#220 16 Sierpień 2014, 20:21:37 Ostatnia edycja: 16 Sierpień 2014, 20:24:33 by jar1
Cytat: XYZPawel w 16 Sierpień 2014, 20:10:45
Cytat: jar1 w 16 Sierpień 2014, 19:52:30A skąd to sobie wymyśliłeś?

ja tego nie wymyśliłem, to są Twoje niemądre tezy, które wyśmiałem :)

Śmiechu to Ci nie żałuję ale takiego zdrowego. Możesz śmiać się nawet ze mnie, ale tym razem śmiejesz się nie z rzeczywistego faktu tylko własnej interpretacji tego, co napisałem :)

Cały czas staram sie to tu jakoś zapodać, że to, że ktoś zapowie sobie i w internecie, że nie ma zniewolonego umysłu jakimiś dyrdymałami wcale nie dowodzi, ze tak jest w rzeczywistości. Na tym polega zniewolenie umysłu i tego dokonują religie. Czy to religia Wielkiego  Placka czy cudownego przełącznika;)
To, że reaguje się emocjonalnie (również te wybuchy niekontrolwanego śmiechu) powinno być ostrzeżeniem i potwierdzeniem, że emocje (wiara) zawładnęły  już umysłem. Kolejnym krokiem są wyprawy krzyzowe i walka o "czystość"...

A teraz koledzy, wybaczcie, idę wpaść na Żubra (niepasteryzowanego) i oglądam siatkówkę :)

Cytat: jar1 w 16 Sierpień 2014, 20:21:37religia ... cudownego przełącznika

nie ma takiej religii, jest za to religia audiofilska, spełnia wszystkie kryteria :) wierzycie w brednie bez żadnego dowodu

Cytat: jar1 w 16 Sierpień 2014, 19:52:30A tak apropos, to wierzysz (uważasz), że jesteś mądry czy nie? ;)
Kolego litości. Powtarzasz tę samą manipulację, która polega na połączeniu wiary w znaczeniu religijnym i psychologicznym, a to kompletnie różne rzeczy.
Cytat: kangie w 16 Sierpień 2014, 20:03:50Czlowiek nie wierzacy w boga to agnostyk. Ateista przeczy istnieniu boga. Tak mnie uczono dawno temu w szkole sredniej.
Niestety źle cię uczyli. Ale nie przejmuj się, tak samo myśli większość i słowa agnmostyk właśnie uzywano jako takiego, które będzie łatwiej "przełknięte" przez rozmaitej maści fundamentalistów (co w sumie okazuje się nieprawdą).
Agnostycyzm (sorry, ale są problemy z pełnym kodowaniem UTF-8, więc greckie litery nie przejdą) - pogląd filozoficzny, według którego obecnie niemożliwe jest całkowite poznanie rzeczywistości[1][2]. Czasami agnostycyzm oznacza tylko niemożliwość dowiedzenia się, czy Bóg lub bogowie istnieją, czy też nie. Jednym z pierwszych przejawów agnostycyzmu było ?Wiem, że nic nie wiem? Sokratesa. Thomas Henry Huxley wprowadził termin agnostycyzm, wykluczając możliwość poznawczą człowieka na polu ?istoty? rzeczy jak i ?istoty? związków przyczynowo-skutkowych. Agnostycyzm przybiera różne formy i tak agnostyk może być ateistą, teistą albo żadnym z nich.
Agnostycyzm jest pojęciem filozoficznym. Fakt, że nie jest możliwe poznanie rzeczywistości według agnostyków, nie implikuje żadnej postawy religijnej. Niektórzy z nich będą wątpić w istnienie boga, inni stwierdzą tylko, że nie ma możliwości poznania, ale będą się skłaniać ku istnieniu boga. Agnostyk jako wątpiący religijnie to taki zbyt daleko idący skrót myślowy.
Natomiast ateizm to w najszerszym znaczeniu jest to brak wiary w istnienie boga, bóstw i sił nadprzyrodzonych, jako sprzecznych z rozumem i nienaukowych, oraz negujący potrzebę religii[7][8].
Oczywiście w definicji jest mowa o zaprzeczaniu teizmowi, jako poglądowi przeciwnemu. Jednak nie bierze to pod uwagę (a większość ludzi tego nie wie) kontekstu historycznego. Bowiem ateizm powstał wtedy, gdy ludzie mogli się opierać wyłącznie na wierze. Dziś wiara w jakiegokolwiek boga jest pozbawiona wszelkich uzasadnień logicznych i naukowych. Współczesna fizyka, astronomia, matematyka dostarczają wiele naukowych przesłanek potwierdzających czysto naukową koncepcję powstania i istnienia wszechświata.
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 16 Sierpień 2014, 21:38:57Cytat: jar1 w Wczoraj o 19:52:30A tak apropos, to wierzysz (uważasz), że jesteś mądry czy nie? Kolego litości. Powtarzasz tę samą manipulację, która polega na połączeniu wiary w znaczeniu religijnym i psychologicznym, a to kompletnie różne rzeczy.
No mercy:)
Jako humanista nie powienieneś chyba mieć tak betoniarskich poglądów. Jesteś "sztywny jak "pień Azji" :)
Czym sie różni wiara w Boga katolickiego od wiary np. w Stalina. Jedynie przedmiotem wiary. Wiara, jako taka jest tym samym. To właśnie eligijne manipulacje starają się wydzielić i pokazać wiarę w boga jako coś zupełnie innego. Cud, dar itp. A to jedynie zwykły atrybut człowieka, Każda wiara polega zawsze na przyjęciu poglądu jakiegoś autorytetu jako prawdę absolutną, dogmat. Ten sam mechanizm działa w przypadku bogów jak i ludzi. 
Odnosnie definicji agnostycyzmu, też nie masz racji absolutnej, bo dalej jest też napisane, że:
"Za najprostszą ? acz nie we wszystkich przypadkach trafną ? różnicę w odróżnieniu agnostyka od ateisty można przyjąć stwierdzenie: Ateista nie wierzy i zaprzecza, agnostyk nie jest przekonany do istnienia Boga (lub bogów), ale też nie zaprzecza jego (ich) istnieniu"


