Cytat: jar1 w 20 Październik 2014, 15:04:56
Super jest określeniem względnym i jest to stan odbioru adekwatny do potrzeb indywidualnych.
Nie ma definicji naukowej i jednoznacznej na super i tego w szkołach nie uczą. ;)

muszę się z tobą zgodzić :)

Tak samo, jak to, ze zasilacze impulsowe sieja zakłóceniami, bo tak jest ich zasada działania:)

Cytat: XYZPawel w 20 Październik 2014, 16:00:31
Cytat: BeatX w 20 Październik 2014, 15:14:51Co lepsze - nie oceniam, ale polecam zainteresować się zakupem albo jednego, albo drugiego urządzenia.
Chociażby dla świętego spokoju, bo koszt zakupu znikomy - a jest to ficzers który załatwia nam temat jakiegokolwiek zasilania PC, w przyszłości - gdy zajdzie potrzeba zmienić sprzęt czy terminal :)

znikomy koszt: 216zl i 545zł :))

A jak się odseparować od zakłóceń od zasilacza DAC ?!? ;)

Dla świętego spokoju można też przeżegnać się 3 krotnie przed każdym odsłuchem, koszt znikomy a spokój duszy też będzie :))

Paweł, ja tutaj nie piszę że zakup izolatora USB polepszy bas, czy poszerzy scenę - nic z tych rzeczy (przynajmniej ja nie usłyszałem różnicy w poprawie brzmienia)
Ale można w ten sposób poprawić/wyeliminować zakłócenia które pochodzą od komputera.
Nie bez powodu przecież powstaje tyle wątków, gdzie pytający opisują swoje problemy związane ze słyszeniem przeróżnych zakłóceń.
Na przykład:
http://www.audiostereo.pl/zaklocenia-sieciowe-z-pc_115180.html
Jeżeli znasz sposób jak zaradzić aby w w/w przypadku ustąpiły zakłócenia to napisz, a ja w Twoim imieniu napiszę posta z solucją :)
To jest oczywiście jeden z wielu tematów, gdzie opisuje się podobne problemy - słyszalne zakłócenia z peceta.
W tym celu właśnie sugeruję zakup izolatora USB, bądź konwertera "Nostromo", aby odciąć się od tych słyszalnych zakłóceń.

Napiszę też, że sam odczułem jeden typ zakłócenia, który wyeliminował mi USB-SPDIF "Nostromo"
Zakłócenie to polegało na cyklicznym, słyszalnym na ułamek sekundy trzasku z lewego kanału.
Cykliczność trzasku była całkowicie randomowa - czasem słyszałem to raz na godzinę, czasem raz dziennie, czasem kilka razy w ciągu godziny.
Nie było to jakoś mocno degradujące jakość dźwięku ale b. irytujące
Trzask słyszałem podczas słuchania muzyki gdzie odgrywany był jeden instrument + wokal, albo sam wokal itp.
Słyszałem ten trzask na poprzednio używanym Teac AH-01 (podłączonym do PC via USB), tyle że w tym wzmacniaczu trzask był intensywniejszy i dotyczył akurat prawego kanału.
Niestety słyszę ten trzask gdy podłączam po USB swojego NFB-10ES3 - bez względu czy do terminala Fujitsu, czy do peceta.
Z tą różnicą, że w NFB-10ES3 trzask występuje o wiele rzadziej niż w Teac AH-01, ale jednak występuje.
Natomiast gdy źródłem SPDIF jest konwerter "Nostromo", mam dźwięk czysty jak łza - bez jakichkolwiek trzasków czy zakłóceń :)
Konwerter pracuje u mnie coś ponad 2 miesiące i od samego początku nie wypuścił z siebie ani jednego zakłócenia, pracuje idealnie stabilnie zarówno z Daphile jak i z Windows (i tu i tu obsługa jest natywna - bez doinstalowywania sterowników)
Także mimo iż konwerter "Nostromo" z separacją USB wygląda jak DIY i jest wykonany w oparciu o płytkę JarkaC - uważam, że całościowo jest wyceniony uczciwie i jest b. prostym rozwiązaniem najczęstszych problemów z PC Audio.
Dlatego go polecam :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Betx, ja mam kartę dźwiękową w kompie i żadnych takich zakłóceń nie mam :) (miałem od dysku twardego, po zmianie MB, ale po zmianie karty już nie mam), więc to jest kwestia wadliwych urządzeń po drodze.

