Audio Cafe

Sprzęt Audio => Gramofony, ramiona, wkładki i przedwzmacniacze => Wątek zaczęty przez: StaryM w 23 Kwiecień 2023, 16:30:55

Tytuł: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 23 Kwiecień 2023, 16:30:55
Zaczynam wątek o gramofonie, który właśnie zacząłem przywracać do stanu używalności. Gramofon działa, ale wygląda fatalnie, jakby ktoś przechowywał go w stodole. Na szczęście nie jest zawilgocony, a w środku wygląda lepiej niż z zewnątrz.

Moze się to wydawać dziwne, ale to jest gramofon "Bernard". Fonica dość dziwacznie nazywała tą samą nazwą całkiem różne gramofony. Pierwszy z nich pojawił się pod koniec lat 70'. To był "Bernard G-603a" Najnowszym był chyba GS-434. Model GS-431 pojawił się w latach 80' wkrótce po modelu G-8010. Ten ostatni był zaprojektowany jako część tzw. wieży, którą produkowała Diora. Miał szerokość midi (36 cm). Jednak ktoś poszedł po rozum do głowy i stwierdził, że są też pełnowymiarowe wieże. Na zachodzie miały one zwykle 42 cm, a u nas często 43 cm szerokości. I w ten sposób powstał chyba w roku 1982 GS-431 o szerokości 44 cm. Nie pytajcie mnie po co miał 1 cm więcej.O podobieństwie gramofonów niech zaświadczą naklejki, które są wewnątrz obudowy prezentowanego wam sprzętu.

Na początek nieco wyczyściłem obudowę z kurzu i przejrzałem elektronikę. Z nią na szczęście wszystko było w porządku, jedynie potencjometry montażowe i ten obrotowy z przodu trzeba było nieco rozruszać.No i oczywiście wyczyścić.


pokrywa.jpg
ramie.jpg 
srodek.jpg
pcb.jpg

Tytuł: Unitra Fonica GS-431 - obroty
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 23 Kwiecień 2023, 16:44:14
Kolejną rzeczą było ustawienie obrotów. To była pięta achillesowa w zasadzie wszystkich polskich gramofonów z okresu PRL. Nie trzymały obrotów, a co najgorsze czasem dźwięk mocno pływał. W tym wypadku miałem do czynienia z gramofonem, który nie był używany od dobrych 25 lat, jeśli wierzyć sprzedającej. Należało wyczyścić mocowanie talerza, a więc oś z podtalerzykiem i mosiężną tuleję. Patyczki do uszu się do czegoś przydają.

Następnie smarowanie odpowiednim olejem i regulacja. Najpierw potencjometrami od spodu. Podniesienie gramofonu do pionu, pokręcenie płaskim śrubokrętem, postawienia poziomo, uruchomienie, pomiar. I tak kilkanaście razy, bo potem osobno trzeba wyregulować było drugą prędkość (czyli 33,3 oraz 45 RPM). Na koniec sprawdzenie skuteczności potencjometru z przodu obudowy.

Dopiero po pozostawieniu pracującego gramofonu udało się ustabilizować obroty. Instrukcja podaje, że kołysanie dźwięku ma być mniejsze niż0,15%. Jak widać na screenach w zasadzie się to udało.


rpm33.jpg rpm45.jpg 
Tytuł: Unitra Fonica GS-431 ciąg dalszy
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 23 Kwiecień 2023, 19:12:07
Podstawowym problemem zwykle jest obudowa. Gramofony wcześniej przeze mnie odnawiane miały plintę z płyt wiórowych, w przypadku sprzętów z PRL bywało, że plinta "się sypała". Zmienne warunki przechowywania często powodowały,że płyty wiórowe raz nasiąkały wilgocią, a innym razem rozsychały się. Tu mam problem inny. Obudowa gramofonu jest metalowa i trzeba ją pomalować. Oryginalnie był to taki szary metalowy mat. Wyglądał brzydko nawet jako nowy (tak to pamiętam). Jednak rozbiórka całości to za dużo pracy. Tam jest od cholery kabli i rozmaitych spinek z plastiku, które z racji wieku mogą rozbiórki nie wytrzymać. Zatem będę malował zwykłym sprayem. Panel przedni też jest w bardzo kiepskiej kondycji i jeszcze nie mam pomysłu, co zrobić. Za to talerz  i matę udało mi się względnie dobrze doczyścić.

