Audio Cafe

Sprzęt Audio => Gramofony, ramiona, wkładki i przedwzmacniacze => Wątek zaczęty przez: StaryM w 13 Styczeń 2024, 14:30:15

Tytuł: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 13 Styczeń 2024, 14:30:15
Wiele ostatnio jest dyskusji, czy ktoś, kto nie chce wydać zbyt dużo pieniędzy, a chce mieć gramofon, może kupić jakiś z tańszych wyrobów Foniki. Są to sprzęty z z tzw. wkładkami krystalicznymi. Uzasadnienie jest takie, że są one lepsze niż sprzedawane za grosze w marketach chińskie wyroby gramofonopodobne. Nie sposób się nie zgodzić. Pomimo całej zgrzebności peerelowskiej, nawet oceniając powierzchownie, polskie gramofony sprawiają lepsze wrażenie.

Postanowiłem sprawdzić, ewentualnie naprawić i przetestować któryś z polskich gramofonów popularnych. Padło na WG-903 Artur, który dostałem od kolegi za darmo. To przesądziło sprawę. Jednak równie dobrze mógłby to być któryś z gramofonów o innych oznaczeniach, bo było ich sporo. Taki np. Emanuel różnił się tylko tym, że nie miał wzmacniacza.

Będę chciał także ocenić opłacalność takiej naprawy, więc w każdym kolejnym wpisie ocenię koszty, bo nie ma dwóch zdań, koszty będą, nie wszystko da się dostać za darmo.

stara-wkladka.jpg stare-przewody.jpg 

Na początek wkładka. Na zdjęciu widać, ile zostaje ze starej wkładki piezoelektrycznej po mniej więcej 40 latach (gramofon z 1983 r.) Trzeba będzie kupić zamiennik (130 zł) lub szukać używanej sprawnej. Każdy kupujący dziś taki gramofon powinien dopytać, czy ta wkładka naprawdę gra, bo koszt wymiany może być spory.

W gramofonie, który dostałem odłamany był headshell i urwany przewód do wkładki. Na dodatek uszkodzony jest wzmacniacz. W serwisach ogłoszeniowych i aukcyjnych szukałem ramienia, ale było zbyt drogo. Kupiłem więc za 50 zł dawcę, w którym jak się okazało przepalony był bezpiecznik, ale działa wzmacniacz i jest kompletne ramię. Jednak jak widać na drugim zdjęciu, przewód w ramieniu przeżył już swe najlepsze lata. Jest zaśniedziały, a kabelek prawego kanału nie zachował ciągłości. Do wymiany. Na szczęście od swego kolegi, zajmującego się  naprawą urządzeń audio dostałem oryginalny przewód Telefunkena z tej samej półki cenowej.


Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 13 Styczeń 2024, 15:23:40
KOSZTY
Dotychczas wydałem 50 złotych, ale to pewnie nie jest koniec.
W pierwszym wpisie zabrakło istotnej konkluzji przydatnej dla osób, które chciałyby mieć taki gramofon. Lepiej kupić sprawny i być pewnym, że jest sprawny, niż kupować kota w worku. Koszt wymiany przewodu, kupno ramienia, kupno wkładki może być sporą sumą.

Zdecydowałem się najpierw zająć napędem. Miałem wątpliwości, który układ napędowy wykorzystać. Jednak dawca miał dużo gorsze parametry, więc zastosowałem ten od kolegi. Wyczyściłem wszystko tak, jak potrafiłem. Wyregulowałem obroty, nasmarowałem trzpień. Kapnąłem odrobinę rzadkiego oleju na oś silnika i do podtalerzyka. Sprawdziłem potem wyniki dwiema aplikacjami w smartfonie. Obie miały nieco inne wyniki. Oto pierwsza z nich.