Taki Nostromo to jest po prostu krem tuszujący syfa na twarzy, a syfa się leczy, a nie przykrywa. Czyli trzeba używać prawidłowo skonstruowanych urządzeń a nie jakichś voodoo urządzeń.

Profesjonalne karty dźwiękowe wsadza się do kompów i nie używa jakichś voodoo skrzyneczek...

Cytat: XYZPawel w 20 Październik 2014, 17:50:48Betx, ja mam kartę dźwiękową w kompie i żadnych takich zakłóceń nie mam :)

No spoko, ale ja do słuchania muzyki nie chcę "pełnoprawnego" peceta, jedynie mała skrzyneczkę jaką jest terminal ;)
Zostaje mi więc tylko wyprowadzić kartę muzyczną na zewnątrz komputera, i właśnie tu z pomocą przychodzi "Nostromo", który powoduje że jakość komputera, jakość jego zasilacza czy zastosowanych elementów przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie :)

Może i w segmencie profesjonalnym używa się wewnętrznych kart muzycznych na szynie PCI, PCIe ale ceny są raczej absurdalne jak na domowe zastosowania:
http://midi.pl/Studio-k208/Karty-muzyczne-k251/

W domowych zastosowaniach asynchroniczny USB to wszystko czego potrzeba.
Ty akurat nie masz żadnych zakłóceń z peceta (lucky You), ale bardzo wielu innych ma - a korzystają też z kart muzycznych na PCI (wystarczy przejrzeć dział "PC Audio" na AS)
Wtedy najbezpieczniej jest polecić DAC na asynchronicznym USB z własnym, niezależnym zasilaniem bo wtedy częściowo przestaje mieć znaczenie zasilacz komputera, czy płyta główna.
W skrajnym sytuacjach asynchroniczny USB DAC z niezależnym zasilaniem może nie wystarczyć - wtedy pojawia się separacja galwaniczna USB i adios zakłócenia ;)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Pytanie, co jest tańsze, przyzwoite komponenty w środku, czy skrzyneczka za 545zł? śmiem twierdzić, że to pierwsze :)

No właśnie opłacalność jest taka sama.
Wysokiej klasy zasilacz ATX + jakaś sensowna karta muzyczna na PCI to podobny koszt co Nostromo.
A powtarzam jeszcze raz, ja i wiele innych osób chce mieć mały terminal tylko do muzyki, a nie wielką puszkę jaką jest PC :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Święte słowa BeatX !

Ja dodam, że separacja galwaniczna znacząco polepsza dźwięk. Zyskuje bas, pojawia się większe wypełnienie, zwiększa się separacja instrumentów, wokal jest realistyczny, tło staje się czarne przez co zwiększa się słyszalność mikrodetali.
A wszystko to są cechy ... lepszego prądu ;-) czyli takiego bez zakłóceń.
Bo to właśnie robi separacja galwaniczna - eliminuje zakłócenia.
Zapraszam na www.ppaudio.pl - nowa jakość w audio

Cytat: Piopio w 20 Październik 2014, 20:31:36
Święte słowa BeatX !
Ja dodam, że separacja galwaniczna znacząco polepsza dźwięk. Zyskuje bas, pojawia się większe wypełnienie, zwiększa się separacja instrumentów, wokal jest realistyczny, tło staje się czarne przez co zwiększa się słyszalność mikrodetali.
A wszystko to są cechy ... lepszego prądu ;-) czyli takiego bez zakłóceń.
Bo to właśnie robi separacja galwaniczna - eliminuje zakłócenia.

tak, oczywiście ! syreny zaczynają śpiewać i materializować w pokoju swoje boskie ciała :))

Cytat: BeatX w 20 Październik 2014, 18:32:05
No właśnie opłacalność jest taka sama.
Wysokiej klasy zasilacz ATX + jakaś sensowna karta muzyczna na PCI to podobny koszt co Nostromo.
A powtarzam jeszcze raz, ja i wiele innych osób chce mieć mały terminal tylko do muzyki, a nie wielką puszkę jaką jest PC :)

ja piszę o przyzwoitym, a nie "wysokiej klasy" :) przez takie wynalazki jak ta łódź podwodna to wasze Daphile się robi lekko drogie :) (moja znakomita karta dźwiękowa była w cenie połowy tej łodzi ;)