talerz.jpg

panel.jpg
 
Tytuł: Unitra Fonica GS-431 - pokrywa i panel
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 25 Kwiecień 2023, 11:55:18
Zabrałem się za poprawianie wizualnego stanu gramofonu. Poleruję pokrywę. Papier ścierny od 800 do 3000. Obecnie tak wygląda po użyciu papieru o gradacji 1500. Jest matowa ale plamy i rysy zniknęły. Nie mam doświadczenia w takim głębokim polerowaniu, więc robię to ostrożnie.
Odnowienie panelu profesjonalnie jest możliwe. Ale naniesienie napisów sitodrukiem przewyższałoby wartość gramofonu. Ponieważ nie zamierzam zachować tego gramofonu, ani też nie przejawiam "czci" wobec tego zabytku, więc pomalowałem panel czarną matową farbą, napisy zaklejając taśmą malarską. Z bliska to widać. Ale już z pewnej odległości da się przeżyć. ;)

pokrywa-1.jpg
panel-2.jpg 
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 25 Kwiecień 2023, 12:30:48
GS-431 był pod koniec PRL przeznaczony w sporej części na eksport. Stąd napisy po angielsku. Niektóre egzemplarze były opisane po francusk, a prawdopodobnie i po włosku. Nosiły różne nazwy i czasem miały inne symbole. Nie zmienia to faktu, że nie były to szczególnie udane modele. W zasadzie wszystkie "Bernardy" poczynając od tego G-603A, a na GS-431 i pokrewnych kończąc, miały problem z równomiernością obrotów. Zwykle należało włączyć gramofon i pozwolić by talerz się kręcił przez kilka (przynajmniej) minut, by obroty się uspokoiły.
Jednak dziś w epoce renesansu płyty winylowej mam często do czynienia z ludźmi, którzy kupują (lub zamierzają kupić) najgorsze chińskie badziewia. Wydają od 400 - do 600 złotych i wydaje im się, że to dobry pomysł. Zwykle po paru tygodniach przekonują się, ze zrobili zły interes. Dźwięk pływa i jest płaski jak ze starego radia na falach długich. Sprzęt się często psuje, bo jest wykonany z kiepskiego plastiku. A tymczasem dawny gramofon z PRL jest jednak lepszy. Ma wkładkę elektromagnetyczną, nie będzie niszczyć płyt i jego cena też jest do przełknięcia. Oczywiście nie mam na myśli wzorowo odrestaurowanych Danieli czy Adamów lub nawet trochę kultowych Fonomasterów. Ale tych "Bernardów" było kiedyś całe mnóstwo, więc da się kupić tanio.

Na zdjęciu plinta. Teraz tylko muszę poczekać na zamówione nóżki oraz igłę do MF-100. Dokończyć szlifowanie pokrywy. No i poskładać to do kupy.

plinta.jpg
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: porlick w 25 Kwiecień 2023, 14:40:42
Pokaż od spodu talerz, ze szczególnym uwzględnieniem nadlewów. Ja z tym miałem problem, bo niektóre były na gładko, a inne wystawały nawet ok 2,5mm, co mocno zaburzało wyważenie. Po przewleczenia przez otwór gwintu z metra i zablokowaniu nakrętkami, położony na podstawkach talerz bujał się jak wahadło. Po zeszlifowanie wszystkich na gładko, jak ręką odjął. 
Zasilacz- prostowanie jest jednopołówkowe. Ja wstawiłem mostek na przewodach trafo - płytka, zostawiając diodę prostowniczą, która w tym układzie nie przeszkadza (ale po wstawieniu mostka można zastąpić ją zworką).
Żeby pozbyć się przewodu pod napięciem sieci w obudowie, za transformatorem zrobiłem obwód zasilający LED (zamiast neonówki). Wymaga własnego mostka prostowniczego o znikomej mocy i rezystora dopasowującego prąd dla diody LED.
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 25 Kwiecień 2023, 18:35:12
Kupiłem w lokalnym sklepie przejściówkę DIN-RCA, bo nie mam zamiaru nic w gramofonie przerabiać. Wracając odebrałem z paczkomatu zamówione nóżki i igłę. Tak więc mogę już zacząć montować gramofon, choć to jeszcze nie koniec, bo czeka mnie jeszcze sporo pracy przy pokrywie.

