Cytat: malikali w 24 Marzec 2015, 22:20:38Mój wynik bez słuchania   Ciekawe, że tak łatwo można trafić 
Ile podejść zrobiłeś ?

Cytat: jar1 w 24 Marzec 2015, 17:13:23Fakty są tez takie, ze nie odróznisz w smaku odpowiednio przyprawionego szczura od kurczaka. Czy to jest wystarczający powód by się przerzucić na szczury?
W Holandii jest knajpa serwująca dania ze szczurów. Czytałem o tym paręnaście lat temu. Pisali, że rezerwację trzeba zrobić wiele dni na przód. Oczywiście są to szczury hodowlane a nie polne jak u Shreka ;).

Tak sobie pomyślałem, że te kulinarne porównania to mogą być kijem z dwoma końcami. Są kraje, gdzie kiszona kapusta to po prostu kapusta zepsuta, a nie żaden przysmak. W serialu "Szogun" sprzed lat była scena, gdy Anglik powiesił upolowanego ptaszka za nogi, aby mięsko skruszało, a japońska służba go wyrzuciła, bo dla nich to było mięso zepsute. Przeciętny Europejczyk miałby duże problemy ze spożyciem większości chińskich potraw, a małże, ślimaki i żabie udka to paskudztwa dla większości Polaków (niesłusznie, mówi moje doświadczenie.)
I tak dalej...
A man can never have enough turntables.

Przecież nam w dużej mierze gra wyobraźnia . Sama świadomość że coś jest w mp3 już wpływa na nasz ( mój dla ścisłości nie będę uogólniał ) osąd . Ja dziś mam tak jak ostatnio SM koc na głowie i nic mi nie gra . Dużo zależy na pewno też od sprzętu . Ale zgadzam się z opinią że dzisiaj przy dyskach jakie są kolekcjonowanie plików mp3 w domu moim zdaniem nie ma sensu
Otwarty umysł to podstawa sukcesu

Cytat: Lech36 w 25 Marzec 2015, 11:14:09
Ile podejść zrobiłeś ?
Pierwsze podejście było ze słuchu miałem 3/5, potem jakoś tak chciałem sprawdzić czy nie ma tam przypadkiem nic naciągane :) zaznaczyłem sobie na chybił trafił i miałem 1/5 trafień. Za trzecim podejściem tam gdzie miałem dobrze w drugim podejściu zostawiłem, a resztę odwróciłem i to dało 5 trafień. Sam się dziwię jak to możliwe, ale fakt faktem potem już jakoś nie mogłem trafić w ten sposób  ;D

Cytat: malikali w 25 Marzec 2015, 22:50:51Sam się dziwię jak to możliwe, ale fakt faktem potem już jakoś nie mogłem trafić w ten sposób 
Czyli przy testach (rzetelnych) należy jeszcze próbować wyeliminować przypadek (strzelanie na chybił trafił). To uzasadnia konieczną w takim przypadku skuteczność określania właściwego źródła za skutecznością >95%. Najlepiej żeby taki % uzyskać w np. trzech lub więcej próbach.

95%? To oczywiście daje pewność. Ale bez przesady. Prawdopodobieństwo wynosi 50%. Ponieważ test składa się z nieparzystej liczby próbek, więc można założyć, że nawet 3/5 to jeszcze kwestia prawdopodobieństwa.
To implikuje konieczność przeprowadzenia testu więcej niż dwa razy, ale tak aby była parzysta liczba testów wobec nieparzystej liczby próbek.
Zatem 4 testy. Zrobiłem tak i wyszło mi (pomijając ten pierwszy nieudany ;) ), że w każdym testów osiągnąłem 3/5 (50% to by było dwa razy 3/5 i dwa razy 2/5).
Jak sam to interpretuję? Że jest prawdopodobieństwo, iż odróżniam   próbki flac od  mp3 320kbps, ale różnice są na tyle małe, że pomyłki są wręcz oczywiste.
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 24 Marzec 2015, 16:07:30Wszystkie swoje nagrania (z wyjątkiem paru kupionych dawniej) mam we flac. A te ripowane z vinyli to flac 32bit/96kHz.
32 bity? Z winyla? A jaki jest tego powód?

Tak dokładnie to jest floating 32 bit. A dlaczego? Bo nadmiar informacji - moim zdaniem - nie szkodzi i mam dużo miejsca na dysku.
Ale jak napisałem w tym samym poście:
Jak kolega wyżej napisał, nie ma co dziś już oszczędzać miejsca na dysku. Nie namawiam nikogo na mp3, szczególnie że i przenośne grajki czytają już flac. Stwierdzam po prostu, że fakty są takie, jakie są i za ch*** nie chcą być inne.
A chodziło tu o testy przeprowadzane jeszcze na Audiostereo, które pokazywały jasno, a robiłem też takie testy ze znajomymi, że zwykle nie jesteśmy odróżnić cyfrowych plików mp3 od tych bezstratnych i nawet gęstych. Odróżnianie słuchem zaczyna się robić możliwe dopiero przy większej kompresji i mniejszym bitrate.
A man can never have enough turntables.

Skoro tak lubisz. Z matematycznego punktu widzenia dla winyla 44,1/16bit to i tak rozrzutność.