@Przemek
Właśnie skończyłem testowanie rodziny nagraniem z płyty Watersa.
Moje kobiety słyszą radio tam gdzie ja, czyli wszyscy jesteśmy "nawiedzeni".
Poprosiłem o nazwanie tego co usłyszały.
Córka cyt. taki efekt 3D (bez zastanowienia)
Żona cyt. oj takie niesamowicie przestrzenne (po chwili - aż niemożliwe)
:)

Ja czekam dalej na odpowiedź Malikali. ;)

Cytat: Przemekiv w 25 Czerwiec 2015, 16:37:41
@Malikali
Czy jesteś w stanie określić gdzie stoi  radio w tym utworze?
Roger Woters  Amused To Death-The Ballad Of Bill Hubbard
Owszem po lewej stronie  :)

W wersji 16/44 radio jest bardziej przyklejone do lewego głośnika, niż w wersji 24/96- tu radioodbiornik jest bardziej na lewo niż głośnik.Potem, w obu wersjach zbliżają się do gitary grającej w centrum i występuje dodatkowo echo po prawej stronie. No i to spektakularne szczekanie psa.

A szczekanie psa gdzie jeśli można spytać?  :)

#175 26 Czerwiec 2015, 00:26:06 Ostatnia edycja: 26 Czerwiec 2015, 00:29:38 by piramidon
9 sekunda(ale przestrzeń!) i 1min42s w centrum, na innym planie niż gitara.Oczywiście pierwszy utwór.

W takim układzie gdzie to 3D?  :)

Na samym początku psa słychać po lewej stronie, daleko poza kolumną :) Potem rzeczywiście słychać go w środku.
Ta płyta rzeczywiście ma ładną przestrzeń, ale mimo wszystko czuje się pewną nienaturalność - zupełnie tak jak w kinie 3D. Taki sposób reprodukcji nigdy nie zbliży się do oryginału i 3D można traktować jako przenośnię.
Zawsze powtarzam, że nagrań nie powinno się traktować jako próby odtworzenia żywego dźwięku. Efekty przestrzenne są jednym ze środków wyrazu i tworzą inną rzeczywistość od tej, z którą mamy do czynienia słuchając muzyki na żywo.

Cytat: bum1234 w 26 Czerwiec 2015, 10:17:56
Na samym początku psa słychać po lewej stronie, daleko poza kolumną :) Potem rzeczywiście słychać go w środku.
Ta płyta rzeczywiście ma ładną przestrzeń, ale mimo wszystko czuje się pewną nienaturalność - zupełnie tak jak w kinie 3D. Taki sposób reprodukcji nigdy nie zbliży się do oryginału i 3D można traktować jako przenośnię.
Zawsze powtarzam, że nagrań nie powinno się traktować jako próby odtworzenia żywego dźwięku. Efekty przestrzenne są jednym ze środków wyrazu i tworzą inną rzeczywistość od tej, z którą mamy do czynienia słuchając muzyki na żywo.
Z wszystkim co piszesz o się zgadzam tym bardzie z tym o doszukiwaniu się wrażeń dźwiękowych identycznych do tych, z którymi mamy do czynienia na żywo.
Ja dalej nie widzę sensu z walką z określeniem 3D, którego tak naprawdę nie ma ani w kinie ani w dźwięku odtwarzanym jednak określenie jest zrozumiałe i daję wyobrażenie tego co jest odbierane przez ludzkie zmysły jako występowanie głębi i źródeł pozornych nie dobiegających z miejsca, w którym są przetworniki. 3D jest określeniem zrozumiałym i w pewnym sensie umownym.
Można oczywiście podać wiele argumentów na to że 3D w dosłownym znaczeniu nie istnieje poza holografią ale co z tego jak określenie to dobrze zadomowiło się dzisiejszych produktach czy to związanych z audio czy wideo.

Cytat: Przemekiv w 26 Czerwiec 2015, 11:09:45Ja dalej nie widzę sensu z walką z określeniem 3D
A ja widzę, bo wku**** mnie stosowanie bełkotu marketingowego w normalnych dyskusjach. Na Audiostereo się nie dało wytrzymać z debilnymi hajendowcami, którzy mieli 3D i holografię, i czarne tło, a w powietrzu pompowanym przez rodowane bezpieczniki hulała im synergia. A już najwspanialsze było jak słyszeli sybilanty w muzyce instrumentalnej.
A man can never have enough turntables.