artur-33-1.jpg artur-45-1.jpg 

W zasadzie najważniejszy jest parametr WOW, czyli kołysanie dźwięku, bo to może słyszalnie zepsuć wrażenia odsłuchowe. 0.13% i 0,17% to niezły wynik. Nowe gramofony popularne kosztujące koło 1500 i więcej złotych też taki mają.

artur-33-2.jpg artur-45-2.jpg 

Druga aplikacja jest dokładniejsza. Parametry są nieco słabsze, ale nie dyskryminujące. I tu ważne zastrzeżenie. Prawidłowy pomiar pływania dźwięku można zmierzyć tylko wtedy, jeśli odtworzymy płytę testową z sygnałem 315Hz i sprawdzimy, jakie będą odczyty. Apka na smartfonie daje wyniki tylko przybliżone. Takie wyniki mogą być tym bardziej niedokładne, im bardziej poza centralną pozycją jest sam telefon. Nie traktujmy więc tego jako wyroczni.

Jednak te ogólne wyniki wskazują, że z Arturem nie jest wcale tak źle i będzie się nadawał do grania płyt, jeśli tylko uda mi się naprawić resztę. Ciąg dalszy oczywiście nastąpi.

Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 14 Styczeń 2024, 00:04:57
Miałem dziś trochę czasu więc założyłem nowe przewody do ramienia. Na szczęście nie było to trudne. Jednak w przypadku, gdy ktoś nie dostanie pasujących do tego cienkich przewodów w oplocie, to może być problem, bo rurka ramienia jest cienka, średnicę wewnętrzną ma zaledwie 6mm. A w miejscu, gdzie łączy się z headshellem jeszcze mniej.

ramię.jpg

Odnowiłem też nieco podstawę obudowy ze sklejki. Pierwsze gramofony Artur miały podstawę z tworzywa sztucznego. Od roku 1983 chyba już ze sklejki. Miałem trochę czarnej farby w sprayu, więc nie doliczam kosztów.

podstawa.jpg 
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 19 Styczeń 2024, 15:08:33
Kolejna część doświadczeń. Zakupiłem używaną wkładkę UF-70 za 70 złotych.

wkładka.jpg

Wydaje się wstępnie, że jest dobra, co zresztą deklarował sprzedający na OLX.

waga.jpg 

Postanowiłem na początek ustawić nacisk igły. Z różnych informacji wiem, że wkładki te grają dobrze przy nacisku koło 4 gramów, więc tak ustawiłem nacisk. Bowiem chodzi o to, by ta wkładka nie niszczyła płyt. A nacisk powyżej 5 gramów może być już znacznie bardziej szkodliwy.

KOSZTY
do wcześniej wydanych pieniędzy dochodzi koszt wkładki - 80 zł razem z przesyłką. czyli łącznie 130 zł.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: WOY w 19 Styczeń 2024, 15:16:29
Czarodzieju 🪄

Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: porlick w 19 Styczeń 2024, 15:48:59
No i wyszło tanio. Czy dobrze? Raczej nie. Sorry, ale prawda jest brutalna- Artur to wyrób gramofonopodobny. 
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 19 Styczeń 2024, 18:18:55
Cytat: porlick w 19 Styczeń 2024, 15:48:59No i wyszło tanio. Czy dobrze? Raczej nie. Sorry, ale prawda jest brutalna- Artur to wyrób gramofonopodobny. 

Czekaj, czekaj. Jeszcze nie skończyłem.
Pierwszy test, który zrobiłem to test 300Hz (lateral). Są trzy sygnały testowe o tej częstotliwości nagrane z poziomem +11dB, +14dB i +18dB. Dr inż. Maciej Tułodziecki na stronie technique.pl pisze, że test pierwszy i drugi przechodzą dobre gramofony, test trzeci tylko najlepsze. Pierwszy test powinien przejść gramofon względnie przyzwoity o takiej standardowej jakości. I tak się stało. 37 i 39 dB odstępu sygnału od harmonicznych to nie jest tak źle. Niżej wrzucam obrazki. Drugi test wyszedł fatalnie i to nie z powodu małego odstępu harmonicznych od sygnału podstawowego 21dB, ale z powodu tego, że tych harmonicznych jest cała masa.

