Cytat: gracjan w 08 Październik 2014, 00:06:42Mamy tu fachowców z zagadnień elektroniki(nie jest to ironia) więc może wytłumaczcie mi jak wszystkie wzmaki grają tak samo,to czym one się różnią i czemu te ceny-o 100% więcej.
Nie jestem fachowcem. Ale lubię posługiwać się dostępna wiedzą i logiką.
Piszesz dalej o NADach. Porównywałem kilka i oprócz C316BEE, który jest raczej kiepski, wszystkie pozostałe faktycznie różnią się raczej drugorzędnymi sprawami. Co prawda jar1 pogardliwie dość ocenił tę firmę i jej wzmacniacze, ale oni w końcu produkują bardzo różnorodny sprzęt. A różnice są w mocy, tak jak to napisałeś, ale to dobrze i prawidłowo skonstruowany sprzęt, więc praktycznie nie ma różnic dających się wychwycić słuchem, chyba że słuchać będziemy głośno i ten o mniejszej mocy będzie się krztusił... ale to musiałoby być bardzo głośno.
Moim zdaniem faktycznie jest tak, że wzmacniacze prawidłowo skonstruowane będą na ucho nie do odróżnienia w ślepym teście. Choć oczywiście nie porównywałem wszystkich istniejących wzmacniaczy, więc zdaniem audiofila moje zdanie jest wiarą w brak różnic. ;)

Cytat: gracjan w 08 Październik 2014, 00:06:42No i chyba im mniej rozkręcamy tym mniej do kompresji która może być przy końcowym stopniu regulatora,więc myślę że jednak to trafo,zasilanie(dobre zasilanie jest ważne) a co na to experci.
Wydaje się, że tak - zasilanie jest ważne, ale nie oznacza to, ze da się usłyszeć zmianę kabla zasilającego. I to niezależnie od setek tysięcy dolarów wydanych na ten kabel.
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 08 Październik 2014, 00:23:07Wydaje się, że tak - zasilanie jest ważne, ale nie oznacza to, ze da się usłyszeć zmianę kabla zasilającego. I to niezależnie od setek tysięcy dolarów wydanych na ten kabel.
Olać kable-to mnie wcale nie interesi. ;)

Sprawa ma się tak(napiszę do czego zmierzam)
Napęd 546-po coax do SM6 DAC.  SM6 ustawiony jako przedwzmacniacz z regulacją głośności,wpięty do 356 w (main in) czyli omijamy  PRE w Nadzie i wpinamy się w końcówkę mocy.
I co jest(omińmy to że gra inaczej-dla mnie lepiej) przy wysterowaniu regulacji cyfrowej w SM6 na max 0db to jest max,zaczyna się od 88 i jest skokowa-wiadomo(nie ma żadnych zniekształceń-tzn takich co ucho totalnie wychwyci),a przynajmniej większość wzmacniaczy(grających jako integra) rozkręcając na max-nigdy tak nie robię :) zagra z charczeniem,przesterem totalnym itd.
Sprawdzałem to na numerach Yello-gdzie bas jest spory,i gra sympatycznie-oczywiście na chwilę,ale czemu jest tak a nie inaczej? że nie charczy,buczy itd
Czy to zasługa tak chwalonych końcówek mocy firmy NAD?
Zasilanie w 356 to tylko 350W?

#1163 08 Październik 2014, 00:51:27 Ostatnia edycja: 08 Październik 2014, 01:08:53 by gracjan
I teraz sprawa następna-jak Paweł napisał(amplituner za 1000 pln i jest git) :)
Paweł mogę mieć  kilka ampli i podłączymy do systemu-i zobaczysz jak się zachowywać będą  przy rozkręceniu na 3/4 mocy i troszkę więcej:)
I dlatego myślę o czymś mocniejszym(wzmacniacz z mocniejszym zasilaniem) bo wnioskując z tych prób głośności kolumny mogą zagrać głośniej.
Jestem trochę wywrotowcem i czasem taki nr jak Yello-OH YEAH-lubię przywalić konkretnie-fakt że na 4 min-ale zapas mocy warto mieć. ;)
A za 2 koła nie stety się nie da kupić takiej wydajności. ;) A ty piszesz o 1000 pln. :)

