Naprawdę nie słyszałeś "znikających" paczek? Przestrzeń tylko pomiędzy kolumnami?
Nie przeczytałeś dokładnie. :)
W dalszej części opisałem to zjawisko, podając swoją definicję. :)
A man can never have enough turntables.

#45 06 Czerwiec 2014, 16:21:19 Ostatnia edycja: 06 Czerwiec 2014, 16:58:35 by jar1
Według mnie dźwięk może byś między kolumnami a jednocześnie sprawiac wrażenie oderwania od kolumn. To zalezy duzo o samej realizacji. Nie zawsze jest holograficzna.
Chodzi o to, by zniknęło wrażenie, że to  kolumny wydają dźwięki.

Cytat: StaryM w 06 Czerwiec 2014, 16:03:02Nie przeczytałeś dokładnie.

Fakt, sorry.


Cytat: jar1 w 06 Czerwiec 2014, 16:21:19Chodzi o to, by zniknęło wrażenie, że to  kolumny wydają dźwięki.

No to pkt. 2 załatwiony. Pkt.1 - emocje, ciary itp.

Istotnym też dla mnie aspektem jest czystość i dokładność. Skutkuje tym, że poszczególne instrumenty nie grają plamami tworząc taki placek pomiędzy kolumnami.

Cytat: jar1 w 06 Czerwiec 2014, 16:21:19Nie zawsze jest holograficzna.
Nie lubię tego określenia w stosunku do muzyki. To jest jednak dziedzina optyki i z mojego punktu widzenia tak powinno pozostać. Ja raczej mówię o przestrzennym dźwięku, który wyraża się tym, że pomimo dwóch realnie istniejących kolumn słyszę niektóre dźwięki dalej, a inne bliżej siebie, jedne są wyżej, jak by muzyk siedział na jakimś podwyższeniu, inne niżej.

Cytat: jar1 w 06 Czerwiec 2014, 16:21:19Chodzi o to, by zniknęło wrażenie, że to  kolumny wydają dźwięki.
Tak. To jest podstawa dobrej stereofonii. Ale zależy nie tylko od sprzętu, niekiedy zależy też od nagrania.

Cytat: jar1 w 06 Czerwiec 2014, 17:33:33Istotnym też dla mnie aspektem jest czystość i dokładność.
Pójdę dalej, dla mnie to warunek sine qua non. Ale znów, często złe nagranie niszczy takie wrażenia nawet na najlepszym sprzęcie.

A man can never have enough turntables.

Cytat: jar1 w 04 Czerwiec 2014, 15:06:46
Może spróbujmy określic, to, co każdy przyjmuje za dobry dźwięk.

Nie mam specjalnie wyszukanych wymagań, taka średnia forumowa. Dźwięk powinien być:
- plastyczny (dobrze zszyte zakresy),
- lekko ocieplony,
- pozbawiony technicznej maniery,
- sensowna prezentacja wysokich tonów, ale bez nachalności,
- szczegółowa holograficzna średnica, ale bez popadania w przesadę,
- w miarę dobry basik, raczej sprężysty i konturowy, w fotel nie musi wgniatać,
- scena musi mieć głębię (plany dobrze zarysowane),
- prezentacja nie może męczyć uszu przy dłuższym słuchaniu (np. 4h),
- systemu musi grać poprawnie przy niskich poziomach głośności (7.30-9.00).

Z tego wszystkiego ostatni punkt nie jest łatwy do osiągnięcia. Reszta ujdzie w tłoku. ;)