artur-300hz-1test.jpg

artur-300hz-2test.jpg 
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 19 Styczeń 2024, 18:53:01
Lecimy dalej. Tłumienie między kanałami. Zwykle dobre wkładki magnetyczne mają ponad 25dB przy częstotliwości 1kHz, nawet te tanie mają koło 20dB. Tutaj tłumienie lewy > prawy wynosiło zaledwie 15dB, a prawy > lewy 29dB. Jeśli ktoś sądzi, że ta nierówność może być spowodowana niezbyt dobrze ustawionym azymutem, to najpewniej ma rację. Może to być również kwestia braku regulacji siły antyskatingu lub obu czynników naraz. Nie będę się wymądrzał, bo nie wiem na pewno. Tu nie załączam screenów, bo nagie liczby starczą.

Prawdziwy armagedon zaczął się, gdy puściłem różowy szum. Na screenie na rzeczywisty różowy szum odtwarzany z Artura nałożyłem tak mniej więcej dokładnie modelowy różowy szum z idealnego wykresu cyfrowego. To już jest czarna rozpacz. Z wykresu wynika, że niskie częstotliwości są traktowane po macoszemu do mniej więcej 24Hz, a potem wykres idzie w górę. Najgłośniej prezentowane są częstotliwości od 4,5kHz do 7kHz, a potem jeszcze jest "górka" od 10kHz do 13kHz. No i niestety, gdy posłuchamy płyt to to słychać.

artur-pinknoise-test.jpg

Głośniczki oryginalne od Artura są kiepskie. Wysokie dźwięki aż kłują w uszy. Aby słuchać trzeba potencjometr niskich dać na maksimum, a wysokich na zero. Wtedy dźwięk będzie nieco mniej inwazyjny, ale nadal kiepski.
 
barwa.jpg

Najlepszy dźwięk udało mi się uzyskać, gdy podłączyłem Artura do wejścia gramofonowego w moim amplitunerze Optonica. Jest on odporny na przesterowania. Ale tu również musiałem ustawić bas na maksimum, a wysokie na zero. Przy głośności (jak na zdjęciu) około 1, z płyty wydobywał się wreszcie dźwięk, który nie kaleczył uszu.

optonica.jpg
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 19 Styczeń 2024, 19:07:30
Podsumowanie. Nie każdy dostanie Artura od kolegi za darmo. Nie zawsze dostaniemy sprawną używaną wkładkę tanio. A zatem nie każdy wyda na reanimację tego gramofonu 130 złotych jak ja. Nie liczę przy tym wkładu pracy. Może się więc okazać, że koszt sprawnego gramofonu Artur z głośnikami to będzie około 300 a nawet 400zł i będzie to grało kiepsko.

1. Jeżeli ktoś odziedziczył po starszym pokoleniu jakieś płyty i chciałby poczuć, jak to było w PRL, to może Artura wziąć pod uwagę. Będzie to na pewno coś lepszego niż tani chiński Fenton lub Crosley. Z pewnymi zastrzeżeniami. Płyty pocztówkowe będą niszczyły igłę szybciej niż winyle normalne. Wtedy lepiej mieć zamiennik wkładki UF-50, bo ma wymienne igły, które można tanio kupić na Allegro.
2. Jeżeli ktoś ma wzmacniacz (amplituner) z porządniejszymi kolumnami głośnikowymi, może z Artura uzyskać lepszy dźwięk. Ale wówczas chyba ze te 400 złotych kupić któryś z niezliczonych i obecnych na rynku "Bernardów" o różnych numerach od G-431 po G-8010. Wyprodukowano ich naprawdę sporo o różnych oznaczeniach, więc nie sposób wszystkich wyliczyć. Były wyposażone we wkładkę magnetyczną. Można do niej dostać igłę za kilkadziesiąt złotych. Taki gramofon będzie na pewno lepszy. I posłuży nam nawet wtedy, gdy nasze ambicje trochę wzrosną.

