#20 12 Maj 2016, 20:37:50 Ostatnia edycja: 12 Maj 2016, 20:46:49 by Darion
Nigdy nie przemawiał do mnie jako artysta. Co tu dużo mówić - nie lubię jego muzyki. Ale trzeba przyznać. Jest i dobrym gitarzystą i jego solówki zawsze były dobrze oceniane.

Prince and the revolution, Let's go crazy.

Cytat: Darion w 12 Maj 2016, 20:37:50Co tu dużo mówić - nie lubię jego muzyki.
Też nie lubię. Choć jakiś rok temu, a może nieco więcej wszedłem w posiadanie kilkunastu jego płyt. Wszystkie odsprzedałem, niektóre ku mojemu zdziwieniu za spore pieniądze (były to botlegi). Dziś mogę pluć sobie w brodę, ale skąd mogłem wiedzieć, że gość kitę odwali. Dziś za te same płyty zamiast paru setek miałbym parę tysięcy.
A man can never have enough turntables.

Utwór jak na początek lat dziewięćdziesiątych bardzo nowatorski w brzmieniu, solówka natomiast przypomina granie sprzed dwóch dekad... 

Extreme, Get the funk out.

Krótko, dosadnie... Ale za to kilka razy.

Queen, Bohemian rhapsody.


Genialny utwór, genialne wykonanie, genialna solówka. Jak to mówią: na kolana...

Eagles, Hotel California.



Jako, że Polacy nie gęsi, swe gitary mają...

Korba, Biały rower...

Mistrzostwo świata.
Jedno z wielu...

Perfect, Lokomotywa z ogłoszenia.

Kolejny polski klasyk; przepiękny...

Budka Suflera, Noc komety.

Coś bardziej teraz...

Wilki, Son of the blue sky.

A, że jednak bardzo lubię tamte klimaty...

Turbo, Dorosłe dzieci.