Cytat: jar1 w 09 Wrzesień 2014, 15:41:22
Cytat: XYZPawel w 09 Wrzesień 2014, 15:39:25
jar1, Można też spróbować odpowiedzieć na pytania :) :

Pytanie, na które nie odpowiedziałeś: co z tego słyszy zwykły audiofil, i dlaczego NIC ? Masz jakieś przemyślenia?

Podasz mi ten najlepszy kabel, czy wprost napiszesz: "nie wiem" ? :)
Z tymi pytaniami, to tylko do Boga, nie do mnie. Źle skierowałeś modlitwę ;)

jar, Ty nawet pytań od modlitwy nie odróżniasz, to jak z Tobą gadać? Przypominasz mi SzuBa...

Cytat: jar1 w 09 Wrzesień 2014, 15:33:00Wprost przeciwnie. Można sporo wniosków wysnuć z tych obrazków. Chociazby taki, ze wpływ obciążenia i nieliniowości impedancji kolumn jest nieporównywalnie większy od wpływu kabli.
Takie wnioski to ja już dawno opisałem na AS. Dotyczyło to przyczyn często innego brzmienia wzmacniaczy lampowych od tranzystorowych. Tu na forum też chyba o tym pisałem. Chodziło o wzmacniacze z dużą impedancją wyjściową (np. lampowe lub bez globalnego sprzężenia zwrotnego i SE)  obsługujące kolumny o bardzo nierównej charakterystyce impedancji. Poprawnie zaprojektowany wzmacniacz o bardzo niskiej impedancji wyjściowej doskonale wszystko bocznikuje i nie da słyszalnych efektów choć oczywiście zmierzyć się je da (poziom śladowy). Należy używać poprawnie zaprojektowanych wzmacniaczy a nie mocno obecnych w hi-endzie "wynalazków". Oczywiście wzmacniacz lampowy z z dobrze dobraną kolumną o płaskiej charakterystyce impedancji też będzie grał poprawnie. Może być trudny do odróżnienia od tranzystora. Oczywiście w ślepym teście.

#482 09 Wrzesień 2014, 16:47:37 Ostatnia edycja: 09 Wrzesień 2014, 16:51:22 by bum1234
Jar - ale w tych obrazkach nie ma niczego nadzwyczajnego. Nie znamy szczegółów, bo przecież w artykule jedynie cytuje się oryginalną pracę. Trzeba by dotrzeć do oryginału.

Sprawa jednak jest prosta. Przecież napięcie na zaciskach w postaci zespolonej będzie równać się U(s)=Uwe(s)*R/(R+Rx) gdzie R - rezystancja obciążenia w przypadku obciążenia rezystancyjnego, Rx  -impedancja kabla . Dla przypadku z kolumną mamy U=Uwe*Zkol/(Zkol+Rx), gdzie Zkol - impedancja kolumny z uwzględnieniem modeli przetworników. Przecież widać wyraźnie, że napięcie będzie zupełnie inne w obu przypadkach. I nie ma tu żadnych cudów.
I gdzie tu ta tajemnica? Z wzoru widać również wyraźnie, że im mniejsza impedancja kabla tym mniejszy jest jego wpływ na sygnał. Przypadek idealny to oczywiście Rx=0 i wówczas nie ma żadnego wpływu.

Jeszcze jedno. Trzeba zauważyć, że napięcie miało amplitudę 20v co daje amplitudę prądu ponad 2A. To sporo i impedancja kolumn może się w tym momencie znaleźć w zakresie nieliniowym i wtedy mogą się ujawnić efekty dodatkowe - stąd pochodzą zapewne różnice w widmie przed i za kablem.

Cytat: bum1234 w 09 Wrzesień 2014, 16:47:37Jeszcze jedno. Trzeba zauważyć, że napięcie miało amplitudę 20v co daje amplitudę prądu ponad 2A. To sporo i impedancja kolumn może się w tym momencie znaleźć w zakresie nieliniowym i wtedy mogą się ujawnić efekty dodatkowe - stąd pochodzą zapewne różnice w widmie przed i za kablem.
Te widma ze screenów Jara są oba "za kablem" Poza tym nie ma przecież znaczenia czy sondy pomiarowe wepniemy na zaciskach kolumny czy generatora sygnału.
Interesujące mogły by być widma z użyciem różnych kabli, na tym samym sygnale testowym i takim samym obciążeniu.

Nie szukaj prawdy, po prostu odrzuć swoje poglądy. Odrzuć swoje teorie. Prawda nie jest czymś, czego się szuka, ona jest.
Są trzy fazy ujawniania się prawdy. Najpierw prawda jest ośmieszana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na koniec traktowana jest jako oczywistość.

Zerknij sobie na komplet obrazków  :)
http://www.eetimes.com/document.asp?doc_id=1274851&page_number=1

>bum
The amplifier driving the cables was fed with a multitone test signal3,4, designed to show up non-linear distortions; in particular inter-modulation distortion.

To jest widmo zniekształceń IMD a nie samego sygnału testowego. Sygnał testowy to najpewniej 2 sygnały sinus, gdzies w okolicach 1 kHz, jak to wynika z rozkładu harmonicznych.
Tu nie mozna mówić o róznych poziomach napiecia sygnału testowego.
Prztnajmniej ja tak interpretuje pomiar IMD

A ja mam proste pytanko. Dlaczego na tych wykresach, to co mierzone jest na output jest ładnych parę decybeli glośniejsze niz na input? Kabel wzmacnia?
A man can never have enough turntables.

Własnie, jest tu cały szereg wątpliwości. Nie mamy pewności co do precyzji poszczególnych wykresów, nie wiadomo również jak naprawdę wyglądał sygnał na wejściu. Można zatem sobie gdybać i to co napisałem wcześniej to przypuszczenia, ale z dużym prawdopodobieństwem mozna powiedzieć, że tak to powinno wyglądać.
Nie mam niestety możliwości dotarcia do oryginalnych materiałów z konferencji, na której praca była prezentowana.

To takie pomiary od dupy strony trochę na to wychodzi  :)

Cytat: bum1234 w 09 Wrzesień 2014, 18:07:31
Zerknij sobie na komplet obrazków  :)
http://www.eetimes.com/document.asp?doc_id=1274851&page_number=1
Mea culpa:(
Przeglądałem temat po łebkach koncentrując się na pojedynku jar vs xyz...
:)
Jestem niedokończonym technikiem elektronikiem z mizernym angielskim, ale dajcie mi troszkę czasu to odniosę się do tych arcyciekawych pomiarów...
Wasze zdrowie!
Nie szukaj prawdy, po prostu odrzuć swoje poglądy. Odrzuć swoje teorie. Prawda nie jest czymś, czego się szuka, ona jest.
Są trzy fazy ujawniania się prawdy. Najpierw prawda jest ośmieszana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na koniec traktowana jest jako oczywistość.