Na koniec jeszcze napiszę, że gotów jestem przeprowadzić testy jakiegoś z tych Crosleyów lub Fentonów i jestem przekonany, że wykażą one wyższość Artura. ;)
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: porlick w 19 Styczeń 2024, 20:52:28
Cytat: StaryM w 19 Styczeń 2024, 19:07:301. Jeżeli ktoś odziedziczył po starszym pokoleniu jakieś płyty i chciałby poczuć, jak to było w PRL, to może Artura wziąć pod uwagę. Będzie to na pewno coś lepszego niż tani chiński Fenton lub Crosley.
Czyli dżuma lepsza od cholery?
A jednak nie. za 4 stówki jest czego słuchać, choć trzeba również włożyć w to trochę pracy i grosiwa. Wszystko zależy od tego, czy amator czarnych placków potrafi sam przy tym podłubać.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 19 Styczeń 2024, 23:06:56
Cytat: porlick w 19 Styczeń 2024, 20:52:28Wszystko zależy od tego, czy amator czarnych placków potrafi sam przy tym podłubać.
No i tu masz rację. Konieczność oddania urządzenia do serwisu może skutkować wydaniem kwoty jeszcze większej. Ale też trzeba pamiętać, że często takiego Artura ludzie mają w domu i jeśli nie został za bardzo zniszczony zębem czasu, to może koszty będą mniejsze.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: porlick w 19 Styczeń 2024, 23:38:30
A ja niedawno wyhaczylem coś ideologicznie podobnego do Artura, ale o znacznie większym potencjale. 😁
Niestety, obecna sytuacja nie bardzo pozwala mi się nim zająć w należyty sposób. Czeka na swoją kolej.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: WOY w 20 Styczeń 2024, 09:03:44
W kwestii jakości wyrobów dawnego PRL mamy jak sądzę identyczne zdanie. Poddawanie więc renowacji i przywracanie do życia czegoś co może jeszcze zadziałać, zawsze powoduje wiele radości u ludzi już w nieco starszym wieku. I czy to będzie lokomotywa, XVII wieczny wiatrak czy choćby taki gramofon warto to robić bez względu na koszty.
Dlatego podziwiam wasze umiejętności które dają drugie życie tym sprzętom. I zapewne nie robicie tego dla zysku czy uratowania wspaniałej  precyzyjnej techniki, tylko po to by ocalić od zapomnienia.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: zetempowiec w 20 Styczeń 2024, 10:08:51
Cytat: porlick w 19 Styczeń 2024, 23:38:30A ja niedawno wyhaczylem coś ideologicznie podobnego do Artura, ale o znacznie większym potencjale. 😁
Samo to, że "wyprodukowano w PRL" to jednak za mało, by porównać te sprzęty. Fonomaster jednak spełnia wszelkie normy Hi-Fi.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 20 Styczeń 2024, 23:48:27
Cytat: WOY w 20 Styczeń 2024, 09:03:44I zapewne nie robicie tego dla zysku czy uratowania wspaniałej  precyzyjnej techniki, tylko po to by ocalić od zapomnienia.

Dla zysku to na pewno nie, bo tego to się nie da sprzedać z zyskiem. Podliczając koszty nie wliczałem w to czasu pracy, a parę godzin tego było.
Dziś jeszcze polerowałem pokrywę, choć nie jest to coś, co lubią tygryski. Ale była strasznie zniszczona. A więc papier ścierny od 800 do 3000 (wodny) i pasta Turbo Tempo. Ręcznie w przeważającej części, bo nie mam fachowych narzędzi. Poniżej fotki.

pokrywa1.jpg

pokrywa2.jpg

pokrywa3.jpg

pokrywa5.jpg

Nie jestem zachwycony, ale jest nie najgorzej w porównaniu do stanu pierwotnego, niestety zapomniałem o zdjęciu przed pracą.

