Ankieta
Pytanie:
Którą z wkładek uważasz za najlepszą
Opcja 1: AT-440ML
głosy: 1
Opcja 2: Goldring 2200
głosy: 0
Opcja 3: Ortofon 2M Blue
głosy: 0
Opcja 4: Grado Prestige Gold
głosy: 0
Opcja 5: CLEARAUDIO MM CONCEPT V2
głosy: 0
Opcja 6: Nagaoka MP-110
głosy: 0
Opcja 7: Inna
głosy: 0
Zastanawiam się nad kupnem nowej wkładki. Obecnie mam AT-440ML.
Patrząc na deklarowane parametry to najwyżej należałoby ocenić Grado Prestige Gold. Ale czy na pewno jest najlepsza?
Proszę o uwagi na temat wkładek w cenie od 500 do 1000 zł. Jakie jeszcze inne warto brać pod uwagę, prócz tych, które wypisałem?
Czytałem jakiś czas temu o kilku tych wkładkach jakie wymieniłeś. I tak najbardziej chwalona była AT 440ML ponoć jest teraz jej lepsza wersja 440MLb.
Ortofon był nagminnie opisywany jako niewarty swojej ceny.
Dobrą opinię miał też Goldring. No i peany pod adresem Denon 103 i 103R
Zastanawia mnie jednak co innego. Masz dobrą wkładkę to po licho chcesz przeprowadzać jakieś doświadczenia. Znasz to powiedzenie że lepsze jest wrogiem dobrego.
Cytat: WOY w 01 Styczeń 2016, 19:21:53Zastanawia mnie jednak co innego. Masz dobrą wkładkę to po licho chcesz przeprowadzać jakieś doświadczenia. Znasz to powiedzenie że lepsze jest wrogiem dobrego.
Moja wkładka ma już za sobą jakieś 250 godzin, więc jak kupię nową, to tę jeszcze mogę odsprzedać. ;)
A poza tym co? Mam kable kupować? :D
Wkładkę AT-440MLa (bo tę mam) oceniam bardzo wysoko. Ma tylko jedną wadę, jest wrażliwa na kurz (bardziej niż inne), więc płyty muszą być czyściutkie i igłę też trzeba czyścić często. Ale faktycznie gra przepięknie. :)
Ja pierdzielę 250 godzin???
No to faktycznie pozostało Ci jeszcze ponad 3000:)
A kupować to powinieneś nie durne kable, tylko płyty a to chyba lubisz co ?
Co do czystości płyt kolego to robię tak.
Myję, suszę a następnie wkładam do nowych antystatycznych folii Nagaoka No. 102
A tak na marginesie to czuję że mnie wkręcasz;)
Cytat: WOY w 01 Styczeń 2016, 19:52:15Ja pierdzielę 250 godzin???
Wkładka tak, ale igła to 500 - 600 godzin. Oczywiście orientacyjnie. Sama igła kosztuje prawie tyle co wkładka, a w Polsce nikt samych igieł nie sprzedaje.
Cytat: WOY w 01 Styczeń 2016, 19:52:15Co do czystości płyt kolego to robię tak.
Myję, suszę a następnie wkładam do nowych antystatycznych folii Nagaoka No. 102
To dobry pomysł. Chyba też powinienem pomyśleć o nowych kopertach.
Cytat: WOY w 01 Styczeń 2016, 19:52:15A tak na marginesie to czuję że mnie wkręcasz;)
Skądże. Naprawdę myślę o nowej wkładce, a przy okazji o jakiejś zmianie. Przecież każdy audiofil ma jakieś swoje "fiksum dyrdum". ;)
No to jeszcze raz na spokojnie.
Igła na czystych zadbanych płytach powinna wytrzymać nawet do 4000 godzin.
Nagaoka No.102 to folia antystatyczna którą wkładamy do koperty.
Ceny się zmieniły. AT120 - też chwalona kosztuje dziś około 500 zł i trzeba ją kupić na Ebay. Koło 300 zł kosztuje całkiem niezła AT100. AT440MLb kosztuje ponad 800.
Jeszcze mała uwaga dotycząca żywotności igieł.
CytatAvoid damaging your records by replacing the stylus around every 500 hours of play or so. Recommendations any less than 300 hours are definitely overkill, and some recommend 2000 hours of play is a good option. It does depend on the needle material, so keep this in mind when looking for a turntable needle replacement.
O średniej 500 godzin słyszałem już dawno temu. Teraz szukałem informacji na wielu stronach i trzeba powiedzieć, ze bardzo rzadko się o tym pisze. Jednak o żywotności do 4 tys. godzin to piszą tylko na stronie audio.com.pl, przeważnie jednak można spotkać opinie typu:
CytatA stylus generally lasts around 500 hours of play
Mam wątpliwości, że faktycznie igła jest w stanie wytrzymać te tysiące godzin...
Ja też nie mogę znaleźć tej strony, na której czytałem o żywotności igieł.
Ale pamiętam że czarno na białym stało 4000 godz.
Były oczywiście uwarunkowania typu:
- czystość zastosowanego diamentu
- dokładność szlifu i jego rodzaj
- poprawne ustawienie azymutu
- prawidłowe ustawienie nacisku
- czystość płyt
- stan techniczny płyt
Jak się zbierze to wszystko do kupy i zacznie odejmować z tych 4000, to pewnie pozostanie i mniej, no ale nie 500 godz.
A i jeszcze napisali tam o igłach szafirowych, które stosowano w latach '70 czy jakoś tak i one faktycznie miały mały przebieg czasowy.
Chyba coś ok. 300 godz. ale głowy nie dam.
http://audio.com.pl/vademecum/faq/stereo-gramofony-analogowe/18390-jaka-jest-zywotnosc-wkladek-gramofonowych
I jeszcze coś takiego.
Ale to i tak nie ten artykuł który czytałem.
http://www.rms.pl/gramofony.html
No więc jedynie na audio.com.pl pisali o 2 tys. do 4 tys. godzin. Rozrzut to ogromny. Szafirowe igły faktycznie miały mniejszy przebieg od diamentowych.
Z czasów PRL coś mi się kojarzy, że igły do wkładek MF-100 były szafirowe, także szafirowe były igły we wkładkach UF-50. Igły we wkładkach MF-100 nie wytrzymywały nigdy więcej niż rok. Pamiętam, że znaczne pogorszenie jakości następowało zwykle po paru miesiącach, ale też nigdy nikt nie mył płyt.
No rozrzut kolego ogromny ale igła przecież nie pracuje non stop w idealnych warunkach.
Przecież nie mamy samych nowych płyt.
Ja mam możliwość w swojej wkładce natychmiastowej wymiany igły i zawsze ją zmieniam, kiedy na talerz wędruje jakiś staroć.
Jedną tą najstarszą mam do bubli, drugą do starszych płyt i tą najnowszą do nowiutkich.