ARRM - II

Nie znam się, to się wypowiem.

Tom Petty, "Full moon fever" z 1989 roku.

To właśnie to, czego mi było potrzeba od jakiegoś czasu. Kawałka dobrej, normalnej muzy. Wprawdzie to moje posiadanie to wznowienie na CD, ale za to w wersji AAD. Jak ja to lubię.

To pierwszy solowy album tego muzyka. W dodatku bez jego zespołu - Heartbreakers. Kilku wprawdzie brało udział w nagrywaniu płyty, ale z faktu ich pominięcia byli bardzo niezadowoleni.
Czy pozostali też? Wątpię. Pozostali świetnie się bawili i wspomagali kolegę. Lista nazwisk robi wrażenie jak parkingi w Dubaju. Sam Petty potem stwierdził, że ​​to była najbardziej przyjemna praca nad tworzeniem płyty jak do tej pory.

Skoro tak miło było podczas pracy, to i efekt jest taki sam. Cała płyta jest niezwykle relaksująca. Słuchając jej wyciszamy się a myśli jakie nas nachodzą są wyłącznie z tych najprzyjemniejszych.
Świetne gitary akustyczne. Wspaniały wokal, bardziej nucący niż wyśpiewujący poszczególne teksty...
Słychać wpływ Jeffa Lynne'a. Ale ten tylko uzupełnia - to rzeczywiście autorski popis Petty'ego.
To nadal rockowa muza. Ale w mistrzowskim wydaniu. Tak też została utytułowana po swojej premierze w 1989 roku przez magazyn The RS.

Amerykańska wersja płyty CD (ale tylko ona) miała w połowie swej zawartości ciekawą "wstawkę" - sprawdźcie jaką... :)


Ja dziś oczywiście przesłuchałem obie kupione płyty. Greta Van Fleet gra bardzo ładnie. Muzykę już znałem, ale zawsze to przyjemniej z własnego winyla słuchać. Dobra płyta, ale chyba pomysły się chłopakom skończyły. Rzeknę raczej, że to dobre rzemiosło, a nie genialna muzyka.
Druga płyta to muzyka z filmu Emira Kusturicy "Underground". Mam płytę Bregovica z Kayah, ale tu jest więcej autentyzmu, mniej stylizacji. Poza tym świetnie nagrana płyta. Raj dla uszu.
A man can never have enough turntables.

W świątecznym klimacie, ale nie z głównego nurtu- Steve Lukather, Santamental. Polecam, bo warto posłuchać.

Wiecie kiedy dokładnie poleci "Kevin..." w te Święta?

Tymczasem drugi obowiązkowy punkt w obchodach... :)


https://www.radiozet.pl/Podroze-Radia-ZET/Dom-z-teledysku-Last-Christmas-do-wynajecia.-Cena-za-noc-zaskakuje

Mówisz Darion że zaczynamy zapuszczać świątecznie?

The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble - "Here Be Dragons"

Nie znam się, to się wypowiem.

Polecam, rewelacja!

https://youtu.be/_iRNqEUOR48

John Zorn Klezmerson - "Ratzon"

Nie znam się, to się wypowiem.