Spokojnie, doprowadzimy ten temat do ładu. Ino czasu trochę potrzeba.


Cytat: Ernesto w 22 Grudzień 2014, 16:34:59No i grają :-)
A coś więcej? Kupiłeś je?
A man can never have enough turntables.

Zakładając, że kupiłeś ... No to opowiadaj:  JAK grają ?  Wrażenia ?   
Prosimy o "recenzję".
Aha, no i jeszcze takie pytanie: w jakim zestawie / z czym to gra ?

A kupiłem. I jestem bardzo zadowolony. Chociaż nie mam zbyt wielkiego porównania, bo nie miałem dziesiątek kolumn. Grają w pokoju ok. 19m² o wymiarach zbliżonych do kwadratu. Ustawianie po przekątnej. System to:

CD - Arcam CD82 zasilany kablem IsoTek High Performance PowerCord na wtykach Audionovy ze stabilizatora napięcia Stabor 120. Interkonekt Quad QA-900.

Wzmacniacz - Omak Ambassador  Number One zasilany kablem Bazodruta MK2.

Kable głośnikowe - Audioquest Indigo Blue
 
Listwa zasilająca -  Gigawatt PF-1 zasilana kablem DIY.

Próbowałem ich jeszcze ze wzmacniaczem Zagra Audio II i Creek Evolution 2. Może po Świętach kolega przytarga Xindaka dual mono (nie pamiętam modelu).

Cieszę się że moje pomysły się podobają.

Ernesto-sorry,ale fajnie to brzmi.
Nie miałeś sporej ilości kolumn do posłuchania-ale w przewodach i zasilaniu jesteś debeściak. ;)
Ten opis brzmi jak reklama (kup pan druty)-i słuchaj.
Koledzy pytają ,jak kolumny grają-(RYM) a nie czym to podłączałeś,bo akurat na tym forum to naj mniej istotne. jest ;)

A powinno to wszystko stać"system"-na tym stoliku.Sosna  to nie jest,kolcy brak,ale stolik anty.....;)

No właśnie jak te kolumny grają? ;) W jakim repertuarze wyjątkowo się sprawdzają? Są łatwe do napędzenia? A co do samych kabli to ... nie to forum :)
Nie znam się, to się wypowiem.

Bez kabli nie zagra żaden sprzęt, bo prąd musi przez coś płynąć. Napisałem, jaki mam cały tor audio. A Wy, że reklama. Mnie tam wszystko jedno, czy ktoś słyszał wpływ kabla, czy nie. Ja słyszę, dla tego mam to, co mam.
Kolumny grają szczegółowo z dobrym, nisko schodzącym basem. Scena, oderwanie dźwięku od głośników, lokalizacja źródeł pozornych, to wszystko jest takie, jak według mnie powinno być. Są dość uniwersalne jeśli chodzi o repertuar, bo i rock i jazz grają przyjemnie. Mogły by grać cieplej, ale obawiam się, że wtedy w rocku nie było by przyjemnie. A kto ma chęć, to serdecznie zapraszam do Lublina posłuchać.