dodatki.jpg

din-rca.jpg 

Talerze peerelowskich gramofonów były mniej więcej takiej jakości jak polskie samochody. Ten wygląda niezbyt ładnie od spodu (kto to będzie oglądać), ale nie kołysze się na boki i jest nieźle wyważony. Nie będę go poprawiać, bo nie mam do tego odpowiednich narzędzi.

talerz-2.jpg
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: porlick w 25 Kwiecień 2023, 18:45:20
Masz szczęście, tu wszystko jest ładnie stoczone. U mnie, w GS464, wyglądało to znacznie gorzej, ale był to z zasady niższy model, z cienkim talerzem i kryzysowym ramieniem. IMG_20230425_184140.jpg
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: porlick w 25 Kwiecień 2023, 18:51:12
Zastosowałem też bardziej "cywilizowaną" wkładkę (OM-10 z igłą E od StylusCo). Nabywca, jak posłuchał płyty, był zachwycony i nawet nie w głowie miał negocjację ceny. 😁
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: porlick w 25 Kwiecień 2023, 19:02:50
Jest jeszcze jeden "myk", związany zarówno z obrotami, jak i autostopem. Otóż ważny jest stan żarówek, jeśli bańka będzie zaczernione, a to normalne dla tego typu żarówek, gdzie drucik prawie dotyka ścianek, obwód fotoelektryczny może źle pracować. Miałem przed laty taki przypadek w G8010. Co jakiś czas podczas odtwarzania, potrafił podnieść ramię i stanąć. Co się naszukałem przyczyny- sprawdzałem układ na płytce, szukałem zimnych lutów, z siebie wychodziłem, a tu się okazało, że czarna żarówa ledwo świeciła- na styk, a jak lekko spadło napięcie, fotorezystor dostawał za mało światła i autostop wyłączał odtwarzanie. Wymiana żarówki rozwiązała problem.
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 26 Kwiecień 2023, 17:49:47
Ponieważ poskładałem gramofon, postanowiłem dziś dokonać ustawień i pomiarów. Najpierw zrobiłem test 300Hz. Na płycie testowej są trzy ścieżki, nagrane z poziomem 11dB, 14dB i 18dB. Ten test służy do kontroli ustawienia antyskatingu. I jak pisze znany specjalista od gramofonów Maciej Tułodziecki: "Test 1 powinny przejść w zasadzie wszystkie wkładki (zestawy wkładka- ramię) i uzyskany dźwięk powinien być czysty. Test 2 powinny przejść zestawy które określimy jako ,,dobrej klasy" Test 3 przechodzą tylko zestawy najwyższej klasy. Co to znaczy przechodzą ? Odtwarzają rzeczone 300Hz w sposób czysty. Innymi słowu dźwiękowi nie towarzyszy ,,brzęczenie" będące świadectwem dużych zniekształceń."
Do narysowania poniższych wykresów użyłem aplikacji na Androida. Nie jest ona tak dokładna, jak Audacity w komputerze, ale do tego testu starcza. Byłem wręcz zaskoczony. Pomiędzy sygnałem testowym, a pierwszą harmoniczną w obu przypadkach był bardzo dużo odstęp. Dobrze to świadczy o wkładce (i ustawieniu, ale nie wypada mi się chwalić).

300Hz-11dB.jpg

300Hz-14dB.jpg 
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 26 Kwiecień 2023, 18:07:13
@porlick - gdybym ten gramofon szykował dla siebie i nie żałował kasy, to pewnie skorzystałbym z twoich dobrych rad dotyczących zasilania i kontrolek LED zamiast żarówek. Ale ten model to kultowy nie będzie nigdy, więc nie mam zamiaru przekazywać go córce w spadku. Ale moze być to dość przyzwoity gramofon, który komuś posłuży i nie będzie go dużo kosztować.
 
GS-431 jest gramofonem z autostopem. Oznacza to, że na końcu płyty się sam zatrzymuje i podnosi ramię. To właśnie dziś musiałem wyregulować. Jest to wyjątkowo głupio wymyślone. Trzeba zdjąć dolna pokrywę, postawić gramofon na czymś tak, by mieć dojście śrubokrętem od spodu. I wcale nie jest łatwo to ustawić, ale się udało. Na pocieszenie wyczytałem w instrukcji serwisowej jeszcze bardziej skomplikowany sposób regulacji z użyciem woltomierza.

