W takim razie zapraszam do mnie na Śląsk ;-)
Proponuję jakąś sobotę.
Test odbędzie się na moim sprzęcie. Jedyną zmienną będzie komputer.
Testującym z mojej strony będzie żona ;-)
Zapraszam na www.ppaudio.pl - nowa jakość w audio

Cytat: Piopio w 26 Luty 2015, 09:15:21W takim razie zapraszam do mnie na Śląsk ;-)
Proponuję jakąś sobotę.
Test odbędzie się na moim sprzęcie. Jedyną zmienną będzie komputer.
Testującym z mojej strony będzie żona ;-)
Ogłoś też nabór do testu na AS tam też pewnie sporo ciekawskich znajdziesz. Ze trzech niedowiarków przekonanych do twoich racji powinno zamknąć raz na zawsze spory o wyższość dedykowanych komputerów do audio nad zwykłymi "tanimi" zabawkami dla "audiofilów informatyków".

Mamy czerwiec, działo się coś w temacie?

Chyba tylko tyle się dzieje,że Piopio nie pokazuje się tu ostatnio.  ;D

Piopio tyle razy się skompromitował że nie dziwie się że nie wraca do tematu. A do testu nie dojdzie bo nie ma czego udowadniać. Jego komputera gra w najlepszym wypadku tak jak mój terminal a  może się zdarzyć tak że modyfikacje a przede wszystkim karta PPA USB wprowadza zakłócenia sygnału które wpływają na pracę konwertera usb/spdif/i2s. Druga opcja tłumaczyła by twierdzenie że po podłączeniu komputera made in Piopio wszystkie dac grają tak samo. Drugiej opcji specjalnie nie obstawiam ale bez testu wykluczyć się jej nie da. Prawidłowe testy to zadanie producenta i to powinien być dla niego priorytet przed wprowadzeniem urządzenia na rynek. Szkoda że ta zasada nie dotyczy produktów voodoo.

Cytat: Przemekiv w 08 Czerwiec 2015, 08:51:25Szkoda że ta zasada nie dotyczy produktów voodoo.
Dlaczego szkoda? To jest takie malownicze, tak w stylu stwierdzenia z "Greka Zorby":
..." Szefie , ale to była piękna katastrofa"... (jeśli dobrze pamiętam)

Powiem tak. Test jest w każdej chwili możliwy. Ale...
Jeszcze na Audiostereo proponowałem sfinansowanie testu (chodziło o kable) w dowolnie wybranym przez słyszącego sklepie audio w kraju, pod pewnymi warunkami. Miejsce zmiany kabli miało być osłonięte przed widokiem, każda strona mogła mieć świadka i możliwość dokładnego sprawdzenia, czy nie ma żadnych podstępów, całość filmowana (bez twarzy) w celu dowodowym. Wtedy nikt się nie zgłosił.

Dziś odeszła mi ochota na poświęcanie kasy w tym celu. Więc chętny do testów komputera audio musiałby mieć możliwość zapewnienia dwóch identycznych DAC, musielibyśmy się dogadać co do materiału muzycznego i musiałby zapewnić tzw. transparentność testu (żeby obie strony mogły się przekonać, iż nie ma żadnych podstępów) np. dwa identyczne pendrive z muzyką losowane.

Ludzi słyszących rozmaite rzeczy, których nie słychać trudno przekonać, ale też trudno namówić na naprawdę obiektywne testy. Znajomy, który zaczął "słyszeć" kable, proponował, ze mogę  go sprawdzić, ale u niego w domu, mogę przełączać kable, ale o żadnym np. wstawieniu parawanu nie ma mowy, bo mu się żona na takie rzeczy nie zgadza. A ustawienie ma takie, że nie ma opcji zmiany interkonektów tak, żeby nie widział.
A man can never have enough turntables.

Zawsze zostaje jeszcze opcja opaski na oczy  :)

Do testów produktów voodoo zaakceptowanych przez producentów czy sprzedawców nigdy nie dojdzie z wiadomych przyczyn. Cała ta branża swój byt opiera na szemranym marketingu i sponsorowanych recenzjach. Jej rozwój ograniczany jest tylko poziomem ludzkiej naiwności i technicznej ignorancji. Jedyne co pozostaje to dawanie sygnału oszustom że są też fascynaci audio którzy nie uwierzą we wszystko na słowo. Ignorowanie takich produktów nie wystarczy z oszustami trzeba walczyć wszystkimi dostępnymi sposobami.