Cytat: Darion w 02 Luty 2016, 13:13:55A jeśli ktoś słyszy, że te droższe grają mu lepiej, to nawet dobrze - ma wyraźne "potwierdzenie/dowód". I spełnienie...
A jak lepiej gra coś tańszego?

To kasa zostaje.

Wiele osób jak ma świadomość, że coś jest droższe, to od razu odbiera to jako lepsze - skoro tak, to po co takiemu przeszkadzać - w jego odczuciu tak jest i tyle (oczywiście też w niektórym przypadku i tak być może...). Ale jak komuś gra lepiej tańsze - to mu rzeczywiście zostaje kasa, a i tak spełniony jest. I też jest dobrze.

Kolejny kamyczek do ogródka?

http://blog.pclab.pl/violator/Graj%C4%85ce.kable.runda.pierwsza.Elijah.Audio.Katoen.RCA,293

Nie zauważyłem, żeby autor miał coś nowego do powiedzenia w temacie kabli. Może tyle, że robi to kulturalniej niż kablowi siepacze z Audiostereo. :)
Mam znajomego, który twierdzi, że Bóg mu pomaga. Mówi, ze pomodlił się o to lub tamto i Bóg wysłuchał jego modłów. A jak nie wysłuchał, to znaczy, że Bóg miał rację, a jego modlitwy były niewłaściwe.
OK. Nie ma żadnego sposobu na logiczne i naukowe potwierdzenie jego religijnych poglądów. Dyskutować też raczej z nim nie będę, po prostu nasze światopoglądy nie mają praktycznie żadnych punktów wspólnych.
Oczywiście rozumiem, że jeśli ktoś ma wzmacniacz za sto tysięcy, za tyleż samo kolumny, to głupio byłoby podpinać kable za stówkę. Kable muszą odpowiadać sprzętowi choćby wizualnie.
Nie będę się też znęcał nad autorem w zakresie wypowiedzi na temat ślepych testów, bo szkoda klawiatury...
Moje wątpliwości dotyczą czego innego. Jedni mówią, że kable RCA zmieniają dźwięk. Inni, że głośnikowe też. Jeszcze inni twierdzą, że również kable zasilające. A dalej jeszcze bezpieczniki, podstawki pod kable, nawet się okazało, że licznik prądu komuś psuł dźwięk. DO tego dochodzą rozmaite kondycjonery, a wśród nich takie, które polegają na umieszczeniu drutu w pudełku z ziemią (to się kondycjoner masy nazywa).
Załóżmy, że ci od kabli RCA mają rację. To może i ci od głośnikowych i bezpieczników też? A może te podstawki pod kable to jednak coś dają? Moment i dochodzimy do takiego poziomu absurdu, że zagrają nam magiczne płytki holfi.
A man can never have enough turntables.

Wszystko posiada jakieś parametry. Jeśli jakieś parametry są różne, to siłą rzeczy różnica istnieje. Tylko czy my jesteśmy w stanie to wychwycić. Coś jak wlanie wody wiadra do oceanu i jego wpływ na poziom wody w tym akwenie.

A gdzie ty kupisz produkty z miedzi o czystośći 99,9999? Nikt takiej nie robi do celów komercyjnych.
Nie szukaj prawdy, po prostu odrzuć swoje poglądy. Odrzuć swoje teorie. Prawda nie jest czymś, czego się szuka, ona jest.
Są trzy fazy ujawniania się prawdy. Najpierw prawda jest ośmieszana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na koniec traktowana jest jako oczywistość.

Cytat: fox733 w 17 Luty 2016, 17:39:01A gdzie ty kupisz produkty z miedzi o czystośći 99,9999? Nikt takiej nie robi do celów komercyjnych.
Oj tam oj tam... zawsze można umyć żeby były czyściejsze...
A man can never have enough turntables.

Ale wszyscy "hajendowi" składacze kabli mają takie w ofercie, a nawet o jeden czy dwa rzędy czystsze! Sami to wytapiają? Taką aparaturą, która wielokrotnie przekracza wartość i to razem z rodzinami nawet największych na rynku firm audio dysponuje tylko kilka ośrodków badawczych na świecie.
Nie szukaj prawdy, po prostu odrzuć swoje poglądy. Odrzuć swoje teorie. Prawda nie jest czymś, czego się szuka, ona jest.
Są trzy fazy ujawniania się prawdy. Najpierw prawda jest ośmieszana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na koniec traktowana jest jako oczywistość.

Siltech Royal Signature Emperor Double Crown - kabel głośnikowy - 63 500 dolarów za 2x 2,5m...

ps: są jakieś jeszcze droższe?