Cytat: XYZPawel w 16 Sierpień 2014, 20:45:26
Cytat: jar1 w 16 Sierpień 2014, 20:21:37religia ... cudownego przełącznika

nie ma takiej religii, jest za to religia audiofilska, spełnia wszystkie kryteria :) wierzycie w brednie bez żadnego dowodu
Jeszcze dotąd żaden członek sekty nie przynał, że należy do sekty, tylko, że  głosi prawdę :)
Nie ma misia ... i tyle :)

Cytat: jar1 w 17 Sierpień 2014, 01:03:15Odnosnie definicji agnostycyzmu, też nie masz racji absolutnej, bo dalej jest też napisane, że:"Za najprostszą ? acz nie we wszystkich przypadkach trafną ? różnicę w odróżnieniu agnostyka od ateisty można przyjąć stwierdzenie: Ateista nie wierzy i zaprzecza, agnostyk nie jest przekonany do istnienia Boga (lub bogów), ale też nie zaprzecza jego (ich) istnieniu"
O to właśnie mi chodziło. Pisałem z głowy. Nie z Googla ;)

#226 17 Sierpień 2014, 10:06:53 Ostatnia edycja: 17 Sierpień 2014, 10:24:47 by malikali
Cytat: jar1 w 17 Sierpień 2014, 01:03:15
Cytat: StaryM w 16 Sierpień 2014, 21:38:57Cytat: jar1 w Wczoraj o 19:52:30A tak apropos, to wierzysz (uważasz), że jesteś mądry czy nie? Kolego litości. Powtarzasz tę samą manipulację, która polega na połączeniu wiary w znaczeniu religijnym i psychologicznym, a to kompletnie różne rzeczy.
No mercy:)
Jako humanista nie powienieneś chyba mieć tak betoniarskich poglądów. Jesteś "sztywny jak "pień Azji" :)
Czym sie różni wiara w Boga katolickiego od wiary np. w Stalina. Jedynie przedmiotem wiary. Wiara, jako taka jest tym samym. To właśnie eligijne manipulacje starają się wydzielić i pokazać wiarę w boga jako coś zupełnie innego. Cud, dar itp. A to jedynie zwykły atrybut człowieka, Każda wiara polega zawsze na przyjęciu poglądu jakiegoś autorytetu jako prawdę absolutną, dogmat. Ten sam mechanizm działa w przypadku bogów jak i ludzi. 
Odnosnie definicji agnostycyzmu, też nie masz racji absolutnej, bo dalej jest też napisane, że:
"Za najprostszą ? acz nie we wszystkich przypadkach trafną ? różnicę w odróżnieniu agnostyka od ateisty można przyjąć stwierdzenie: Ateista nie wierzy i zaprzecza, agnostyk nie jest przekonany do istnienia Boga (lub bogów), ale też nie zaprzecza jego (ich) istnieniu"

Ja też mam pytanie nie zaprzeczysz, że krasnoludki istnieją?  ;)


Cytat: malikali w 17 Sierpień 2014, 10:06:53Ja też mam pytanie nie zaprzeczysz, że krasnoludki istnieją? 

Tak naprawdę to nie mam nawet takiej potrzeby;)
Mogę sobie zaprzeczać, ale zdaję sobie sprawę, ze nie mogę mieć 100% pewności, czyli dopuszczam, że mogą istnieć;) , Tak samo jak inne cywilizacje w kosmosie. Tak samo, jak wszytko to, czego dotąd nie udało się poznać i potwierdzić. 
Moja małżonka np. twierdzi, że we wczesnej młodosci widziała krasnoludka... I nic jej nie przetłumaczysz ;)
Mogę wierzyć, ze krasnoludków nie ma. Mogę też wierzyć, że są.

Cytat: jar1 w 17 Sierpień 2014, 10:28:13Moja małżonka np. twierdzi, że we wczesnej młodosci widziała krasnoludka... I nic jej nie przetłumaczysz
Twoja małżonka we wczesnej młodości sama była krasnoludkiem ;)

Cytat: jar1 w 17 Sierpień 2014, 10:28:13
Cytat: malikali w 17 Sierpień 2014, 10:06:53Ja też mam pytanie nie zaprzeczysz, że krasnoludki istnieją? 

Tak naprawdę to nie mam nawet takiej potrzeby;)
Mogę sobie zaprzeczać, ale zdaję sobie sprawę, ze nie mogę mieć 100% pewności, czyli dopuszczam, że mogą istnieć;) , Tak samo jak inne cywilizacje w kosmosie. Tak samo, jak wszytko to, czego dotąd nie udało się poznać i potwierdzić. 
Moja małżonka np. twierdzi, że we wczesnej młodosci widziała krasnoludka... I nic jej nie przetłumaczysz ;)
Mogę wierzyć, ze krasnoludków nie ma. Mogę też wierzyć, że są.

Czyli wierzysz, że istnieją? Bo nie da się stanowczo zaprzeczyć i jednocześnie wierzyć, że są :D to tak jakby zaprzeczyć że czarne to nie białe, ale nie mieć pewności, że tak jest  :) Odnośnie kabli i tego, co tu przytoczyłeś możesz wierzyć, że kable wpływają na brzmienie, ale jednocześnie nie masz 100% pewności, że tak jest  ;D