Cytat: Przemekiv w 25 Luty 2015, 10:51:31A co uważasz za transport?
Za transport uważam urządzenie, które przesyła dane cyfrowe do DAC. I steruje odtwarzaniem. Nie ma dla mnie znaczenia czy dane są przesyłane po USB czy COAX.
To jest kryterium funkcjonalne, które mi pasuje. Jest logiczne z punktu widzenia użytkownika.
Zapraszam na www.ppaudio.pl - nowa jakość w audio

Czyżby kolega Piopio tu też lansował że najważniejszy jest komputer nie to co do niego podpięte?

Cytat: Piopio w 25 Luty 2015, 10:56:30Za transport uważam urządzenie, które przesyła dane cyfrowe do DAC. I steruje odtwarzaniem. Nie ma dla mnie znaczenia czy dane są przesyłane po USB czy COAX.
To jest kryterium funkcjonalne, które mi pasuje. Jest logiczne z punktu widzenia użytkownika.
I klienta przede wszystkim

Cytat: Piopio w 25 Luty 2015, 10:56:30Za transport uważam urządzenie, które przesyła dane cyfrowe do DAC
Dla przypomnienia dac ta mała kostka musi mieć zrozumiały dla siebie przekaz który nie wychodzi z komputerka po usb. Wiec wtedy komputer nie może być transportem nawet wg twojego toku myślenia.

Każdy ma swoją wizję świata.
Moja zgadza się z powszechnie przyjętym znaczeniem słowa transport w audio. Podkreślam - znaczeniem funkcjonalnym.
Zapraszam na www.ppaudio.pl - nowa jakość w audio

Cytat: Piopio w 25 Luty 2015, 10:52:03Dla mnie wyznacznikiem jest Aurelic Aries za 6k zł. Gra dobrze i pewnie nie gorzej niż Aurender ;-) Ja oferuję jakość Aurelica za mniej niż połowę jego ceny.
A dla mnie wyznacznikiem jest mój komputer audio, który sam zbudowałem, a który gra lepiej niż Aurelic i Aurender razem wzięte, a to co ty sprzedajesz to zjada na śniadanie. I co? Udowodnisz, że jest inaczej?

Sorry Piopio, ale nie wprowadzaj nam tu standardów dyskusji rodem z Audiostereo.

