Postanowiłem przypomnieć sobie serial o doktorze House. W pierwszym sezonie House słucha muzyki z płyt winylowych. To wygląda jak ramię Regi, ale napis jest SOTA. Chyba to nieprodukowany już Sota Star z ramieniem Regi.
Cytat: WOY w 03 Kwiecień 2024, 16:06:30Chyba ktoś robił badania runku i oszacował możliwości.
Wszystko wskazuje na to, że nie. To tak jak w "Panu Tadeuszu": "... Ja z bratankiem na przedzie i jakoś to będzie". Od pierwszej już próby reaktywacji Unitry miałem wrażenie, że chodzi o szukanie nostalgicznie nastawionych frajerów. Szkoda.
W czasach PRL bywało zupełnie inaczej. Pamiętam jak w Łodzi znaleźli inwestora strategicznego dla zakładów Fonica. Pierwszymi postulatami Rady Pracowniczej i Związków Zawodowych, nie były niestety decyzje o inwestycjach i ratowaniu miejsc pracy a zarobki. Tak padło wiele firm w naszym kraju. FSO, FOTON, POLAR...... i można by tak długo bo to nie było ich, to było wszystkich.
W dzisiejszych czasach takie decyzje podejmuje się na własną odpowiedzialność i płacą za to właściciele. Chcą się bawić w ten sposób ich sprawa. Tym bardziej że to co produkują wcale nie jest wybitne.
Chyba ktoś robił badania runku i oszacował możliwości.
W dzisiejszych czasach takie decyzje podejmuje się na własną odpowiedzialność i płacą za to właściciele. Chcą się bawić w ten sposób ich sprawa. Tym bardziej że to co produkują wcale nie jest wybitne.
Chyba ktoś robił badania runku i oszacował możliwości.
Kilka lat temu, a może to już kilkanaście, ktoś próbował reaktywować markę Diora. Powstał wzmacniacz oraz odtwarzacz CD połączony z odtwarzaczem mp3 (również z kart SD i USB)i tunerem, do tego były również kolumny podłogowe lub podstawkowe, a cena nie była szczególnie wysoka. Więcej można przeczytać na tej stronie. Połączone to było z firmą Manta, która chyba organizowała produkcję tych urządzeń w Chinach. Szczegółów nie znam. Miałem komplet z kolumnami podstawkowymi i moim zdaniem - to były dość porządne sprzęty. Do wad należały kiepskie kolumny, w których zdecydowanie należało zmienić zwrotnice i wygłuszyć porządnie. Druga wada to zawarcie 3 urządzeń w jednym odtwarzaczu CD. Lepszy byłby chyba amplituner + CD i mp3. Ograniczenie się do mp3 też nie bardzo się sprawdzało. A na dodatek niejasne były zasady odtwarzania plików. Praktycznie żadna płyta nigdy nie odtwarzała się w pożądanej kolejności.
Po jakimś czasie ktoś inny dysponujący prawami do nazwy Fonica, próbował zachęcić Polaków do kupna gramofonów. A potem przyszła pora na reaktywację marki Unitra. Pomysłodawcy chcieli bazować na nostalgii nieco starszego pokolenia. Zamówili w Chinach replikę słuchawek SN-50. Pisałem o tym tutaj. Wszystkie trzy inicjatywy skończyły się kiepsko. Słuchawki np. zaczęto sprzedawać po 250 zł, aby skończyć na cenie 50 zł.
Ostatnio ktoś chyba inny nabył prawa do marki UNITRA i znów próbował jej wskrzeszenia. Widziałem zdjęcia z Audio Video Show. Stylistyka z lat 80 - wzmacniacz i CD oraz gramofon naśladujący Fryderyka. Niektórzy pisali, że te wyroby są w sporej części tylko atrapami. Ale coś tam się ruszyło i w końcu pojawiły się prawdziwe sprzęty. Wzmacniacz, CD i gramofon oraz, rzecz jasna, kolumny w kilku rodzajach. Ceny były imponujące. Marka bazująca na nostalgii starszego pokolenia, które wtedy marzyło o takim, naśladującym zachodnie hi-fi, audio. Dziś widzimy, że niektórzy wywindowali ceny Daniela, Adama, Radmora na dość wysoki poziom. Ale ceny nowego wzmacniacz lub gramofonu to nie przebije. Kiedyś tam napisałem, że nostalgia za PRL w zakresie sprzętu kończy się na 2000 zł. Firma sądzi inaczej. Czy nostalgia sięgnie 20 tysięcy złotych? Wątpię.
Poniżej wpis z Fanpage "Ton Składowy". Warto poczytać.
Po jakimś czasie ktoś inny dysponujący prawami do nazwy Fonica, próbował zachęcić Polaków do kupna gramofonów. A potem przyszła pora na reaktywację marki Unitra. Pomysłodawcy chcieli bazować na nostalgii nieco starszego pokolenia. Zamówili w Chinach replikę słuchawek SN-50. Pisałem o tym tutaj. Wszystkie trzy inicjatywy skończyły się kiepsko. Słuchawki np. zaczęto sprzedawać po 250 zł, aby skończyć na cenie 50 zł.
Ostatnio ktoś chyba inny nabył prawa do marki UNITRA i znów próbował jej wskrzeszenia. Widziałem zdjęcia z Audio Video Show. Stylistyka z lat 80 - wzmacniacz i CD oraz gramofon naśladujący Fryderyka. Niektórzy pisali, że te wyroby są w sporej części tylko atrapami. Ale coś tam się ruszyło i w końcu pojawiły się prawdziwe sprzęty. Wzmacniacz, CD i gramofon oraz, rzecz jasna, kolumny w kilku rodzajach. Ceny były imponujące. Marka bazująca na nostalgii starszego pokolenia, które wtedy marzyło o takim, naśladującym zachodnie hi-fi, audio. Dziś widzimy, że niektórzy wywindowali ceny Daniela, Adama, Radmora na dość wysoki poziom. Ale ceny nowego wzmacniacz lub gramofonu to nie przebije. Kiedyś tam napisałem, że nostalgia za PRL w zakresie sprzętu kończy się na 2000 zł. Firma sądzi inaczej. Czy nostalgia sięgnie 20 tysięcy złotych? Wątpię.
Poniżej wpis z Fanpage "Ton Składowy". Warto poczytać.
Mój nowy nabytek. Nareszcie dopadłem tę płytę w idealnym stanie. I pomyśleć że gdyby nie ten cholerny popyt na winyle, byłoby o wiele taniej a tak ciach i jestem lżejszy o 100 pln.
Moja ulubiona tego zespołu. Później bez Pacuły to już inna bajka.
To zaczynam dzisiaj dokładać kolejne minuty do mojej 2M Blue.
A ja dziś w klimatach północnoafrykańskich i to nie dlatego, że pył znad Sahary opada nad Polską. Grupa o zmiennym składzie nazywa się "Tinariwen", ich ostatnia płyta nosi tytuł "Amadjar".
Eee no co Ty. Fajny jest, te klimaciki dalekowschodnie. Mnie się bardzo podoba takie granie zabarwione orientem. Tylko ta okładka... straszna wiocha.