Cytat: zetempowiec w 20 Styczeń 2024, 10:08:51Fonomaster jednak spełnia wszelkie normy Hi-Fi.

Ależ oczywiście. Kolega kiedyś miał Fonnomastera w pełnym komplecie z kolumnami A17. Może te wzmacniacz to nie było mistrzostwo świata, ale dawał radę. Jeden z kolegów z Facebooka pomagał takiego Fonomoastera kupić komuś, kto chciał zacząć słuchać płyt winylowych. Za sumę 1200 zł pomógł nabyć całkiem dobry zestaw. No i sam wygląd jest bardzo fajny.


   
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 25 Styczeń 2024, 23:00:31
Wiecie z czym miałem największy problem przy tej reanimacji Artura? Pierwszym to była regulacja automatycznego wyłączania obrotów po dojściu do końca płyty. Jest tam żaróweczka i fotoopornik. Dość trudno ustawić przesłonę, by napęd zatrzymywał się nie za szybko. W zasadzie udało się to zrobić i działa na większości płyt. Problemy są tylko na płytach, na których jest dużo nagrań i ten odcinek "dobiegowy" jest bardzo krótki.
Drugim problemem była winda do opuszczania i podnoszenia ramienia, to wyjątkowo prost mechanizm. Niestety za prosty. Ramię podnosi się prawidłowo, ale opada nieco za wolno. Gdy próbowałem regulować umieszczonym tam ciężarkiem, to z kolei ramię opadało prawidłowo, ale nie podnosiło się do końca.

Zdjęcia końcowe, jak ten gramofon wygląda.

artur-closed.jpg
artur-open.jpg 
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 27 Styczeń 2024, 19:36:33
Powoli zmierzam do końca z moimi testami gramofonu Artur. Myślę, że w niedzielę przedstawię ostatecznie wnioski. A póki co dwa filmy z próbkami dźwięku. Weźmy pod uwagę, że nagrane zostały mikrofonem takiego sobie smartfona, ale też pamiętajmy, że aby zbliżyć się do jakości nagranej na filmie, trzeba tego posłuchać przy użyciu słuchawek lub nieco lepszego zestawu głośników niż ten nagrywany.



Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 28 Styczeń 2024, 14:46:08
Pora na podsumowanie.
Zrobiłem jeszcze jedno doświadczenie. Mam płytę z muzyką klasyczną, orkiestrową, która nie była wcale prawie odtwarzana z powodu uszkodzenia początkowego fragmentu płyty. Poświęciłem się niebywale i ostatnie trzy utwory odtworzyłem na "Arturze" ponad 30 razy. Myślę,że to było nawet ponad 35, ale pod koniec już zacząłem się gubić w wyliczeniach. Po wszystkim odtworzyłem te utwory już na normalnym gramofonie. Nagrałem w formie cyfrowej i wyciąłem tylko to co nas powinno zainteresować. Czyli ciszę pomiędzy utworami. Bo tam właśnie ewentualne trzaski słychać najbardziej. Linki do plików są poniżej.

plik 1 (http://audiocafe.one.pl/pliki/szumy1.flac)
plik 2 (http://audiocafe.one.pl/pliki/szumy2.flac)

Analiza widma takiego fragmentu ciszy wskazuje, że najgłośniejszy szum koło 140Hz jest o 64dB cichszy od sygnału. Szumy około 800Hz do 1kHz na poziomie -75dB, a te wyższe koło 3kHz to -78dB. Oczywiście trzeba to traktować z pewną dozą tolerancji, bo momenty głośności koło 0dB nie zdarzają się na tej płycie tak często. Ale i tak wygląda to nieźle. Wniosek jest taki, że "Artur" nie niszczy płyt w jakiś ekspresowy sposób, o ile będziemy uważać.

szumy.jpg

A więc, czy polecać "Artura", czy nie? Czy się opłaca nabyć ten sprzęt? Poniżej garść argumentów za i przeciw. Jednak w ostateczności to kupujący musi sam zdecydować. Podjąć ryzyko. Dlatego chyba warto przeczytać ten wątek. Uwagi będą mile widziane.



