Moizm Tomek Makowiecki. Ciekawa propozycja. Dużo spokojnych pozytywnych bitów i piękny basik.



Taki "powrót do przeszłości" przy kawie. ;)
A man can never have enough turntables.

Yardbirds - "Little Games" Limitowane wznowienie z okazji Records Store Day 2014. Nakrapiany winyl i dźwięk bardzo dobrej jakości.

Jimmy Scott  Zjawiskowa cała płyta ,ale ten tytuł szczególnie  http://www.youtube.com/watch?v=IpXhHKIkg9E

Ja własnie wróciłem z giełdy płyt (Warszawa) i przywiozłem ostatnie egzemplarze Skaldów " The 70s progressive german recordings" ;"Podróż magiczna"oraz Nurt"Complete radio sessions 1972-74"   :o ;D Jestem z siebie dumny.Mało a cieszy.

Ja jestem zauroczony Skaldami. Odkryłem ten zespół na starość i nie mogę się nadziwić, że nagrali tyle znakomitej muzyki. Świetnie zgramy zespół i znakomity technicznie. W dobie komputerów,kwantyzacji i strojenia niestrojących partii za pomocą jednego kliknięcia myszki ,duży szacun.Zastanawiam się czy też tak macie ,że niektórzy wykonawcy byli omijani czy wręcz pogardzani w czasach naszej młodości, a z wiekiem eureka ,przecież to znakomite.Biję się po cyckach ,że miałem właśnie taki stosunek do Skaldów.

Cytat: miniabyr w 05 Czerwiec 2014, 15:45:16Zastanawiam się czy też tak macie ,że niektórzy wykonawcy byli omijani czy wręcz pogardzani w czasach naszej młodości
Z wyjątkiem bardzo nielicznych postaci (Niemen, Woźniak, Demarczyk) omijałem polską muzykę szerokim łukiem w tamtych czasach. Możliwe, że niesłusznie.
A man can never have enough turntables.

Angelo Badalamenti - Dub Driving, od wielu lat nic a nic się mi ten kawałek nie nudzi

Nie znam się, to się wypowiem.


#119 06 Czerwiec 2014, 00:09:15 Ostatnia edycja: 06 Czerwiec 2014, 00:20:37 by jar1
A to? Alvin Lee uważany był w tamtych czasach za najszybszego gitarzyste świata.

Kapitalny kawałek.