StaryM, najwyraźniej nie zauważyłeś (przecież Ty wiesz najlepiej), że zapytałem w ostatnim poście czy Daphil zwiększa jakość dźwięku, Twoje posty są nie na temat :( Twoje błędne przekonanie już znam i wiem, że Ty wiesz lepiej i nawet nie próbuje Cię przekonać :)
FYI: mam serwer parę lat i ani razu nie dostał czkawki :)) Nawet gdyby dostał, to zniosę czkawkę raz na parę lat, a co mi tam :))

Chociaż rozumiem, że komputerek o mikroskopijnej wydajności musi mieć ustawiony priorytet na audio, bo inaczej dostaje czkawki :P Czyli już wiemy, że Daphil jest dla dłubaczy i słabe komputerki. OK :)

Wimp pod Daphile na pewno gra lepiej ;-) A to wynika z prostego faktu iż aplikacja Wimp pod Windows jest niezwykle prymitywna i nie korzysta ze sterowników WASAPI czy ASIO.
A może Pawle zaraz stwierdzisz, że nie ma znaczenia jaki jest sterownik ? ;-)
Zapraszam na www.ppaudio.pl - nowa jakość w audio

Ale co to znaczy lepiej?

Jeśli sterownik potrafi skutecznie wyłączyć DSP i nie wprowadza opóźnień i się nie krzaczy, to nie ma znaczenia. Ja do mojego Asusa musiałem wypieprzyć sterowniki firmowe i wrzucić modyfikowane, bo tylko one wyłączały poprawnie DSP :O więc może być różnie :)

Napiszę tek: WiMP pod Daphile gra zdecydowanie lepiej niż odtwarzany ze Squeezebox'a.
O zniekształceniach dźwięku w wyniku ingerencji systemu operacyjnego w dane cyfrowe wyłącznie czytałem - nigdy nie miałem okazji tego usłyszeć na własne uszy..
.. aż do ostatniej soboty.
Wpadłem do znajomego, który również interesuje się audio i tam sobie porównywaliśmy jak grają jego kolumny DIY vs. moje A7X
Tak to wyglądało przed nami:



Za nami butelka z napojem wysoko procentowym ;D
Squeezebox był podłączony do routera przez PowerLine, a sygnał audio wysyłał po toslink do DAC Behringer Ultra-Curve PRO DEQ 2496.
Dalej do wzmacniacza Yamahy i pasywnych kolumn.
Mój terminal podłączyłem bezpośrednio po USB do NFB-10ES3, który sterował ADAM A7X
Zwróciłem uwagę, że jest duża różnica w głośności gdy odtwarzana jest muzyka z WiMP z jego Squeezebox'a a z mojego terminala z Daphile.
Okazało sie, że gdy kolega ustawiał głośność na 100% w Squeezebox to z głośników dobywał się mocny przester.
Dopiero zmniejszenie głośności w Squeezebox do powiedzmy 70% sprawiło że przester przestał być słyszalny, no ale z kolei wtedy nie było mowy o bit-perfect.
Z Daphile oczywiście zero problemów.
W settings mam ustawione "Playback volume control off" i po sprawie.
Sygnał leci do DAC czysty jak łza, bez jakiejkolwiek ingerencji w dane.
Czy system operacyjny w Audio jest ważny? bez dwóch zdań tak.
Przypadek Squeezebox'a to oczywiście skrajność, bo ciężko mówić o tym urządzeniu jako hardware z systemem operacyjnym z prawdziwego zdarzenia.
Ale uzmysławia to, że zera i jedynki danych komputerowych mogą być zmieniane tak mocno, że zamieniane później na sygnał czysto analogowy są owe zmiany słyszalne nawet po drinku (nie mówię o żadnych zmianach w brzmieniu, tylko słyszeniu wyraźnego przesterowania dźwięku)
Macie jakieś doświadczenia w podobnym temacie?
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

BTW. Jest już ankieta z wyborem który system najlepiej nadaje się do PC audio ;)
Ja głosowałem na Daphile ofkors ;D
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Cytat: BeatX w 17 Wrzesień 2014, 14:19:33Okazało sie, że gdy kolega ustawiał głośność na 100% w Squeezebox to z głośników dobywał się mocny przester.
Dopiero zmniejszenie głośności w Squeezebox do powiedzmy 70% sprawiło że przester przestał być słyszalny, no ale z kolei wtedy nie było mowy o bit-perfect.
Jaki Squeezebox i jakie wyjście (analogowe/toslink/coaxial)?
A man can never have enough turntables.

Squeezebox Touch, i podłączony po toslink do Behringer Ultra-Curve PRO DEQ 2496.
Pisałem o tym w poprzednim poście :P
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Sorki, przegapiłem.
To faktycznie dość ciekawe zjawisko.
Ja od czasu jak się przesiadłem ze Squeezeboxa na mój własny Audio Linux, też miałem wrażenie, że to gra lepiej, ale stwierdziłem, że chyba "audiofilsko wydaje mi się", z powodu wielkiej dumy, że przygotowałem swój własny komputer i system. ;)
A man can never have enough turntables.

Nieno pewnie, mnie by też ropierała duma gdybym zmontował mocno wyspecjalizowanego linuxa do audio ;)
Szacun, że w ogóle wdrożyłeś taki system w życie.

Ale usłyszeć przester w dźwięku po drinku, to już jak dla mnie jest mocno poniżej progu akceptowalności jakości audio z "komputera"
Przester i szum to dwa zakłócenia, które słyszałem na własne uszy podczas mojej dotychczasowej przygody z PC Audio.
Słyszałem jeszcze zakłócenia z liniowego zasilacza od laptopa mojej lepszej połówki, kiedy zabrałem go do sklepu muzycznego w dniu jak kupowałem kolumny.
Podłączyłem tego dnia laptopa via USB do NFB-10ES3 a dalej po XLR do wielu aktywnych monitorów studyjnych
Muzyka z foobar po WASAPI, więc bit-perfect.
No i zwyczajnie niektóre modele monitorów były odporne na szum z zasilacza laptopowego, a niektóre nie (było słychać okropny "cyfrowy" szum w tle, gdy ściszyłem kompletnie muzykę w DAC)
Odłączenie zasilacza i praca wyłącznie z akumulatora spowodowała, że nie słyszałem szumu z żadnego monitora :)
Ostatecznie moje A7X okazały się odporne na przenikanie zakłóceń z laptopowego zasilacza - nie mniej jednak fakt faktem, że słaby zasilacz może przynieść pewne słyszalne degradacje w dźwięku którego źródłem jest PC, więc zdecydowanie warto zadbać o wysokiej klasy zasilanie.
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

#79 17 Wrzesień 2014, 16:27:40 Ostatnia edycja: 17 Wrzesień 2014, 16:29:33 by bum1234
Ten zasilacz chyba był impulsowy  :)
A czy był firmowy?