Argumenty za:
1. Taki gramofon może być tanim rozwiązaniem w cenie 200 do 400 zł.
2. Jeśli "Artur" jest sprawny, koszty używania są niewielkie.
3. Raczej jest to lepsze wyjście niż chińszczyzna z marketu.
4. Jeśli mamy stare płyty, w tym pocztówki, to jest to opcja sensowna.
5. Możemy się przekonać, czy to hobby nam się podoba.
Argumenty przeciw:
1. Te gramofony mają po 40 lat i może się okazać, że to strata pieniędzy.
2. Mimo wszystko odtwarzanie nowych płyt jest obarczone pewnym ryzykiem.
3. Żywotność igieł jest dość ograniczona i należy je zmieniać często.
4. Jakość dźwięku przy użyciu wbudowanego wzmacniacza jest kiepska.
5. Głośniki są słabej jakości.

PS. Chcąc pobrać pliki dźwiękowe do odsłuchania należy na linku kliknąć prawym klawiszem myszy i wybrać opcję "Zapisz element docelowy jako".
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: WOY w 29 Styczeń 2024, 12:19:54
Cytat z postu StaryM :

,,A więc, czy polecać "Artura", czy nie? Czy się opłaca nabyć ten sprzęt? Poniżej garść argumentów za i przeciw. Jednak w ostateczności to kupujący musi sam zdecydować. Podjąć ryzyko. Dlatego chyba warto przeczytać ten wątek. Uwagi będą mile widziane.,,


Moje przemyślenia są takie.
Dzielę oczywiście w ogromnym uproszczeniu ,,gramofoniarzy,, na tych niedoświadczonych, doświadczonych i tych.......brak mi na nich odpowiedniego określenia.

Ci niedoświadczeni w zasadzie łykają wszystko. W momencie jak ich winyl zainteresuje prawie wszystko. I tę grupę osadzam w zakupach 100 - 1000 pln .
Czy to będzie Fonica czy chińszczyzna nie ma większego znaczenia. Dodam że znam takich wielu i o dziwo są zachwyceni.

Ci doświadczeni to już grupa bardziej wyrafinowanych słuchaczy i wydają kilka lub nawet kilkadziesiąt tysięcy na gramofon, wkładkę, przedwzmacniacz, akcesoria itp .
Wiedzą czego chcą i do czego dążą.

No i ci z tej trzeciej grupy. Tam już nic nie rządzi aby uzyskać efekt którego pragną. Ram finansowych po prostu brak. 



Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: porlick w 29 Styczeń 2024, 12:49:09
Gdyby ktoś potrzebował, mam dla Artura takie trzy "noski", a właściwie, to do UF50:
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 29 Styczeń 2024, 16:14:17
Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 12:19:54Czy to będzie Fonica czy chińszczyzna nie ma większego znaczenia.

A to niedobrze. ;)

Zamierzam sprzedać "Artura" i za te pieniądze kupić jakiegoś Crosleya, żeby ostatecznie udowodnić, że to szajs. :D
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: WOY w 29 Styczeń 2024, 18:44:28
Coś Ci powiem. Omawiany gramofon ,,Artur,, uratowany przez Ciebie od zapomnienia ma większą wartość sentymentalną niż faktyczną. Zrozumie to jedynie ktoś, kto przechodził te wszystkie sprzętowe perypetie w czasach PRL-u. Gwarantuję że żaden młokos nie doceni jego działania. To jest pokolenie smartfonów należące do pierwszej grupy którą wymieniłem w swoim poście. Byle by grało z byle czego i kupią nowe chińskie tylko dlatego że tanie i nowe.

