Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 13:40:38Panowie, wy naprawdę nie umiecie czytać?
Odsuńcie choć raz tę ideologiczną napierdalankę na bok i podyskutujmy o konktretach.

czekam i czekam na te konkrety i ich wciąż nie widać :)

#1121 06 Październik 2014, 14:22:24 Ostatnia edycja: 06 Październik 2014, 14:23:57 by jar1
bum, ale ja nie o tych artykuach tu pisze, tylko o tym, do którego link podałem. ;)
http://boson.physics.sc.edu/~kunchur/papers/Audibility-of-time-misalignment-of-acoustic-signals---Kunchur.pdf
Wygląda na to, ze nie czytasz, co ja piszę a ulegasz sugestiom StregoM :)

#1122 06 Październik 2014, 14:38:39 Ostatnia edycja: 06 Październik 2014, 14:41:32 by jar1
Cytat: XYZPawel w 06 Październik 2014, 14:10:57
Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 13:40:38Panowie, wy naprawdę nie umiecie czytać?
Odsuńcie choć raz tę ideologiczną napierdalankę na bok i podyskutujmy o konktretach.

czekam i czekam na te konkrety i ich wciąż nie widać :)
Podałem konkretny link. Jesli nie jesteś w stanie przeczytać, bo nie rozumiesz tekstów technicznych po angielsku, możesz to przecież napisać. Inaczej cała rozmowa jest bez sensu. 
Ale to chyba nie jest powód, dlaczego tego linku brakuje w poskiej wersji wikipedii.?
A ten artykuł jest naprawdę ciekawy z punktu widzenia audio i mozliwości ludzkiego słuchu.
Nie jest o kablach i innych voodoo, warto chyba poszerzać swoją wiedzę.

Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 14:22:24
bum, ale ja nie o tych artykuach tu pisze, tylko o tym, do którego link podałem. ;)
http://boson.physics.sc.edu/~kunchur/papers/Audibility-of-time-misalignment-of-acoustic-signals---Kunchur.pdf
Wygląda na to, ze nie czytasz, co ja piszę a ulegasz sugestiom StregoM :)


Ja też o tym artykule piszę. Chyba, że moja przegladarka przekształca link.
Cytat:
"or the shortest discriminable displacement of d=2.3 mm, we have ΔLp≈−0.2dB (a 5% intensity decrease) for both rms and 7 kHz fun-damental levels (Tables I and II, and Fig. 5)."

Stąd mój wniosek parę postów wyżej o nieruchomym siedzeniu :)

Drugi cytat:

"These qualitative andanecdotal observations point to the possibility that human hearing may be sensitive to temporalerrors,τ, that are shorter than the reciprocal of the limiting angular frequency [2πfmax]−1≈9μs, thus necessitating bandwidths in audio equipment that are much higher than fmax in order to
preserve fidelity."

I stąd wniosek, ze większość nagrań jest do kitu :)

Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 14:38:39
Ale to chyba nie jest powód, dlaczego tego linku brakuje w poskiej wersji wikipedii.?

A dlaczego według Ciebie go tam nie ma? Czy jest w tym cos niestosownego?
Przecież możesz nam uchylić rąbka tajemnicy, skoro nie potrafimy dociec o co chodzi? :)

Chyba muszę powtórzyć:

Doczekam się jakiegoś wyjaśnienia, czego dowodzi to badanie? ;) Moim skromnym zdaniem przykład z CD i BD jest całkiem dobry, ale może mnie oświecisz :))

:)

Cytat: bum1234 w 06 Październik 2014, 14:42:28
Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 14:38:39
Ale to chyba nie jest powód, dlaczego tego linku brakuje w poskiej wersji wikipedii.?

A dlaczego według Ciebie go tam nie ma? Czy jest w tym cos niestosownego?
Przecież możesz nam uchylić rąbka tajemnicy, skoro nie potrafimy dociec o co chodzi? :)
No właśnie, sam tego nie rozumiem, dlatego się pytam, dlaczego i w czym on jest niestosowny.

