- odłącz wzmacniacz od prądu;
- odkręć 8 śrubek mocujących obudowę;
- zdejmij ją;
- wypnij ze slotu taśmę zasilającą wewnętrzny Dac z płyty głównej;
- wypnij ze slotu taśmę zasilającą na płytce Dac'a;
- zaklej taśmą izolacyjną puste sloty;
- załóż z powrotem obudowę i przykręć ją;
- podłącz CD, zewnętrzny Dac czy co tam masz do wejścia analogowego - UWAGA - tylko Line 3 lub 4;
- użyj interkonektu o pojemności poniżej 200 pF;
- podłącz wzmacniacz do prądu;
- słuchaj swoich ulubionych płyt;
- słuchaj jedynie w trybie Direct;
- za pozostałe 10.000 zł zabierz rodzinę na super wakacje...
- Jeśli tego nie sprawdzisz - nie wypowiadaj się!

Nie mam A-9010, ale ciekaw jestem co zmienia odłączenie części cyfrowej. Poprosiłbym o jakieś wyjaśnienia dla laika, bo specjalistą elektronikiem nie jestem.

Pewnie rozchodzi się o pominięcie kiepskiej jakości konwertera D/A umieszczonego w tym modelu wzmacniacza. Oczywiście w przypadku jeśli ktoś dostarcza do niego sygnał w wersji cyfrowej.
A nie jestem pewien, u mnie też go nie ma w posiadaniu :)

Miałem swego czasu A-9050. DAC był przyzwoity, ale d*** nie urywał. Lepszy od FiiO D03, ale gorszy od Nostromo Wolf. Przedwzmacniacz gramofonowy był lepszy niż Rega A2D Mini, ale kiepski w sumie. I jak już dorobiłem się porządnego gramofonu, to z tego powodu A-9050 pożegnałem.
Zakładając, że DAC kiepski to można nie używać, ale co miałoby dać odłączanie? Dawało by jakiś ogromny skok jakości części analogowej? Czyli A-9010 ma za słaby zasilacz? To możliwe. A-9050 nie miał co prawda Toroidalnego, ale miał porządny i ciężki. ;)

Trafo w tym ampie jest wystarczająco wydajne. Problem polega na tym, że płytka z Daciem jest cały czas zasilana równolegle z resztą toru, nawet po wybraniu selektorem wejścia analogowego. Na domiar złego jest na stałe zintegrowana z wejściami L1 i L2. Co prawda jest z tyłu przełącznik wyboru Digital-Analog, ale fizycznie nie rozłącza torów. Najwyraźniej wprowadza to do systemu niepożądane zniekształcenia.
Aby była jasność: Dac w tym Onkyo działa OK, jednak ja tylko używałem toru analogowego i zewnętrznego Dac'a. Pre gramofonowe jest skopane, tzn działa, ale nie zachwycająco.

Nie jest to mój system, czyli mam porównanie do swojego w kilkunastokrotnie wyższej cenie, jednak po tych zabiegach jestem osobiście w szoku co do Onkyo.

Onkyo gra z Xavianami Mia II, CA DacMagic 100 oraz z NAS Synology. Była to moja propozycja dla kolegi, teraz jeszcze doszedł gramofon.

Jeszcze jedna zagwozdka. Gramofon został podłączony przez znienawidzone przez większość pre Monacor SPR-6. Miałem taki w szufladzie, nigdy nie używany, posiałem tylko gdzieś zasilacz. Podłączyłem zasilanie z akku żelowego 12V - po prostu miałem taki pod ręką - i następne zdziwenie! Nie jestem w stanie na szybko rozróżnić czy gra SPR czy mój Schiit Mani...

Ogólnie teraz dźwięk stoi na bardzo wysokim poziome, poniekąd mogę porównać z moim Parasound oraz Sonusami, i - hm... gra bardzo podobnie...


Po tych wszystkich zabiegach tor analogowy jest niesamowity. Jeśli ktoś ma ten wzmak zachęcam do zabawy, przy okazji nie tracąc gwarancji jeśli jeszcze taka obowiązuje. Nie mam pojęcia jak zachowa się 9030/9050. W standardzie grają zupełnie inaczej od 9010.

Brytyjska wersja wzmacniacza nie posiada wejscia cyfrowego.Ciekawe czy tak samo brzmi.http://www.audioaffair.co.uk/onkyo-a-9010-integrated-stereo-amplifier

Dawno nie zaglądałem na stronę Onkyo. Tam się sporo zmieniło. Mojego dawnego A-9050 już wcale nie ma. Jest wersja A-9150 z preampem MM/MC, oprócz tańszego A-9030 pojawił się A-9130, który ma cyfrowe wejścia podobnie jak kiedyś A-9050. Jest A-9010 taki, jak opisał  Pablo_NL oraz A-9110 bez wejść cyfrowych za to z wyjściem na subwoofer.

Jeśli chodzi o A-9010 to zapewne będzie taniał, więc faktycznie rada kolegi, jeśłi ktoś nie potrzebuje tych cyfrowych wejść może być interesującym sposobem bezkosztowego upgrade.

Z budżetowych wzmacniaczy niewątpliwie najlepiej prezentuje się A-9150, ale dlaczego zabrali mu pre-out do subwoofera?