Cytat: Piopio w 25 Luty 2015, 11:06:35Moja zgadza się z powszechnie przyjętym znaczeniem słowa transport w audio. Podkreślam - znaczeniem funkcjonalnym.
Czyli transportem jest ta radosna grzebanina pana Paula?
Słowo "transport" (BTW wyjątkowo idiotyczne w tym kontekście) przyjęto w audio jako nazwę mechanizmu laserowego odtwarzającego płyty CD, bez konwersji sygnału cyfrowego na analogowy. Przez całe lata to właśnie był transport. A dlaczego?
Otóż zauważono, że pewien postęp dokonuje się w chipach odpowiedzialnych za dekodowanie sygnału cyfrowego. Zatem można było sprzedać audiofilowi "transport", a potem namawiać go na coraz to nowsze konwertery (inaczej  DAC). Zawsze to ciut taniej niż kompletny odtwarzacz, a na dodatek łatwiej klienta namówić na zmianę. Wynika z tego, że transport traktowano cokolwiek po macoszemu. ;)
Gdy pojawiło się granie z plików to nawiedzeni debile zaczęli kombinować co też może być tym transportem dla pliku, którego nie widać, nie słychać i dotknąć nie można. Dysk? A może magistrala danych? Może kabel SATA? Stasiop z AS jest świecie przekonany, że kable SATA wpływają na dźwięk. A co wtedy, gdy plik znajduje się w sieci, a komputer go tylko przekazuje do DAC? Może jednak to kabel LAN jest tym transportem? Co jedna audiofilska koncepcja, to głupsza. Przede wszystkim dlatego, że zabierają się za to idioci w rodzaju Elberotha, który ma niewątpliwie talent marketingowy, ale zero wiedzy na temat komputerów.
Każdy element w komputerze jest tak samo ważny i nieważny jednocześnie. Nie da się grać bez procesora, nie da się bez pamięci. A już w ogóle nie a się bez systemu operacyjnego. To może system operacyjny jest tym transportem? Logicznie pasuje najbardziej. :)
I teraz...
Cytat: Piopio w 25 Luty 2015, 10:56:30Za transport uważam urządzenie, które przesyła dane cyfrowe do DAC. I steruje odtwarzaniem.
Weźmy dwa przypadki. Pierwszy to komputer z wyjściem optycznym, dla uproszczenia, jest ono już na płycie głównej.
Co steruje odtwarzaniem? Strumień światła na wyjściu? Może jakiś duszek w toslinku? Tak naprawdę to steruje tym system operacyjny. A dokładniej najważniejszy jest moduł jądra zwany sterownikiem.  Dlatego właśnie rozmaite ASIO i wasabi w Windows zawsze będą do dupy, bo zawierają się w userspace i w sposób sztuczny i niekompletny próbują zmusić do czegoś jądro. Dlatego też moduł jądra w Linuksie jest lepszym pomysłem. I to jest właśnie transport... hm... a może jednak nie to? A może transportem jest coś co z tego modułu korzysta? Czyli nazwijmy to umownie "interfejs sterownika". Mamy OSS, ALSA i PulseAudio. Wiemy, jak ładnie potrafi spieprzyć odtwarzanie PulseAudio. ALSA jest zdecydowanie najlepsza. To zatem właśnie jest transport?
I tak możemy się zastanawiać długo.
Drugi przypadek to korzystanie z wyjścia USB. Niewiele się zmienia. Ale w tym wypadku to usiłujesz nas przekonywać, ze to małe coś które w piwnicy polutował pan Paul ma być tym transportem, a reszta komputera przestała być istotna? ;)
Wolne żarty.
A man can never have enough turntables.

Transport CD to urządzenie, które odczytuje płytę CD i pozwala nam rozpocząć odtwarzanie, zatrzymać je, przeskoczyć do kolejnego utworu. Na wyjściu mamy dane audio w postaci cyfrowej.

Jak dla mnie transport PC niczym się nie różni funkcjonalnie od transportu CD. Wykonuje dokładnie tą samą robotę. Nieważne co siedzi w komputerze.  Zastosowane w nim ulepszenia wpływają na jakość przesyłanych danych (a w efekcie brzmienia) ale nie wpływają na funkcjonalność. Komputer to hardware, który dzięki oprogramowaniu został przystosowany do odtwarzania muzyki. Pełni rolę transportu.

Nad czym tu jeszcze deliberować ?
Zapraszam na www.ppaudio.pl - nowa jakość w audio

Cytat: Piopio w 25 Luty 2015, 13:37:18Zastosowane w nim ulepszenia wpływają na jakość przesyłanych danych (a w efekcie brzmienia) ale nie wpływają na funkcjonalność. Komputer to hardware, który dzięki oprogramowaniu został przystosowany do odtwarzania muzyki. Pełni rolę transportu.
Które ulepszenia i jak wpływają na brzmienie? I przede wszystkim z czego wynika (jak działają te ulepszenia) ta "poprawa brzmienia"?

Już o tym dyskutowaliśmy ;-)

Ci co słuchali wiedzą, że pewne upgrade-y działają.
Ci co nie słuchali i tak nie uwierzą.

Zapraszam na www.ppaudio.pl - nowa jakość w audio

Cytat: Piopio w 25 Luty 2015, 13:37:18Jak dla mnie transport PC niczym się nie różni funkcjonalnie od transportu CD.

Co robi te samą robotę? PC bez systemu to trochę złomu elektronicznego. W świetle twojej własnej deklaracji to system jest transportem.
A man can never have enough turntables.