Największa impreza voodoo w Polsce. ;)
Jak zwykle niestety nie miałem możliwości pojechać. Mimo wszystko żałuję, bo chciałbym na własne oczy zobaczyć ten blask luksusu. ;)
Może by też człowiek czegoś posłuchał. Jeśli ktoś z forum będzie tam, to fajnie by było poczytać i jakieś fotki zobaczyć. Na razie fotka z fejsbuka.
A man can never have enough turntables.

Rozmawiałem z kolegą, ktory raczej nie jest audiofilem. Był wczoraj i wyszedł zachwycony kolumnami firmy Pylon. Co do tych drogich i "wydziwionych" jak okreslił sprzętów, to był raczej zawiedziony.

#2 18 Listopad 2017, 13:23:50 Ostatnia edycja: 18 Listopad 2017, 14:19:56 by StaryM
Ciekawe. Na fejsie też czytałem opinie, że ludziom się bardzo podobały kolumny Pylona ze szczególnym uwzględnieniem nowych Pearl.

PS. Poprawiłem oczywistą literówkę...
A man can never have enough turntables.

Pylony były objawieniem już kilka lat temu jak po raz pierwszy pojawiły się na AVS.
Nie znam się, to się wypowiem.

To jest dość interesujące. W paru miejscach już przeczytałem pozytywne bardzo oceny Pylonów. Myślę, że chyba te oceny są zasłużone.
Ja natomiast zauważyłem coś innego. Ze szczególną uwagą przyglądałem się zdjęciom gramofonów. Niektóre bardziej tradycyjne, inne odjazdowe, ale cechą wspólną sporej części były krótkie proste ramiona. 8- 9 cali. Dziwne.
A man can never have enough turntables.

Z Pylonami to jest tak, że ludzie wchodząc na ich prezentacje nie mają zazwyczaj żadnych oczekiwań, a sama marka w środowisku audiofilskim jest lekceważona. I to jest akurat dobre w ich przypadku, bo wchodzi taki klient jeden z drugim nie licząc na nic, nie mając żadnych oczekiwań lub zakładając, że będzie jedno wielkie guano, a tutaj zonk ;) Bo Pylony np. z serii Pearl grają naprawdę bardzo ok i do tego kosztują bardzo mało, niewiarygodnie mało w odniesieniu do drogich konstrukcji, no i są dość uniwersalne co jest ich dużym atutem. Relacja cena-jakość w ich przypadku jest nie do pobicia, a mówimy tu o kwocie 1 kzł za komplet. Oczywiście trzeba mieć na uwadze też to, że nie są to najlepsze kolumny na świecie ale na pewno są ciekawą alternatywą do złożenia fajnego systemu za nieduże pieniądze. Kolejna rzecz, która mi w tej firmie pasowała na poprzednich edycjach AVS to kontakt ludźmi z Pylona, dodam, że bardzo dobry ;) Zero zadęcia, rzeczowe informacje, uprzejmi i zawsze mający czas dla klienta, myślę, ze kilku dużych graczy rynkowych mogłoby się od nich czegoś nauczyć w tej materii.
W tym roku po raz drugi z rzędu podobny patent na niedrogie granie zaprezentowała duńska firma Buchardt Audio. Pod swoje kolumny podłączyli jakieś niedrogi DAC za kilka stów i wzmak za 1 kzł i wiele osób było ponoć mocno zaskoczonych in plus tym co usłyszeli.
Nie znam się, to się wypowiem.

#6 06 Grudzień 2017, 20:30:17 Ostatnia edycja: 06 Grudzień 2017, 20:36:59 by vasa
.
[emoji377]

#7 06 Grudzień 2017, 20:30:39 Ostatnia edycja: 06 Grudzień 2017, 20:38:07 by vasa

Cytat: StaryM w 19 Listopad 2017, 21:54:58Ze szczególną uwagą przyglądałem się zdjęciom gramofonów. Niektóre bardziej tradycyjne, inne odjazdowe, ale cechą wspólną sporej części były krótkie proste ramiona. 8- 9 cali. Dziwne.

Dlaczego dziwne?
Bo nie jadą po bandzie czy dlatego że poszli po rozum do głowy?

EDIT. Wsparcie dla tapatalka jakoś krzywo działa. Na telefonie dostałem info że post nie poszedł :(

[emoji377]

Cytat: vasa w 06 Grudzień 2017, 20:30:39Dlaczego dziwne?
Obecnie dość powszechnie uważa się, że dłuższe ramina są lepsze. Oczywiście z takimi 14'' to są problemy z kalibracją, na co wskazuje wiele dyskusji o Ad Fontes. Jednak jest sporo ciekawych konstrukcji ramion o długości 12'' lub przynajmniej 10''.  Te ostatnie naprawdę nie sprawiają problemów, a tymczasem sztandarowe współczesne konstrukcje miewają ramiona krótsze niż 9''.
Moim zdaniem to dziwne.
PS. Z tapatalkiem coś czasem się dzieje. W sumie nie mamy na to wpływu.
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 06 Grudzień 2017, 20:58:18Obecnie dość powszechnie uważa się, że dłuższe ramina są lepsze.
A mnie wychodzi z rachunków że to kolejny spot reklamowy i naciąganie frajerów.
Pamiętacie dowody z matematyki? Można przeprowadzić taki wywód:
Ramię 9" ma błąd prowadzenia ok 2stopnie. Teoretycznie dłuższe ramiona mają niższe błędy kąta prowadzenia wkładki. To prosta geometria.
Kąt prowadzenia jest ważny dla ostrych szlifów gdzie wymiar poprzeczny jest istotnie większy niż podłużny.

No ale jest jeszcze kwestia dokładności wykonania. Przecież nic nie jest idealne to i diamenty nie są wklejone idealnie tylko z jakimś błędem. Nie znalazłem nigdzie odpowiedzi na takie pytanie. Ale pomiary azymutu pokazują że błąd wklejenia diamentu w drugiej osi są rzędu 1-3stopnia. Jeżeli dokładność montażu jest podobna we wszystkich kierunkach to i "nasz" błąd będzie podobnej wielkości.
W efekcie zmniejszenie błędu prowadzenia kątowego tipa igły ma sens do tych 2st a potem ten sens traci.

Jeżeli do błędu prowadzenia dodamy te umowne 2stopnie to ramię krótkie raz będzie miało błąd b. duży a w innym miejscu zerowy. Długie ramię utrzyma nam stały błąd na całej płycie.
Co jest lepsze?
Myślałem kiedyś że te 9" to kwestia zmieszczenia ramienia w gabarycie gramofonu ale sądzę że to gabaryt został określony na podstawie technicznie sensownej długości ramienia :)
[emoji377]