Tak naprawdę to każdy czas ma swoją tandetę.
My mieliśmy Fonicę i na niej uczyliśmy się obsługi i ustawiania. Teraz do głosu doszedł Pro-ject, Teac, Lenco i takie tam inne taniochy, na których można popróbować jak smakuje winyl.
Ja myślę że na początek warto. Zawsze nowe i nie zeżarte przez korniki :D
A przy okazji handlarzom pokazać można gdzie mam ich szrot :)

Ale w tym samym sklepie MM stoi też Audio-Technica za 1299. Może nie za bardzo audiofilsko wygląda. Jednak miałem to w ręku, miałem okazję się dokładnie przyjrzeć i jest to naprawdę solidny gramofon z napędem direct drive, niezłym ramieniem i jeśli ktoś zdecyduje się wydać jeszcze parę groszy na wkładkę lepszą niż dodawana fabrycznie to naprawdę może uzyskać świetny dźwięk.
Gdybym miał doradzać, to ten właśnie gramofon doradzałbym na tym poziomie cenowym. Chyba, że mamy pod ręką kogoś, kto pomoże wybrać dobry sprzęt używany. Ale to trzeba się znać, by nie wdepnąć na minę, jak słusznie zauważyłeś.
A man can never have enough turntables.

Dodam jeszcze kilka uwag, dlaczego taki byłby mój wybór dla początkujacego.
1. Solidna ciężka obudowa. Odporna na drgania, na bardzo dobrych stopkach regulowanych.
2. Solidne i dobrze wyważone ramię.
3. Stabilny i bardzo dokładny silnik z doskonałym stabilizatorem obrotów, jednocześnie też bardzo cichy.
4. Dobra regulacja antyskatingu, i VTA. Precyzyjna regulacja wyważenia i nacisku igły. Możliwe regulowanie azymutu.
5. Wbudowany przedwzmacniacz (na początek ważne, jeśli ktoś nie ma, potem można dokupić lepszy.
6. Łatwa kalibracja, łatwa wymiana igły nawet na znacznie lepszą.
A dotyczy to gramofonu na zdjęciu poniżej.
A man can never have enough turntables.

#73 25 Kwiecień 2017, 23:16:13 Ostatnia edycja: 25 Kwiecień 2017, 23:18:11 by WOY
Oczywiście że gdybym miał wybierać, to Audio-Technica jest solidniejsza i bardziej bezkompromisowa i te 3 stówy warto dołożyć.
I co tu dużo mówić mam podobny.

Kolejna firma dołączyła do Thorensa, Lenco, TEACa,Onkyo i Denona, z popularnym gramofonem.
Jak dotychczas tylko Denon wyglądał mi na solidnie i dobrze skonstruowany, ale nie miałem w ręku Akai ani Onkyo. ;)
Akai kosztuje podobnie jak poprzednicy +/- 1800 zł. Ma wzmacniacz słuchawkowy, przedwzmacniacz RIAA, konwerter A2D umożliwiający zgrywanie płyt przez USB oraz na dodatek Bluetooth.
Stosunek sygnału do szumu: 67 dB to przeciętna wartość, nie gorsza od wielu nawet lepszych gramofonów.
Nierównomierność obrotów (wow & flutter): Mniejsza niż 0,2% to nie jest rekord świata. Wynik raczej nie plasuje sprzętu nawet w średniej półce.
Konwerter A/D 16-bit 44.1 kHz - 48kHz pozwoli na zgrywanie płyt z jakością CD.
Ciekawym dodatkiem przydającym się na początku jest wmontowana poziomica, dzięki której możemy dość precyzyjnie ustawić gramofon. Patrząc na Akai mamy wrażenie, że jest dość solidny i ładny, ale to na razie tylko wrażenie.

A man can never have enough turntables.

Fakt, prezentuje się ładnie ale talerz  ::)
Wygląda jak blaszana pokrywka. Porównaj go choćby do tego ze swojego Lenco.

#76 07 Maj 2017, 11:09:07 Ostatnia edycja: 07 Maj 2017, 11:11:04 by Darion
Swego czasu zapoznałem się z Denonem. Rzeczywiście robił wrażenie starannym wykonaniem. Cały był z tworzywa a mnie najbardziej podobają się te, które są "drewniane".

Niestety, talerze choć odlewane ciśnieniowo są lekkie. Stary Lenco ma cynkowy i ważący 4 kilogramy. To ma sens. Bo nawet jeśli prąd w sieci ma odchylenia i tradycyjny silnik AC nie jest zbyt precyzyjny, to ciężar talerza tłumiąco wpływa na "wow&flutter".
Lekki talerz + prosty silnik DC z napędem paskowym to na pewno nie jest doskonałe rozwiązanie. Zauważmy, że audiofilskie konstrukcje paskowe (od ad fontesa poczynając a na jakichs transrotorach kończąc) mają ciężkie talerze. Bo tak naprawdę, żadne super-duper stabilizatory nie sprawdzają się, jeśli jest lekki talerz. To ciężki talerz daje bezwładność, która nie reaguje na drobne zmiany prędkości silnika.
Lżejszy talerz może być w napędach DD. Takich naprawdę precyzyjnych.

Denon jest porządnie wykonany, ale jest z tworzywa. Nie powiem z plastiku, bo to będzie się kojarzyło z tandetą, a Denon tandetny nie jest. TEAC jest niby drewniany, a dokładniej drewnopodobny. Niestety tylko z wyglądu. Lenco też jest taką tandetną podróbą (ten nowy).
Nie widziałem z bliska nowego Onkyo i Akai, ciekaw jestem, może sprawią lepsze wrażenie.
A man can never have enough turntables.

Jeśli już Denon, to ten produkowany na 100-lecie firmy :)

Ależ oczywiście. Z tym, że to już gramofon powyżej średniej. Wystarczy porównać ramię dp-a100 i dp-300. A ramiona Lenco, Teaca et consortes z nowej popularnej produkcji są jeszcze bardziej byle jakie.
A man can never have enough turntables.