Zapraszam do wymiany doświadczeń w zakresie słuchania mocno "odjechanych" brzmień w muzyce. Myślę o niekonwencjonalnych aranżacjach, niespotykanym podejściu do formy przekazu, nowatorstwie kompozycji, itp.
Jako autor wątku podaję przykłady np. Buckethead, Driven, Goad-ed,Swans to są historie związane z metalem ale mamy pełne postrzeganie muzyki wszelakiej, więc zapraszam do dyskusji i wymiany spostrzeżeń.
JK FLESH - "Suicide Estate"
GREYMACHINE - "Disconnected"
TECHNO ANIMAL - "Techno Animal Versus Reality"
PAINKILLER - "Collected Works"
TEST DEPT - "Beating the Retreat"
No to zaplanowałeś mi dzisiaj sobotę :D
Innercity Ensemble - "Wielkie Południe'
Sunn O))) - "Monoliths And Dimensions"