A ja dziś słuchałem Top Wszech Czasów w Trójce.
http://www.polskieradio.pl/9/29/Artykul/1709979,23-Top-Wszech-Czasow-Wyniki
A man can never have enough turntables.

Przeboje trafiające na tę listę, to wspaniałe i ponadczasowe utwory.
Tylko że co roku wciąż to samo.

Joe Cocker i "Unchain my heart" z 1987r.
Bardzo charakterystyczny (a przede wszystkim wspaniały) wokal artysty. Poszczególne kawałki naładowane sporą dawką emocji. Słucha się tego wszystkiego fajnie nawet po wielu latach (a tytułowy utwór narodził się w 1961 roku)...


Cytat: WOY w 01 Styczeń 2017, 21:36:42Przeboje trafiające na tę listę, to wspaniałe i ponadczasowe utwory.
Tylko że co roku wciąż to samo.
Nie da się ukryć. Ja czasem słuchałem tej setki, jeden z moich kolegów lubi sobie je nagrywać na płytę. Ale w radio bezpośrednio nigdy nie słuchałem. Kiedyś jednak trzeba. ;)
A man can never have enough turntables.

#754 02 Styczeń 2017, 07:57:20 Ostatnia edycja: 02 Styczeń 2017, 07:58:55 by Darion
Sandra "Into a secret land", 1988 rok.
Album uważany za najlepszy w dorobku tej pop gwiazdki. Utwory zdecydowanie bardziej wyrazistsze od jej wcześniejszych dokonań. Natomiast piskliwy głosik nadal pozostał. Typowa produkcja pop-euro-disco lat 80-tych. Do słuchania podczas wylegiwania się na kanapie idealna. No i wielu przypomni sobie przy okazji czasy swoich własnych piskliwych głosików :)



Nie moja bajka, ale dla młodych na karnawał w sam raz. ;)
A man can never have enough turntables.

To też jest raczej dla młodych, a słucham tego ja stary piernik :)

Cytat: WOY w 02 Styczeń 2017, 17:30:48
To też jest raczej dla młodych, a słucham tego ja stary piernik :)

Boze,toz szarpanie druta jest.

Wysłane z mojego Vienna przy użyciu Tapatalka