Cześć,
mój tata do mnie wczoraj dzwonił, żebym mu pomógł wybrać system system audio podobny do tego co widział u znajomego. Chodzi mianowicie o zestaw all-in-on w postaci jednego dużego głośnika, który jest przenośny (widziałem, że często mają kółeczka i rączkę jak torby podróżne) i który mógłby używać pod altaną na dworze. Nie do końca wiem jak coś takiego się nazywa, ale widziałem coś takiego w ofercie Sony, LG i Manty.
Tutaj przykładowe linki jak wygląda coś takiego (nie sprawdzałem z jakiego segmentu cenowego są):
1. https://www.sony.pl/electronics/zestawy-muzyczne/mhc-v50d
2. http://www.manta.com.pl/pl/spk5022
3. http://www.lg.com/pl/audio/lg-OJ98
Nie mogłem w Internecie znaleźć jakichkolwiek testów czy porównań takiego sprzętu, więc się zwracam z prośbą do Was o pomoc przy wyborze. Wymagania są takie:
- dobry współczynnik jakość/cena,
- cena do ok. 1500 PLN (+/- 200, jeżeli naprawdę warto, aczkolwiek fajnie by było jakby się zamknęło do 1000 PLN),
- obsługa CD-Audio,
- obsługa płyt lub pendrive'ów lub kart SD (wystarczy jedno z nich) z plikami mp3 (lub w innym formacie),
- zdolność do nagłośnienia jakiś 50 m^2 na świeżym powietrzu,
- oświetlenie LED-owe, fajnie by było jakby w rytm muzyki, ale niekoniecznie, chodzi o to, żeby nadać trochę "dyskotekowego" klimatu,
- ciut zwiększona odporność na warunki pogodowe (wszakże podczas takiej imprezy, nawet jak sprzęt będzie schowany pod altaną, to przecież temperatury mogą być niższe i wilgotność wyższa niż jakby sprzęt grał w pokoju),
- miło by było jakby miało radio (ale nie jest to konieczne),
- jakość dźwięku nie musi być dla audiofilów, byleby nie charczało, nie szumiało i nie piszczało zbytnio. xD
Z góry dziękuję za pomoc. :)
Ja dużego doświadczenia z takim sprzętem nie mam, słuchałem kilka razy w marketach i na jakichś eventach. Podstawowa zasada to pojedź, obejrzyj i posłuchaj. W tym budżecie ok. 1700 można wyrwać już ten głośnik Sony, który sam zaproponowałeś i myślę, że da spokojnie radę, jest to bardzo ok urządzenie z tego co wyczytałem. Ma na pokładzie bluetooth, cd, usb, podświetlanie więc tata będzie zadowolony skoro nie ma nie wiadomo jakich wymagań co do funkcjonalności i dźwięku. Manty nawet nie bierz pod uwagę to tak na marginesie ;)
Te przykłady znalezione to raczej sprzęt to zrobienia dyskoteki dla całego osiedla domków jednorodzinnych, a łuna może spowodować przyjazd straży pożarnej. ;)
Do domowego użytku to raczej byłyby małe urządzenia z niewielką może mocą, ale zrównoważonym brzmieniem - coś od Samsunga, Marshalla po JBL i Bang&Olufsen. Takie urządzenia mające w sobie mały player na karty SD i pendrive. Jeśli się rodzinka kilkuosobowa zbierze po południu na sjestę, to można muzyki posłuchać.
W twoim przypadku to raczej sprzęt dyskotekowy bardziej. Ale też rzadko mają one odtwarzacz CD dziś. Szczególnie wbudowany. Najlepszy byłby ten Sony, ale jest drogi. Można znaleźć tańszy:
http://allegro.pl/zestaw-muzyczny-sony-mhc-v11-glosnik-bt-nfc-usb-i6475328724.html
To ma być mobilne i "dyskotekowe" pod zadaszoną altanką, a nie zestaw dla audiofila. Wątpię, żeby podchmielone towarzystwo 40-60 latków, którzy już słyszą coraz gorzej, było w stanie usłyszeć różnice między 32-bitowym dźwiękiem, 384 kHz bez kompresji na sprzęcie za kilkanaście tysięcy, a mocno skompresowaną mp3 w takim przenośnym zestawie.
Dla taty ważne jest, żeby to było ładne, świeciło kolorowo, było przenośne i żeby nie wybuchło, bo powietrze jest ciut wilgotne, albo jest poniżej kilka stopni C późnym latem wieczorem na dworze...
Sony - ładne, świeci, jest przenośne, ma wszystkie podstawowe funkcje i nie sadzę żeby wybuchło (co to za pytanie?) więc nie bardzo wiem o co ci chodzi.
Chcesz kupić coś grającego głośno i odpornego na wilgoć? Proszę bardzo - JBL Xtreme, gra ten głośnik niesamowicie głośno i zaskakująco czysto. Testowałem u kumpla na działce i świeżym powietrzu i jest naprawdę nieźle. Tyle, że muzę można puszczać tylko z fona lub tabletu przez BT, nie świeci, nie ma cd i gabaryty raczej małe.
http://pl.jbl.com/XTREME.html
Z tego względu właśnie popatrz na te zestawy Sony. W zasadzie mają wszystko, co potrzeba.
