Cytat: Bertrand w 03 Styczeń 2018, 20:48:02mało co mnie zadziwia, świat audio voodoo mnie nie zawodzi od lat, to jest otchłań bezdennej głupoty i oszołomstwa,
Długo się zastanawiałem czy jest dziedzina w której nauka splatałaby się tak silnie z wiarą, gdzie wpływ opinii popartej jedynie argumentem "bo ja..." miałby tak wielkie znaczenie a argumenty merytoryczne były pogardliwie zbywane stwierdzeniami typu "parametrów nie słucham".
I nie znalazłem :(
Ale od czego są koledzy :)
Na dziś sadzę że pokrewną dla audio dziedziną jest odchudzanie. Medycyna wie na ten temat niemal wszystko a jednak przeróżne cud diety zaproponowane przez panienkę z okienka lub Zosię spotkaną u fryzjera często robią zawrotne kariery czyniąc spustoszenie w kieszeniach, zdrowiu i rozumie niezliczonych rzesz :o

Cytat: wpszoniak w 03 Styczeń 2018, 21:16:22
niechętnie ostatnio tu się odzywam...
Panie Wojtku, nie ukrywam że jestem ten wątpiący. Niemniej staram się jak mogę słuchać i porównywać. Przeważnie stwierdzam że różnice które wydawały mi się z początku znaczące i ewidentne po dłuższej chwili tracą ostrość i przeważnie nie przechodzą krytycznego porównania. Z drugiej strony cały szereg elementów rozróżniam i doceniam ich wpływ na brzmienie. Tak więc daleki jestem od stwierdzenia że wszystko gra tak samo.
Jak jest w Pana przypadku. Jak często dochodzi Pan do wniosku że coś nie ma wpływu na dźwięk. Byłbym również zobowiązany gdyby podał Pan przykłady.
[emoji377]

Cytat: Bertrand w 03 Styczeń 2018, 21:27:53
@wpszoniak
Pan ma jakąś manię prześladowczą? Serio pytam.
Nie potrzeba cierpieć na manię prześladowczą by zauważać.... (znowu zmilczę)
Bertand, czy Ty rzeczywiście aż tak bardzo się oderwałeś od rzeczywistości tej, w której obowiązują (a przynajmniej powinny) pewne normy współistnienia (żeby nie używać słowa współżycia), czy może po prostu nie pojmujesz o czym piszę? Przestały mnie już "ruszać" Twoje insynuacje... Zobojętniałem.

@wpszoniak

Idealnie odnosi się do tej dyskusji powiedzenie:

"Uderz w stół, a nożyce się odezwą" :D

Nie no teraz  to o mało się nie zakrztusiłem ze śmiechu czytając insynuacje o tym moim rzekomym oderwaniu się od rzeczywistości :D
Kable ethenernetowe, usb, zasilające nie grają, zostało to już dawno temu naukowo potwierdzone, tak jak kuweta pod listę zasilającą czy też metalowa misa poprawiająca akustykę w salonie. Ktoś kto tak twierdzi musi być jak najbardziej nazywając rzecz po imieniu technicznym oszołomem lub ignorantem albo osobnikiem żyjącym w matrixie. W sumie na jedno wychodzi.
Dziś czy też wczoraj bum1234 wspomniał tutaj o pewnym forum, które nazywa się bodajże Nasze Audio, może czas tam się przenieść, tam wszystko i wszystkim gra i można znaleźć pokrewne dusze, braci w wierze.

" czy może po prostu nie pojmujesz o czym piszę?"

Przestałem się starać zrozumieć poważnie, zabobony i voodoo to nie moja działka, sorry.


"Przestały mnie już "ruszać" Twoje insynuacje... Zobojętniałem."

No własnie widzę jak przestały :D
Nie znam się, to się wypowiem.

Cytat: vasa w 03 Styczeń 2018, 21:34:23
...nie ukrywam że jestem ten wątpiący. Niemniej staram się jak mogę słuchać i porównywać. Przeważnie stwierdzam że różnice które wydawały mi się z początku znaczące i ewidentne po dłuższej chwili tracą ostrość i przeważnie nie przechodzą krytycznego porównania.

Jak często dochodzi Pan do wniosku że coś nie ma wpływu na dźwięk. Byłbym również zobowiązany gdyby podał Pan przykłady.
Zrobię wyjątek (proszę nie mylić z łaską), bo zarzekałem się, że już nigdy nie napisze słowa na tym forum...
Vasa, mam podobne odczucia co i Ty (o czym zresztą wspominałem na moim blogu "Subiektywnie o audio"): coś co wydało mi się zmianą dużą (piszę o zmianie pozytywnej) w trakcie testów po czasie staje się powszedniością. Inaczej pisząc- przyzwyczajamy sie do tego lepszego i przyjmujemy, że tak po prostu powinno być i już. Ale próby powrotu do tego co było zanim zmiany zostały wprowadzone pokazują najczęściej, że nie chcemy tego poprzedniego "dźwięku" mimo, że efekt stał się cokolwiek mniejszy. To chyba jest jak u boksera- pierwszy cios boli mocniej niż następne.
Czy miałem doświadczenia ujemne? Albo, że coś co powinno zmieniać nie zmieniło... Pewno, że miałem takie doświadczenia (częściej te negatywne). Oto przykład- mój wzmacniacz (ulubiony zresztą)- Leben CS 300XS miał wg mojej oceny wzrokowej kiepskie stopy- plastikowe z naklejonym pierścieniem filcowym. Kupiłem o wiele ekskluzywniejsze SSC (o pierścieniu z metalu, upodatnieniu z siatki stalowej i plastrem filcu jako podłożu). Nie usłyszałem zmian mimo kompletnie innej konstrukcji stóp. Byłem zdziwiony tym faktem, bo naprawdę potrafię usłyszeć wiele....
Pozdrawiam Ciebie, WP

