Wiara w technologiczne dobrodziejstwa w świecie audio to fenomen, wśród całego światka hobbystycznego.
Bez względu na to, czy to motoryzacja, czy wędkarstwo, czy informatyka, czy modelarstwo, czy malarstwo, czy gotowanie, czy prostowanie bananów.
Tylko audiofilom kable zmieniają dźwięk.
Tylko audiofilom zera i jedynki różnie grają.
Tylko audiofile, którym przedstawia się rzeczowe dowody - odrzucają ich zasadność.
Tylko audiofile, którym proponuje się testy aby w formie obrony ich twierdzeń - obrażają się i żaden nie chce sprawdzić czy coś słyszy z tych wszystkich gadżetów które mu zmieniają dźwięk.
Ciężko w takim układzie traktować poważnie ludzi, których teorie są równie mocne koncepcyjnie co twierdzenia paranoika w szpitalu psychiatrycznym, który widzi niewidzialnych ludzi :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Nie tylko audiofile...
Malikali cytował niedawno wypowiedź, którą ponownie przytoczę.
"Nikt nigdzie nie napisał że po wymianie kabli zmienił się bitrarte.
Taki wpis , z szacunku ..... - bez komentarza.
Po wymianie kabli w domu ze starych na nowe zdecydowanie poprawiła się jakość obrazu bo poprawiła siła sygnału i moc sygnału."

To dopiero jest idiotyzm, a wcale nie dotyczy audio. :D
A man can never have enough turntables.

Cała burza zaczęła się od przytoczenia tej bzdury z innego forum.

To jest już szczyt bezczelności nawet, jeśli robi to sklep żeby coś sprzedać.

O k...
A man can never have enough turntables.

Najbardziej podoba mi się tekst o youtube w hd ;)

Cytat: XYZPawel w 05 Sierpień 2014, 15:34:51To jest stary i słaby argument wierzących: "że brak wiary, to też wiara". Bzdura
Oczywiście, że ateizm jest wyznaniem wiary na NIE. I jest taką samą bzdura jak wiara na TAK.
Wiara i niewiara sa tak samo umocowane naukowo ;)
Tak, tak, troluniu :)

Cytat: jar1 w 13 Sierpień 2014, 21:01:11Oczywiście, że ateizm jest wyznaniem wiary na NIE. I jest taką samą bzdura jak wiara na TAK.
Sorry, ale to jest klasyczna manipulacja stosowana przez katolików i audiofilów. Brak wiary nie jest wiarą ze znakiem minus. Oczywiście fundamentalistom religijnym łatwiej jest stosować taką retorykę, bo wtedy zawsze mogą przypisać dyskutantowi złe intencje - nie wierzysz w boga? wierzysz znaczy w coś przeciwnego do boga, a więc zapewne jesteś wyznawcą diabła, jesteś opanowany przez diabła i to on ci wkłada  w usta słowa o nieistnieniu boga.
Ale jest to manipulacja, która kompletnie uniemożliwia wszelką dyskusję, ponieważ wierzący z góry stawia się na pozycji kogoś, kto zna prawdę objawioną.
Brak wody w szklance nie oznacza istnienia jakiejś substancji, która jest przeciwnością wody. Niewiara implikuje inny sposób poznania (doświadczenia, eksperymenty, obliczenia itp.), wiara tego nie potrzebuje.
Sorry jar1, ale zagrałeś na poziomie Elberotha albo jeszcze gorzej... :P
A man can never have enough turntables.

Cytat: jar1 w 13 Sierpień 2014, 21:01:11Cytat: XYZPawel w 05 Sierpień 2014, 15:34:51

    To jest stary i słaby argument wierzących: "że brak wiary, to też wiara". Bzdura
Oczywiście, że ateizm jest wyznaniem wiary na NIE. I jest taką samą bzdura jak wiara na TAK.
Wiara i niewiara sa tak samo umocowane naukowo ;)
Tak, tak, troluniu :)

Tak, tak samo jak "nie łowienie ryb" jest hobby :)

Coś bym Ci odpowiedział na tego "trolunia", na Twoim bardzo niskim poziomie, ale nie chcę łamać regulaminu :)

jar1, totalna większość sensu istnienia tego forum to brak atmosfery zaczepek i agresywnego udowadniania swojego zdania - jak to ma miejsce na audiostereo.pl
Takimi postami prowokujesz do powstania atmosfery, której tutaj nie chcemy i między innymi niechęć do klimatu z audiostereo.pl - skupia nas na do aktywności na tym portalu.
Chillout man ;)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Cytat: StaryM w 13 Sierpień 2014, 21:48:37
Cytat: jar1 w 13 Sierpień 2014, 21:01:11Oczywiście, że ateizm jest wyznaniem wiary na NIE. I jest taką samą bzdura jak wiara na TAK.
Sorry, ale to jest klasyczna manipulacja stosowana przez katolików i audiofilów. Brak wiary nie jest wiarą ze znakiem minus. Oczywiście fundamentalistom religijnym łatwiej jest stosować taką retorykę, bo wtedy zawsze mogą przypisać dyskutantowi złe intencje - nie wierzysz w boga? wierzysz znaczy w coś przeciwnego do boga, a więc zapewne jesteś wyznawcą diabła, jesteś opanowany przez diabła i to on ci wkłada  w usta słowa o nieistnieniu boga.
Ale jest to manipulacja, która kompletnie uniemożliwia wszelką dyskusję, ponieważ wierzący z góry stawia się na pozycji kogoś, kto zna prawdę objawioną.
Brak wody w szklance nie oznacza istnienia jakiejś substancji, która jest przeciwnością wody. Niewiara implikuje inny sposób poznania (doświadczenia, eksperymenty, obliczenia itp.), wiara tego nie potrzebuje.
Sorry jar1, ale zagrałeś na poziomie Elberotha albo jeszcze gorzej... :P
To nie ja nazwałem ten wątek ateistycznym ;)
A ateizm:
"Słowo ateizm pochodzi od greckiego ????? ? ?- (a-, ?nie?) + ???? (theos, ?bóg?). Określenie to było przypisywane każdemu, kogo uznano za wierzącego w fałszywych bogów, nie wierzącego w bogów lub wyznającego doktryny wchodzące w konflikt z ówczesnymi religiami."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm
Rozumiem, ze w przypadku wyznawców ateizmu audiovoodoo rolę diabła spełnia Elberoth ;)
Chcę wam zwrócić uwagę, że, jak sie patrzy na te kłótnie słyszę- nie słyszę nieco z boku (specjalnie nie uzywłem słowa "wyżej" ;)) to tak to właśnie wygląda. Jedni i drudzy są tak samo podparci "wiedzą" (czyt. wiarą).
A propos zaczepek i pogardliwego traktowania ludzi. Przecież "trolunio" jest dużo bardziej sympatyczne od pogardliwego "audiofil" w jakim znaczeniu jest tu używane. Może, zanim, ktoś zacznie pouczać innych, jak się mają zachowywać, sam zastanowi się, co wypisuje i jaki ma stosunek do innych. Bo jesli ma to być forum, że można sobie jechać jedynie po "audiofilach" to będzie tu strasznie nudno i szybko zdechnie.