Choć mogę się mylić🙄🤣
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 30 Styczeń 2024, 11:48:15
Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 18:44:28ma większą wartość sentymentalną niż faktyczną

I tak, i nie. Wiesz czego nienawidzę do dziś? Malucha, tej ułomnej karykatury samochodu. Musiałem tym szajsem jeździć koło 10 lat. Nigdy więcej. Choćby mi kto dziś za darmo dawał, to nie chcę. Jeśli chodzi o "Artura" to masz rację. Wartość użytkowa nie jest duża. Przy odpowiednim traktowaniu płyt nie będzie ich niszczył jakoś agresywnie. Jeśli podłączymy do jakiegoś porządniejszego wzmacniacza z kolumnami to... ale stop! Jak już ktoś ma wzmacniacz i kolumny, to po co mu "Artur", za trzy cztery stówki da się kupić "Bernarda" z PRL. Mimo wszystko spełniającego już normy hi-fi. Ale masz też rację, że dla wielu osób ma to jakąś wartość sentymentalną, bo moje posty o tym na Facebooku uruchomiły sporo komentarzy z opowieściami ludzi o ich pierwszym gramofonie...

Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 18:44:28Gwarantuję że żaden młokos nie doceni jego działania.

A to niekoniecznie. Właśnie w grupie facebookowej ostatnio często padały pytania młodych ludzi, którzy dostali płyty po dziadku, cioci, wujku, ale bez sprzętu i chcieliby sprawdzić czy to retro hobby przypadnie im do gustu. Oczywiście nadal mówimy o pewnej mniejszości, a nie o powszechnych trendach.

Cytat: WOY w 29 Styczeń 2024, 18:44:28kupią nowe chińskie tylko dlatego że tanie

To akurat ma szerszy wymiar. Była to tendencja malejąca, ale inflacja zawróciła społeczeństwo z drogi rosnących wymagań jakościowych. I to poszukiwanie taniochy dotyczy nie tylko audio. I nie tylko młodych.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 30 Styczeń 2024, 13:05:01
A teraz przybyła kolejna paczka z kolejnym zabytkiem techniki, ale  o tym napiszę już osobno. Miłego tygodnia.

paczka.jpg
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: WOY w 30 Styczeń 2024, 15:24:36
Uwielbiam takie akcje 😀
Następne zdjęcie będzie z rozciętą taśmą pudła i temperatura będzie rosła 😲
Aż do momentu kiedy z folii bąbelkowej wynurzy się ....... 🥌 
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 05 Luty 2024, 21:36:43
Zamykając wątek z Arturem, dodam ostatnie zdjęcie. Pomalowałem talerz tak, by mógł pokazywać obroty. Te znaczniki były wytłoczone już, ale wszystko było czarne, więc nie miało wartości użytkowej.

artur-1.jpg

I jeszcze film.


Obecnie Artur wystawiony jest na OLX, może ktoś skorzysta, bo cena jest symboliczna.
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: WOY w 05 Luty 2024, 23:19:56
Moje gratulacje, wspaniała robota👏

A co miałeś w tamtym zamkniętym pudełeczku📦🤔
Tytuł: Odp: WG903 Artur
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 05 Luty 2024, 23:30:06
Cytat: WOY w 05 Luty 2024, 23:19:56A co miałeś w tamtym zamkniętym pudełeczku📦🤔

A o tym to zacząłem pisać w nowym wątku > tutaj (http://audiocafe.one.pl/gramofony-ramiona-wkladki-i-przedwzmacniacze/fonica-g-450-delta/). To jest gramofon z "bocznej" linii sprzętów, które produkowała łódzka Fonica - G-450 "Delta".