Tak. Oczywiście. Mamy sporo firm, które robią rozmaite wyroby z branży audio i niekoniecznie pakują się w audio voodoo dla wątpliwego moralnie zysku. :)
A man can never have enough turntables.

Złotouchym nie potrzeba sceptyków, sami potrafią się pozagryzać. Szczególnie ci z branży. :D

Ech ta branża, ustawki dystrybutorów itp. :D
Co do samego AVS to leci tam najnudniejsza muzyka na świecie :vomit: Wokalistyka i kameralistyka jazzowa, do tego jakieś pitolenia na pojedynczych instrumentach. Po AVS zawsze chory chodziłem, tak mi potrafili wystawcy obrzydzić słuchanie muzy na jakiś czas.
Dystrybutorzy boją się jak diabeł wody święconej wody puścić cokolwiek innego niż to o czym wyżej napisałem, ze względów oczywistych ;)
Pamiętam jak 3 lata temu w pokoju Bodnar Audio puściłem ten numer, jak na moją osobę to light i ... pamiętam przerażenie obsługi na twarzach jak poleciały pierwsze takty ;) Żeby nie było to fajnie u nich zagrało, nawet kilka osób pytało się co to za muza. Niestety nie jest to reguła i wielu wystawców puszcza bezpieczną muzykę z samplerów i boi się konfrontacji z bardziej wymagającym repertuarem.

Derek Sherinian - "One Way Or The Other"

Nie znam się, to się wypowiem.

Ot taka ciekawostka, na czym odsłuchiwane są nowe kości w firmie Asahi Kasei. Tak, widać tam wzmacniacz Denona - PMA-SX, fakt wysoki i nieprodukowany już model, nie mniej jak wszyscy doskonale wiemy wzmacniacze tej firmy nie mają prawa grać, jest to sprzęt dla Januszy, każdy audiofil Ci o tym powie, prawie każdy ;) Japońce się nie znają ;)

https://av.watch.impress.co.jp/docs/topic/1093585.html
Nie znam się, to się wypowiem.

Jeden ze wzmacniaczy, który wywarł na mnie jakiś czas temu ogromne wrażenie, to Denon PMA-2500NE. I o zgrozo on ma zasilanie dwużyłowe. Nawet nie da się do niego podpiąć audiofilskiego kabla. Sporo droższy od niego NAD m32si wcale nie wydawał mi się od niego lepszy. Obydwu słuchałem z tymi samymi kolumnami i nagraniami z CD.
Ale co ja tam wiem, przecież naklejek na bezpieczniki nie wypróbowałem...
A man can never have enough turntables.

Może wypróbuj sobie taki bezpiecznik: Furutech TF za 250 zł już z naklejką ;)

http://audiovideo.com.pl/bezpieczniki/3638-bezpiecznik-furutech-tf.html

Można sobie też kupić za 1,50 zł 10 bezpieczników o takich samych parametrach jak Furutech, no może prawie o takich samych bo bez naklejek, a jak wiemy to naklejki robią cała robotę, robotę którą nawet stara z kuchni słyszy po wymianie ;)

https://nowy.aphelektra.com/bezpieczniki-5x20mm/3432-bezpiecznik-szklany-5x20mm-315a-250v-ac-10szt.html
Nie znam się, to się wypowiem.

A tak zabiegałem aby nam się nie urwał temat naklejek. A Ty Bertrand dokładasz jeszcze bezczelnie, demagnetyzowane elementy miedziane w bezpiecznikach. Serca nie masz.
Wstyd. ;D

#1637 06 Styczeń 2018, 22:31:17 Ostatnia edycja: 06 Styczeń 2018, 22:33:19 by StaryM
Miałem płonną nadzieję, że pociągniemy ten temat. Usilnie próbowałem coś z Wojciecha wyciągnąć, ale się wciąż wił jak piskorz (żeby już nie użyć nieco dosadniejszego współczesnego określenia). Nawet przez chwilę miałem pretensje do Bertranda, że tak prosto z mostu wypalił. Ale tylko chwilę.
Zdałem sobie bowiem sprawę z tego, że były nasz kolega niespecjalnie chce przejść do meritum sprawy, a te jego pouczenia, co do grzeczności ("Szanowny Panie, nie Szanowny panie), miały na celu właśnie rozmycie dyskusji i pokazanie nam, żeśwa som prostaki niegodne dyskutować. ;)
Co byśmy nie zrobili to i tak by się skończyło jakimś spięciem. A o meritum, czyli samych naklejkach byśmy się nie dowiedzieli nic. No bo i skąd?

PS. Co to do k*** nędzy jest proces Alpha? ("Wszystkie metalowe elementy bezpiecznika poddawane są procesowi Alpha, oraz demagnetyzowane.")
A man can never have enough turntables.

Obserwowałem wątki z wpszoniakiem, choć ostatnio odeszła mi chęć dyskutować z nawiedzonymi. Chyba nastąpił przesyt na Audiostereo. Ktore  powinno się już nazywać Aidiotostereo.
Złotouche osobniki tak mają, wiją się wiją i nic z tego nie wynika. Obserwując przepychanki na rozmaitych forach, widać, że niektórzy nie stawiają sobie żadnej granicy. Nie powiedzą nigdy dość. Szukać sensu nawet w oczywistych idiotyzmach.

PS. Alpha to pierwsza litera greckiego alfabetu, więc na pewno to jakiś proces obróbki wstępnej, na przykład zaklinanie deszczu.... ;)

PS. Co to do k*** nędzy jest proces Alpha?...

To są bezpieczniki alfa. I rządzą wszystkimi innymi.