#1164 08 Październik 2014, 09:07:38 Ostatnia edycja: 08 Październik 2014, 09:11:39 by XYZPawel
Nie da się ? serio?

http://www.thomann.de/pl/behringer_inuke_nu6000.htm?sid=a0e0988ce9ad0303b6c59f7593fff6b4

:)

Będziesz swoje kolumny zbierał na ulicy :)

dlaczego prawidłowo zbudowane wzmacniacze brzmią tak samo:
http://xyzpawel.blogspot.com/2009/09/hi-end-is-dead.html

#1165 08 Październik 2014, 12:55:22 Ostatnia edycja: 08 Październik 2014, 13:04:35 by jar1
Każdy produkt na rynku skierowany jest do określonej grupy docelowej. Takie są dzisiejsze prawa rynku, Zarobić można jedynie sprzedając. Nikt nie uruchomi produkcji, jeśli przedtem nie rozpozna potrzeb rynku i nie określi tej grupy klientów, na jakiej chce zarobić.
Przykładowo, jak mogą różnić się grupy docelowe w audio pokazują zamieszczone dwa filmiki z youtube:



Ten behringer jest skierowany w gusta i potrzeby właśnie do grupy reprezentowanej w drugim filmiku. Gdzie mocnym argumentem jest możliwość "zbierania kolumn z ulicy"  ;)

Powyższy wpis można potraktować jedynie jako złośliwą ironię.
Pozycjonowanie to zwykłe oszustwo mające na celu oskubanie klienta proporcjonalnie do zasobności jego kieszeni.
Skrajnym przykładem jest niejaki bazodrut, u którego cena tego samego produktu zmienia się w zależności od klienta.
Inne przykłady to firma mbl, przekładająca tani odtwarzacz do swojej obudowy, kiedyś marantz  - philips, producenci kart graficznych, software'owo blokujący możliwości sprzętu, itd.
Są również przypadki sprzętu oryginalnego, ale znacznie przeszacowanego - dartzeel, magico, accuphase, reimyo, burmester, wilson audio, dcs, devialet itp. Koszty "myśli" inżynierskiej oraz koszty produkcji są znikome w porównaniu z cenami dla końcowego klienta. Ceny wynikają wyłącznie z pozycjonowania. Dodatkowo wysoka półka cenowa ma świadczyć o wyjątkowych własnościach takiego sprzętu, co zwykle ma odniesienie jedynie w jego wyglądzie zewnętrznym i stworzonej  dla celów kampanii marketingowo-reklamowej legendzie.

Cytat: bum1234 w 08 Październik 2014, 13:27:46Powyższy wpis można potraktować jedynie jako złośliwą ironię.
Nie przesadzajmy. To zwykła złośliwość bez ironii.
Ironia jest jak potrójny axel w łyżwiarstwie figurowym, a tutaj to zwykły podskok z walnięciem dupą o lód. ;)
A man can never have enough turntables.

W przeciwieństwie do was, Panowie, staram się nieco wiedzieć o tym, co piszę. Zdobyłem się na to, by poświęcić nieco czasu i poszukać coś na temat tego wzmacniacza.
Nie ma się co tak bardzo podniecać, bo, jesli chodzi o parametry jakościowe, to praktycznie każdy szrotowy wzmacniacz tranzystorowy z lat 80-90 bije go na głowę. Za wyjątkiem, oczywiście mocy, co odpowiednia grupa docelowa nazywa zwykle "pierdolnięciem" ;)
Przykładowo, to jego charakterystyka częstotliwościowa zdjęta pomiarowo:


Biorąc pod uwagę, że teraz praktycznie każde kolumny są 8ohmowe, to parametry są znakomite :)

Ale tamten przykład był ekstremalny, wiadomo, że nikt tego do chaty nie kupi, bo może przypadkowo się pożegnać z kolumnami, czego oczywiście Jar1 nie zauważył, skupiony na wymyślaniu ironii, bez ironii :)) Chodzi o jeden fakt: moc nie musi kosztować, jakość też.