Dajcie sobie na luz, jeśli zjj_wwa coś tam sobie dłubie we własnym zakresie i to sprzeda to jest jego sprawa, zresztą każdego z was osobna to się tyczy. Ja swego czasu wyczyściłem dom ze sprzętu DIY ale nie tylko DIY (którego nie byłem twórcą, żeby nie było niedomówień) i nie jestem i nie byłem żadnym handlarzem audio. Rozmawiajmy o audio voo doo a nie o jakichś pierdołach ...
Nie znam się, to się wypowiem.

http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1,136156,16882586,Przetestowalismy_w_ciemno_trzy_rodzaje_win_z_Biedronki_.html

Testy w ciemno nie kłamią. :)
A man can never have enough turntables.

E, tam Wszystkie wina gronowe smakuja tak samo. W końcu to głownie woda i do kilkanastu procent alkoholu.
Te śladowe ilości innych składników nie mogą byc rozróżnialne przez człowieka.

I nie są :) większość winiarskiego interesu to taka sama ściema jak audio hi-end :)

winiarscy kiperzy tak samo giną w ślepych testach jak audiofile :)

oczywiście nie twierdzę, że każde wino smakuje tak samo, ale... faktem jest, że wystarczy tanie wino przelać do drogiej butelki i frajerzy nabierają się jak miło :))

Tak się składa, że słuch jest jednym z najsłabszych zmysłów człowieka. Słyszymy gorzej niż większość zwierząt, rozpoznajemy mniejsze pasmo, dużo gorzej radzimy sobie z kierunkowością dźwięków, mniej wrażliwi jesteśmy na różnice głośności. Dużo lepszy jest nasz wzrok. Nie bez powodu stało się tak, że po osiągnięciu przez sprzęt audio granicy ludzkiej wrażliwości na dźwięk, ta branża przestała się technologicznie rozwijać. Po prostu wszystko osiągnięto i trzeba było zacząć wmawiać ludziom rozmaite bajery, gadżety i dodatki. W tym samym czasie dziedzina odtwarzania obrazu wciąż się rozwijała, bo ludzkie oko odróżnia miliony kolorów i jest wrażliwe na bardzo drobne szczegóły. Dlatego trudno sprzedać rozmaite placebo w tej dziedzinie, choć branża się nie poddaje i wreszcie pojawiły się hajendowe gadżety wideo. Dziś w zasadzie osiągnięto już prawie wszystko w zakresie obrazu 2D, więc nic dziwnego. Jakoś trzeba zachęcać klientów do kupowania kolejnych generacji sprzętu. A więc pojawią się cudowne kable zasilające, które z 4K zrobią 8K, kable HDMI, które pogłębią kolorystykę obrazu itd. Taka jest kolej rzeczy.
Smak i węch są również bardzo wrażliwymi zmysłami. Szczególnie ten ostatni. Spora część doznań płynących z picia wina jest związana z ich zapachem. Nie należy tego lekceważyć. I nie chodzi tu o oszukiwanie kogoś przelewaniem taniego wina do drogiej butelki. To bazuje na prostej prawidłowości psychologicznej i każdy da się nabrać na takie porównywanie lepszego i gorszego (nie tylko wina), bo mamy ten pęd do luksusu. Kiedyś moi goście nabrali się (przypadkiem zresztą, nie było to zamierzone) na szynkę z Lidla, którą chwalili myśląc, że pochodzi z pewnej bardzo dobrej lokalnej wytwórni. Czy to znaczy, że nie było różnicy? Była i jestem przekonany, że by ją rozpoznali, ale akurat w tej konkretnej sytuacji nie mieli szansy.
Dlaczego wolimy kupować chleb w lokalnej piekarni, a nie dmuchane powietrzem pieczywo z jakiegoś supermarketu? Dlaczego pomidory z targowiska (a jeszcze lepiej z własnego ogródka) smakują lepiej niż te z hipermarketu?
Oczywiście są lepsze, ale działa także element przekonania naszego o tym, że ta lokalna produkcja jest lepsza.
Dlatego łatwo dość nabrać audiofilów lub smakoszy win (ale nie tylko ich).
Z dawnych czasów pozostało nam przekonanie, że jak w coś włożono więcej pracy i więcej starań, to z tego powodu musimy za to więcej zapłacić, ale też dostaniemy towar lepszej jakości. Dziś czasem też to się sprawdza. Jednak nie zawsze. A w branżach podatnych na manipulacje mamy do czynienia z permanentnym oszustwem. To stąd biorą się hajendowe wzmacniacze, których wnętrze wypełnia przemysłowy Denon. To stąd są oszustwa i podróbki w branży zegarków, a także win.
Kupując drogie wino, nie zawsze dostaniemy lepsze wino. Kupując drogie kolumny, nie zawsze dostaniemy dobre kolumny.
A man can never have enough turntables.

No to fakt. Biorąc pod uwage, ze Biblia ma kilka tysięcy lat i to, ż w niej zawarta jest cała wiedza, to od wszysko od tamtej pory jest jedynie robieniem ludzi w bambuko.

Jar1, jak zwykle wszystko ci się miesza. Cała prawda o świecie zawarta jest w tej wiekopomnej księdze:

"O krasnoludkach i sierotce Marysi"

Ewentualnie można ją uzupełnić o informacje ze "Stereophile", ale niekoniecznie, bo wystarczy powyższa księga :)

Cytat: jar1 w 07 Listopad 2014, 13:13:28Biorąc pod uwage, ze Biblia ma kilka tysięcy lat i to, ż w niej zawarta jest cała wiedza, to od wszysko od tamtej pory jest jedynie robieniem ludzi w bambuko
To twój odlot, nie mój. ;)
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 07 Listopad 2014, 13:48:21
Cytat: jar1 w 07 Listopad 2014, 13:13:28Biorąc pod uwage, ze Biblia ma kilka tysięcy lat i to, ż w niej zawarta jest cała wiedza, to od wszysko od tamtej pory jest jedynie robieniem ludzi w bambuko
To twój odlot, nie mój. ;)
Ja wyciagnłąłem samą esencję, z tego, co wynikało z tego twojego przesłania. :)

Cytat: jar1 w 07 Listopad 2014, 14:21:38Ja wyciagnłąłem samą esencję, z tego, co wynikało z tego twojego przesłania. :)
Czyli tak, jak myślałem. Napisałeś co ci się wydaje, że ja napisałem. Starożytna sztuka czytania ze zrozumieniem ginie.
A man can never have enough turntables.