#260 18 Sierpień 2014, 20:30:52 Ostatnia edycja: 18 Sierpień 2014, 21:01:04 by kptsovva
Chodziło mi że czasem oszukujemy samych siebie, nieświadomie, świadomie lub na pokaz.

Właśnie coś ciekawego wyczytałem na nieprzyjaznym forum na temat adaptera XLR-RCA
"Ma to sens o tyle jeśli posiadasz dobrej klasy kabel XLR i nie chcesz się go pozbywać, bo po ewentualnej zmianie wzmacniacza na zbalansowany będzie jak znalazł. Od strony czysto technicznej nie ma sensu kupowanie XLR i zakładanie na niego przejściówki, to niczego nie wnosi. Tyle mówi teoria. Teraz praktyka; porównywałem połączenia XLR zredukowane do RCA przejściówką Neutrik (srebrny) oraz złotą Proel. Te ostatnie są moim zdaniem znacznie lepsze od Neutrika, a kosztują 35zł za sztukę:-) Porównywanym kablem był Heavens Gate Ultra Silence w obu wersjach. Testowałem połączenie Wadii 860 (jako preampu) oraz końcówki lampowej Beard P35, nie posiadającej wejść XLR. Różnice w brzmieniu były, ale trudno przesądzić czy wynikały z różnicy transmisji czy z tej redukcji. Kabel RCA grał w sposób dobitniejszy, zwłaszcza na dole pasma. Bas był jakby masywniejszy, bardziej twardy, zwarty przykuwający uwagę. Całościowo brzmienie sprawiało wrażenie dynamiczniejszego. Z kolei połączenie XLR zredukowane do RCA zabrzmiało jakby subtelniej, z większą ilością powietrza oraz oczywiście lżej. Czyli jednak coś z typowych cech połączeń zbalansowanych zostało zachowane. Reasumując, bo się rozpisałem; jeśli masz dobry kabel XLR spróbuj kupić sobie przejściówkę np Proela, powinni mieć w dobrym sklepie muzycznym (to jest sprzęt gitarzystów), w sumie niewielki koszt i przetestuj, jak oczywiście dysponujesz identycznym kablem RCA do porównania. Jeśli nie masz kabla XLR i nie planujesz w najbliższym czasie zmiany końcówki/wzmacniacza to kup porządny RCA i zapomnij o wyjściach XLR"

jazda bez trzymanki ;D
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

I z zasłoniętymi oczami. ;)
A man can never have enough turntables.

#263 18 Sierpień 2014, 21:58:48 Ostatnia edycja: 18 Sierpień 2014, 22:00:52 by jar1
Klakierstwo to też cecha religii :)
Brak wiedzy zatępowany wiara potrzebuje potwierdzenia u wiernych. Dlatego organizacje typu sekty, kółka rózańcowe itp. Wierni tylko w kupie są mocni :)

Jeszcze trochę i już nie będę wiedział czy jestem wierny, niewierny, zboczony albo jeszcze co gorszego. Idę spać bo trochę chyba aroniówki za dużo poprobowałem, myślę że obudzę się w pełni władz umysłowych i pełen wiary w niewiarę.

Biedny jar1 - indywidualista, któremu nie udało się zmontować własnej sekty. ;)
A man can never have enough turntables.

Ja jestem samiec alfa:)
Daję sobie rade radę bez klakierstwa. To religie potrzebują owieczek. ;)

Cytat: StaryM w 18 Sierpień 2014, 22:38:05
Biedny jar1 - indywidualista, któremu nie udało się zmontować własnej sekty. ;)

Odłączył sie od stada AS :) pamietam gdy jeszcze był członkiem stada jak dzielnie walczył tak jak cała sekta :)


Cytat: jar1 w 18 Sierpień 2014, 23:34:42Ja jestem samiec alfa:)
Daję sobie rade radę bez klakierstwa. To religie potrzebują owieczek. ;)
Taki film był "Marsz pingwinów". Twoja deklaracja brzmi tak jak by jeden z tych pingwinów powiedział: "Ja nie idę ze stadem, ja idę sam". ;)

Cytat: maniek w 19 Sierpień 2014, 04:03:20No ale chyba słyszycie różnice...
Ależ oczywiście. Ja na przykład słyszę różnicę pomiędzy Pink Floyd a Smokie. ;)
A man can never have enough turntables.