2Cellos ...

Niepoważna muzyka poważna .. 
Bardzo przyjemnie się tych dwóch kolesi słucha:




Ja właśnie słuchałem sobie:



Taki tam powrót do przeszłości...
Jakiś czas temu kupiłem dwie płyty winylowe Tangerine Dream.
A man can never have enough turntables.

Właśnie przerabiam nowy nabytek LP "9 dead alive" - Rodrigo i Gabriela. Polecał świetne akustyczne granie dla metalheads i nie tylko.

Cytat: DeeS w 22 Maj 2014, 00:38:37
Mnie styl i muzyka tego artysty bynajmniej odpowiada.

Sprawdź w słowniku, co oznacza słowo "bynajmniej" .
Potem używaj.

ja jestem z Was najbardziej ekscentryczny bo słucham wiatraka przemysłowego, który to chłodzi me ciało a warkot jego jednostajny uspokaja me  sterane nerwy. Jednym słowem jak warczy to ja osiągam nirwanę. :o

Budzimy się powoli.
Echhh...
Wakacje w Grecji się przypominają.


Prawie pewny jestem, że tego nikt nie zna.
Właśnie sobie włączyłem płytę zespołu Abraham's Cafe z rana. Kawałek Los Pescadores (tytuł od ulicy w Barcelonie w dzielnicy Barceloneta) przypomina mi właśnie takie trochę leniwe poranne barcelońskie klimaty. Takie powolne budzenie się miasta.
Poszedłbym do kafejki na jakieś espresso, zjadł rogalika do tego... posiedział, pogapił się trochę na jachty w marinie, a potem powędrował przez miasto. A wieczorem pyszne jedzonko w Cafe de l'Opera. Ech...

A man can never have enough turntables.