Za to łatwo jest zrobić regulację wysokości podnoszenia ramienia. Jest jedna śrubka dostępna od góry. Muszę dokończyć polerowanie pokrywy...
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: porlick w 26 Kwiecień 2023, 19:04:46
Przecież nie pisałem o zastąpieniu żarówek ledami, tylko o sprawdzeniu, czy nie są one zaczernione i ewentualnej wymianie. LED zastąpił u mnie neonówkę stroboskopu. 
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 26 Kwiecień 2023, 23:47:44
Cytat: porlick w 26 Kwiecień 2023, 19:04:46LED zastąpił u mnie neonówkę stroboskopu. 

Tak, to miałem na myśli, taki skrót myślowy... ;)
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 29 Kwiecień 2023, 11:34:12
A to pokrywa pod koniec polerowania. Niestety tworzywo pokrywy samo w sobie było mocno zmatowiałe, czego polerowanie nie usunęło. Niektórych głębokich rys też nie potrafiłem usunąć. Może gdybym dysponował profesjonalną polerką, byłoby lepiej.

pokrywa-2.jpg

rysy.jpg 
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 29 Kwiecień 2023, 11:47:06
Ponownie wracam do stabilizacji obrotów. Przypomniałem sobie, że kiedyś kupiłem specjalny olej do gramofonowych łożysk. Od zwyczajnych produktów różni się tym, że jest "bardzo poślizgowy". Talerz faktycznie obraza się dużo lżej. Efektem jest wow poniżej parametrów przewidzianych przez producenta (0,15%).

Jednak, żeby nie było tak pięknie, to w zasadzie ten gramofon(jak większość peerelowskich) ma dziwną przypadłość, o której mówi wielu serwisantów. Obroty stabilizują się dopiero po kilku lub nawet kilkunastu minutach pracy.

rpm33.jpgrpm45.jpg 
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 29 Kwiecień 2023, 11:48:12
No i na koniec jeszcze zdjęcia już zmontowanego gramofonu.

gramofon1.jpg

gramofon2.jpg 
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: WOY w 29 Kwiecień 2023, 13:55:10
Gratuluję finału, włożonej pracy i sprytu.
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: porlick w 29 Kwiecień 2023, 23:47:03
Ładny, na pewno bardziej dopieszczony, jak większość schodzących z linii produkcyjnej.
Mimo to, można zrobić kroczek dalej i poprawić brzmienie lepszą wkładką. I to byłaby wisienka na torcie.
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 30 Kwiecień 2023, 13:25:49
Cytat: porlick w 29 Kwiecień 2023, 23:47:03Mimo to, można zrobić kroczek dalej i poprawić brzmienie lepszą wkładką.
Pewnie tak, ale to już następny właściciel może sobie zrobić. Albowiem zamierzam gramofon sprzedać. ;)
Tytuł: Odp: Unitra Fonica GS-431
Wiadomość wysłana przez: porlick w 22 Czerwiec 2023, 02:09:05
Niedawno naprawiałem koledze GS-431. Gramofon po "wypadku" przez dłuższy czas stał nieużywany, a że kolega chciał go uruchomić, zwrócił się do mnie, bo nikt mu nie chciał się podjąć naprawy. Zniszczeniu uległo łożysko talerza, na który musiało spaść coś bardzo ciężkiego, a może ktoś usiadł? No cóż, na szalonych imprezach zdążają się różne dziwne wypadki. 🙂
Na zbiorczym zdjęciu:
1. Zniszczone łożysko w "stanie zastanym". 2. Korpus łożyska po wyjęciu tulei, oczyszczeniu i posklejaniu cyjanoakrylem znalezionych w obudowie cząstek. Brakujący fragment został dorobiony dla uszczelnienia korpusu.
3. Korpus po wzmocnieniu- został na niego wklejony kubek z Al pochodzący ze startera na klej epoksydowy.
Całość jest bardzo sztywna i odzyskała pierwotną geometrię. Do środka włożyłem oryginalną podkladkę oporową i tuleję z brązu. Po tych zabiegach i złożeniu całości gramofon odzyskał sprawność. Oczywiście smarowanie, kontrola pozostałych mechanizmów, wymiana żarówek obrotów i autostopu i na koniec "nowa" wkładka AT 71 z igłą nową już bez cudzysłowu dopełniły naprawy.
Korpus został w stanie zastanym, panel przedni również. Jedynie pokrywa została z grubsza przepolerowana dla pozbycia się większych rys. Gramofon nie trafi do salonu, więc większy nacisk był na działanie, jak wygląd.