A propos jakości większości nagrań, to zgadzam się, ze są kiepskie. ;)
Ale artykuł nie dotyczy nagrywania ani jakości nagrań, ale mozliwości ludzkiej percepcji w rozróznianiu subtelnych różnic w dźwięku już reprodukowanym.
Czytaj dalej....naprawde ciekawe doswiadczenie.

Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 13:40:38Panowie, wy naprawdę nie umiecie czytać?
Odsuńcie choć raz tę ideologiczną napierdalankę na bok i podyskutujmy o konktretach.
StaryM, sorry, każdy ma takich znajomych "fizyków" jakich ma. Możesz podać jego osiągnięcia w dziedzinie nauki i tematu? A może to też nauczyciel, kolega?
No i co z tego, że TEŻ nauczyciel? Zastosowałeś typowy przykład argumentu ad personam w najgorszym śmieciowym wydaniu. W krótki sposób dałeś do zrozumienia czytelnikowi, że skoro TEŻ nauczyciel, to twój przeciwnik w dyskusji jest nauczycielem i jednocześnie dałeś do zrozumienia, że wiedza zawodowa nauczyciela to jest coś, czego poważnie traktować nie można.
Zatem w twoim przekonaniu potyczkę wygrałeś dezawuując zarówno nauczycieli jako takich, mnie samego i wszelkich ewentualnych moich znajomych, których też można podejrzewać o bycie nauczycielami, a więc nikim.
Czyli drogi Katonie dałeś popis wyjątkowo durnej audiofilskiej napierdalanki, w jakiej celują guru kabli i harmonixów z Audiostereo. Serdeczne gratulacje.
A teraz do rzeczy. Nie napisałem że ów fizyk to mój kolega, ani nawet że znajomy. Jest to młodszy kolega mojego śp. ojca (był fizykiem), którego w zasadzie prawie nie znam. Jest to profesor akademicki (zapewne można go podciągnąć pod nauczycieli, by ci humor poprawić) i ma jakieś tam dokonania, o których nie napiszę, ani jego nazwiska nie podam, bo nie sądzę by był zadowolony, że jego postać pojawia się w jakiejś śmiesznej dyskusji.

Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 13:40:38Jeśli chodzi o Malcolma Hawkwsorda to wystarczy zajrzeć na jego profil na Linkedin.
OJOJ!!! Niedługo się i Facebookiem przeprosisz. :D
Nie neguję rozmaitych osiągnięć Malcolma Hawksforda. Problem w tym, że jego dokonania w kablologii datują się od momentu, gdy został jednym z emeritus professors. Uczelnia zezwoliła mu na prowadzenie lokalnego uczelnianego kółka miłośników i tam sobie dziadek grzebie...
Niektóre jego teksty są pozbawione de facto naukowych wędzideł (to właśnie jeden z nich miałem na myśli, w tej chwili już nie pamiętam szczegółów) i lekko fantazjują, a inne zauważają istniejące faktycznie zjawiska, które są możliwe do pomierzenia, ale nie do usłyszenia.
A man can never have enough turntables.

#1128 06 Październik 2014, 15:02:20 Ostatnia edycja: 06 Październik 2014, 15:10:02 by Lech36
Cytat: jar1 w 06 Październik 2014, 14:55:17Czytaj dalej....naprawde ciekawe doswiadczenie.
Czy jesteśmy już blisko zgarnięcia tego miliona $ przez któregoś z audiofilów lub przedstawienia bardziej wiarygodnych dowodów niż słowo pisane ?

Zakończyłem przed chwilą dwu godzinną sesyjkę muzyczną. Było bardzo przyjemnie. "Spotkanie" z Keith Jarrett-em spowodowało u mnie chwilowe (2h) oderwanie od rzeczywistości. Kable też "grały". I to jak. ;)   

>StaryM, nie zapominaj, ze Ty też jesteś emeritus professor.
Więc daruj sobie takie prymitywne teksty na poziomie brzozy katyńskiej i ekspertów Macierewicza.