#14 03 Styczeń 2018, 22:12:11 Ostatnia edycja: 03 Styczeń 2018, 22:14:48 by wpszoniak
Cytat: Bertrand w 03 Styczeń 2018, 21:55:45
"Przestały mnie już "ruszać" Twoje insynuacje... Zobojętniałem."
No własnie widzę jak przestały :D
Niestety, trwasz przy swoich przyzwyczajeniach (nie piszę o audio- przyzwyczajeniach), a szkoda, bo chyba można Ciebie polubić. Odbierasz mi tę okazję!
Nie zabierajmy cennego miejsca w wątku, który nie jest stworzony do tego by siebie przekonywać kto głupcem, kto lepszym lub gorszym...
Dość już tej przepychanki!
Ponawiam pozdrowienia dla Wszystkich.

Proszę administratora forum o zlikwidowanie mojego konta, albo wyjaśnienie jak mam to zrobić we własnym zakresie.

Cytat: vasa w 03 Styczeń 2018, 21:34:23Długo się zastanawiałem czy jest dziedzina w której nauka splatałaby się tak silnie z wiarą
Znalazłoby się kilka. Córka mieszkająca na stałe za granicą, zwróciła mi uwagę jaka masa reklam w Polsce dotyczy leków, suplementów diety i tzw. wyrobów medycznych. Suplementy diety to kompletna paranoja już jest. Na nic nie pomagają, a się traktuje je jak leki. Wyroby medyczne to nie lekarstwa. A reklam jest pełno, a nikt nie ponosi w ich przypadku żadnej odpowiedzialności za nic.
Tak jak zauważyłeś, odchudzanie jest kolejną dziedziną.
Nasze hobby jest wdzięcznym obiektem do rozmaitych bajek. Troszkę jak w tej historii napisanej przez Andersena o nowych szatach cesarza. Każdy chciałby się zaliczyć do słyszącej elity. Sam znam gościa, co na sprzęt wydał koło 5 tysięcy, a na kable więcej. Nikt nie chce się przyznać, że nie słyszy, bo będzie gorszy i wykluczony z ekskluzywnej społeczności.
Cytat: vasa w 03 Styczeń 2018, 21:34:23Tak więc daleki jestem od stwierdzenia że wszystko gra tak samo.
To jest powtarzane jak mantra we wszelkich dyskusjach: "wam głuchym wszystko gra tak samo". A nawet złej sławy XYZ nie do końca tak twierdził, bo przecież są różne kolumny. ;)
Problemem wielu audiofilów jest też niestety to, że gotowi są brać na wiarę każdą głupotę i ewidentny bullshit. Myślę, ze im droższy, tym lepiej. ;)
Cytat: wpszoniak w 03 Styczeń 2018, 22:12:11Nie zabierajmy cennego miejsca w wątku, który nie jest stworzony do tego by siebie przekonywać kto głupcem, kto lepszym lub gorszym...
No i na tym koniec. Wojciech jednak nie chciał dyskutować i w zasadzie wykorzystał pretekst, by nie ciągnąc dalej kwestii naklejek na bezpieczniki. ;)

A man can never have enough turntables.

Cytat: Bertrand w 03 Styczeń 2018, 21:27:53Pan ma jakąś manię prześladowczą? Serio pytam.
Nie wiem czego dotyczy Twój tytuł "animator" ale odzywka o manii ewidentnie chamska i stojąca w sprzeczności do deklaracji zapisanej w nagłówku o przyjaznym forum audio :-\
Cytat: StaryM w 03 Styczeń 2018, 22:51:00
masa reklam w Polsce dotyczy leków, suplementów diety i tzw. wyrobów medycznych. Suplementy diety to kompletna paranoja już jest. Na nic nie pomagają, a się traktuje je jak leki. Wyroby medyczne to nie lekarstwa. A reklam jest pełno, a nikt nie ponosi w ich przypadku żadnej odpowiedzialności za nic.
To prawda, suplementy z maki i gipsu są kupowane i spożywane masowo mimo że ... są z mąki i gipsu :) ale analogia z odchudzaniem wydaje mi się nieco trafniejsza bo do suplementów zachęca marketing i reklama mająca pozory profesjonalizmu a do audio i diety z mchu i paproci prosta rekomendacja kogokolwiek ;D
[emoji377]

Cytatwpszoniak

Niestety, trwasz przy swoich przyzwyczajeniach (nie piszę o audio- przyzwyczajeniach), a szkoda, bo chyba można Ciebie polubić. Odbierasz mi tę okazję!


