Bądźmy patriotami. Polak potrafi. Znany z Audiostereo Stasiop pokazuje swoje kosmiczne kable. Kiedyś u moich rodziców podobnie wyglądały rurki w piecyku gazowym, takie od termostatu. Kable są rewelacyjne i grają lepiej niż niejeden głośnik. Trzeba by Stasia zapytać, czy w ogóle głośnikisą potrzebne.

Ou fakk :D A po ile te cuda?
Nie znam się, to się wypowiem.

Faktycznie wyglądają jak rurki kapilarne. :D
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 27 Wrzesień 2017, 11:18:41Znany z Audiostereo Wojciech Pszoniak prowadzi swój blog. Jest to wielki miłośnik voodoo, grają mu kable i podstawki, grają mu bezpieczniki i wszystko...
Swoją audiofilską "wiedzę" prezentuje z zachwytami na blogu, a ostatnio recenzował rezonatory.
http://wpszoniak.pl/portfolio/rezonatory-audio/
Myślę, że zasługuje na jakąś nagrodę specjalną.
Witam Panie i Panów,
pragnę podziękować za uwagę jaką poświęcacie mojemu blogowi http://wpszoniak.pl
licząc na nagrodę o jakiej wspomina StaryM, bo anty-nagroda przyznana tu (na forum audiocafe) staje się nagrodą wszędzie indziej.
Pozdrawiam Was, Wojciech Pszoniak
P.S. Pragnę, przy okazji, sprostować- nie piszę, nie czytam i nie jestem użytkownikiem forum Audio Stereo od paru lat.

Dziwnie się składa zatem, że z Audiostereo odchodzą zarówno "głucholce", jak i "zlotousi". ;)
A tak BTW to nie przesadzajmy ze znaczeniem Audiocafe. Gdybyśmy byli tacy opiniotwórczy, to by się nawet Elberoth do nas uśmiechnął, by o nim napisać. Natomiast co do tekstu o rezonatorach to przecież zaczyna się zdaniem znamiennym:
Przedstawiam relację z udziału w prawdziwym rytuale audio-voodoo, na które zostałem zaproszony.
A zatem kogo może dziwić, że odnotowaliśmy tekst w naszym wątku voodoo. Nawiasem mówiąc zajmujemy się tu także innymi tematami, w tym może i przede wszystkim muzyką ;)
A man can never have enough turntables.

@wpszoniak

"PMR zakłada, że przejście sygnałów elektrycznych podczas procesu nagrywania wytraca z oryginalnego dźwięku ważne harmoniczne, które poprzez stosowanie odpowiednich rezonatorów można dodać go do sygnału ponownie."

Może pan tę myśl rozwinąć? Czyli podczas nagrywania coś tracimy, a później pasywny rezonator/rezonatory wielkości dużego półmiska przywraca/ją informację, która została wcześniej utracona? No nielicha historia.  Jakie tu zachodzą zjawiska i jak się mają do zakresu słyszenia przez ułomne istoty zwane homo sapiens?
Nie znam się, to się wypowiem.

Cytat: StaryM w 18 Listopad 2017, 12:52:29
1. Dziwnie się składa zatem, że z Audiostereo odchodzą zarówno "głucholce", jak i "zlotousi"...
2. ...A zatem kogo może dziwić, że odnotowaliśmy tekst w naszym wątku voodoo. Nawiasem mówiąc zajmujemy się tu także innymi tematami, w tym może i przede wszystkim muzyką ;)
Ad 1. Odchodzenie użytkowników (przynajmniej tych, których ja znam doskonale) z AS nie ma nic wspólnego z tym jaki jest stosunek do tzw audio-voodoo (lubie to określenie). Powodów należało szukać tylko w dziwacznym stosunku moderatorów do zamieszczanych tam tekstów (moim zdaniem- niesprawiedliwym, albo podyktowanym tzw. polityką portalu)
Ad 2. Temat tzw voodoo jest równie ciekawy dla słyszących co i niesłyszących, dla wierzących i niewierzących. Piszcie co uważacie za słuszne... Takie Wasze prawo. Moje prawo to obrona swoich racji, ale nie tu, bo przecież już napisałem na blogu co nieco.

Pozdrawiam, WP

Cytat: Bertrand w 18 Listopad 2017, 10:21:56Ou fakk :D A po ile te cuda?
Nie wiadomo. Stasiop chyba działa metodą znaną z grup ogłoszeniowych facebooka. Czyli, zapytaj o cenę na priv.

Cytat: Bertrand w 18 Listopad 2017, 13:02:09
"PMR zakłada, że przejście sygnałów elektrycznych podczas procesu nagrywania wytraca z oryginalnego dźwięku ważne harmoniczne, które poprzez stosowanie odpowiednich rezonatorów można dodać go do sygnału ponownie."
Zacytowałem informację firmy produkującej gongi. Trudno mi odnieść się do słów, które ktoś tworzył dla rozbudzenia (prawdopodobnie) wyobraźni potencjalnych kupców. Moje zdanie o tym sprzęcie wyraziłem w swojej relacji z odsłuchów. Dodam, że zawsze staram się ostrożnie- z dozą ograniczonego zaufania, czytać marketingowe bajania (nie boję się użyć tego określenia). natomiast co usłyszałem to opisałem... Teraz do Was należy czy uwierzycie moim słowom czy nie, a najlepiej gdy sami się przekonacie (na własne uszy) czy wrażenia są identyczne z moimi. Blog zawiera edytor, który umożliwia dyskusję ze mną... Zapraszam.

Cytat: StaryM w 18 Listopad 2017, 10:52:36
rurki kapilarne. :D

Szwagier jak zbudował bimbrownię to wyglądało podobnie .... :)