Zostałem wywołany do tablicy po raz kolejny i pomimo tego, iż interlokutor już zlikwidował swoje konto i nie będzie mógł odpowiedzieć, to muszę odnieść się do jego wpisu.
Od początku: ten topic jest zatytułowany - "Snake Oil 2018 - Top Audio Voodoo" co to znaczy i o czym on jest chyba nikomu nie muszę tego tłumaczyć, jak się okazało naiwnie myślałem, że tak będzie. Jednak niektórzy nie potrafią nawet takich prostych i oczywistych rzeczy zrozumieć. Więcej pisząc jeden z  poprzednich swoich postów w tym temacie nawet nie zająknąłem się na sekundę i w ogóle nie odniosłem się do jakże ciekawej i osobliwej osoby jaką jest Wojciech Pszoniak, natomiast ten już były user za właściwe uznał się przypier...ć do mojej osoby i używając do tego jakichś swoich projekcji, które są zrozumiałe chyba tylko dla niego.

CytatNie zabierajmy cennego miejsca w wątku, który nie jest stworzony do tego by siebie przekonywać kto głupcem, kto lepszym lub gorszym...(...)

Ten wpis tylko potwierdza kompletnie niezrozumienie tematu przez ww. Ten wątek i i poprzednie w latach minionych na tym forum został stworzony po to min. by piętnować głupotę, manipulację, kłamstwa cwaniaków działających w branży audio voodoo, których jak wszyscy wiemy doskonale w tej branży nie brakuje czyli nazywać rzeczy po imieniu.

Nie znam się, to się wypowiem.

Powiem tak. Odzywka o manii była cokolwiek nie na miejscu, ale faktem jest, że Wojciech się czepiał formułek że piszę się Szanowny Panie, a nie Szanowny panie i takie tam.. No i faktycznie akurat wątki Snake Oil są głownie do tego, by o takich rzeczach pisać, bo jest jakaś tam nadzieja, że ktoś szukający wiedzy zobaczy, ze są trochę inne opinie niż zachwyty nad piegami Harmonixa czy wymienianymi wcześniej naklejkami na bezpieczniki.
Może kogoś to uchroni od wtopienia dużej kasy.
Powiedzmy też sobie szczerze, że nikt Wojciecha nie wyrzucał i naprawdę mógł swobodnie wyrazić swoje opinie. Problem w tym, że od konkretów uciekał. Nie wszyscy na tym forum są jednoznacznie nastawieni do rozmaitych dodatków audio, z całą pewnością wiem, że niektórzy skłaniają się ku teoriom o wpływie kabli. Więc być może ktoś by wpadł i wspomógł Wojciecha.
A teraz czekam na kolejnych kandydatów na rok 2018. ;)
A man can never have enough turntables.

#19 03 Styczeń 2018, 23:33:00 Ostatnia edycja: 03 Styczeń 2018, 23:39:52 by Bertrand
@vasa

"Nie wiem czego dotyczy Twój tytuł "animator" ale odzywka o manii ewidentnie chamska i stojąca w sprzeczności do deklaracji zapisanej w nagłówku o przyjaznym forum audio."

Sorry za offtop, bo po raz drugi zostałem wywołany do tablicy.

Moment, moment kolego. W poście powyżej napisałem co i jak. To nie ja się przyczepiłem do tego usera tylko on do mnie w tym wątku, zresztą nie tylko w tym jednym, w dodatku z jakimiś wyimaginowanymi z tyłka zarzutami w stosunku do mojej osoby. Wiesz, ja doskonale potrafię odróżnić osobę która chce rozmawiać i się spierać od klasycznego trollingu czy pseudo naukowego bełkotu. W sieci na różnych forach udzielam się od bardzo wielu lat by takich kwiatków nie wyłapywać. I na koniec pozwól, że to ja będę decydować co do formy i treści moich wpisów. Z nikim też nie umawiałem się nigdy na to, że moje wpisy mają się zawsze i wszystkim podobać czy też będą poklepywaniem się po plecach. Nie są takie, nie były wcześniej i nie będą takie w przyszłości.

Edit.

@StaryM

Wybacz ale nieeleganckie to jest latać po tematach i za przeproszeniem przypieprzać się do mojej osoby co miało miejsce kilka razy w wykonaniu tego usera. Ja takie rzeczy nazywam po imieniu, a że nie zawsze jest to miłe, no cóż kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Niczego nie żałuję i z tych słów nie mam zamiaru się wycofywać. Gdyby pan Pszoniak wybrał inna formę dyskusji to uwierz mi, że ta rozmowa wyglądałaby inaczej i pewne słowa w ogóle by nie padły.
Nie znam się, to się wypowiem.