Przeglądając ofertę różnych producentów i pytając się na różnych forach znalazłem na razie takie cztery produkty, które mniej lub bardziej spełniałyby założenia.
do 1000 PLN: Sony MHC-V11 https://www.sony.pl/electronics/zestawy-muzyczne/mhc-v11
do 1500 PLN: LG OM7560 http://www.lg.com/pl/audio/lg-OM7560
do 1600 PLN: Philips NTX400 https://www.philips.pl/c-p/NTX400_12/zestaw-glosnikowy
do 2000 PLN: Sony MHC-V50D https://www.sony.pl/electronics/zestawy-muzyczne/mhc-v50d
Który z tych produktów Waszym zdaniem jest najlepszy? A który najbardziej opłacalny? Który z nich powinienem polecić tacie? Może coś przeoczyłem?
Szczerze wątpię abyś na naszym forum, uzyskał satysfakcjonującą Cię odpowiedź. Przedmiot o który pytasz, nie jest jakimś obiektem westchnień setek ludzi. Jest to produkt niszowy adresowany do określonego odbiorcy. Bo tak naprawdę niewiele ma wspólnego z hi fi i raczej służy do szeroko pojętego nagłaśniania pomieszczeń.
Najlepiej jest się wybrać z tatą do salonu Sony i osobiście posłuchać jak to gra i wygląda.
Jedno co mogę Ci polecić, to nie stawianie sobie ograniczeń finansowych. Nie zawsze tanio to znaczy dobrze.
Zwykle za jakością wyrobu stoi i odpowiednia technologia i klasa materiałów i sposób wykonania.
To prawda. Chyba najlepiej posłuchać i zobaczyć. Pytałem dziś znajomego, który czasem prowadzi imprezy, także plenerowe, nie znał konkretnych urządzeń, bo profesjonaliści to jednak na czym innym pracują. Jednak był zdania, że SONY warto wybrać ze względu na lepszą jakość wykonania. Czyli miałbyś dwie sztuki do wyboru i decydująca byłaby cena i jej stosunek do jakości. ;)
@WOY @StaryM
Pokazałem te cztery urządzenia mojemu tacie. Tata stwierdził, że Sony MHC-V50D jest za drogi, do Philipsa NTX400 ja samemu nie byłem przekonany, więc też go skreślił, w tym momencie się zastanawia między LG OM7560 a Sony MHC-V11
Ale wybierając się np. do salonu Sony, mino wszystko posłuchajcie obydwu MHC. Zdobędziecie bezcenne doświadczenie na czym polega kompromis. W Waszym
przypadku finansowy.
Ostrzegam może zaboleć :(
@WOY
Mój tata jest z małego miasta powiatowego, to nie ma zbyt wielu możliwości osłuchu takiego sprzętu. :P
W każdym razie Sony MHC-V50D ma jeden głośnik niskotonowy, dwa głośniki średniotonowe i dwa głośniki wysokotonowe, zaś Sony MHC-V11 jest pozbawiony głośników średniotonowych, więc spodziewam się, że jakość dźwięku jest dużo niższa.
Aczkolwiek LG OM7560 wygląda jakby miał jeden głośnik niskotonowy, dwa głośniki średniotonowe i dwa głośniki wysokotonowe (czyli jak Sony MHC-V50D), ale nigdzie nie znalazłem potwierdzenia, że tak rzeczywiście jest.
Ogólnie rzecz biorąc LG OM7560 ma masę różnych niepotrzebnych bajerów, dziwnych mikserów etc, ale się zastanawiam jak wypada w kwestii jakości dźwięku w stosunku do Sony MHC-V11 i Sony MHC-V50D i czy warto dopłacać 500 PLN do LG OM7560 czy lepiej zostać przy Sony MHC-V11.
To, że urządzenie wygląda na dwudrożne, nie znaczy, że gorzej gra. Zdecydowanie polecam SONY.
Panowie, ale nie wydaje się tys. czy prawie dwóch na sprzęt po krótkiej wymianie zdań na forum. Tego trzeba koniecznie posłuchać. I nie usprawiedliwiam faktu że ktoś mieszka w powiatowym mieście.
Można dać koncertowo ciała i co wtedy ?
Przecież do jakiegoś miasta z salonem nie trzeba jechać 2 dni końmi i przepływać rzeki w pław.
Obawiam się WOY, że w salonie żadnym to tego nie będzie. ;)
W sumie to może w jakimś MediaExpert, MediaMarkt? Zresztą nie ma co kombinować, to ma być głośne i błyskać. Co tu sprawdzać. ;)
Z tego co sprawdziłem, to omawiany sprzęt jest do zobaczenia w Galerii Ostrovia w Ostrowie Wielkopolskim, która znajduje się 30 km od miejsca zamieszkania moich rodziców, więc może tata z bratem przejadą się zobaczyć na własne oczy zobaczyć i na własne uszy posłuchać tego sprzętu. ;P
To jest zdecydowanie dobry pomysł.
Mój tata i mój młodszy brat pojechali dzisiaj do Galerii Ostrovia, żeby w tamtejszych RTV EURO AGD i MediaExpert sprawdzić zaproponowane przeze mnie cztery urządzenia.
Sony MHC-V50D podobał się im zdecydowanie najbardziej, ale tata stwierdził, że był zbyt drogi. Sony MHC-V11 był dla taty zbyt mały, prezentował się jak zwykły mały głośniczek no i ten jego znajomy miał identyczny, to nie chciał papugować. Philips NTX400 im się w ogólnie nie podobał. LG OM7560 ogólnie uznali za całkiem fajny, ale ich zdaniem miał zbyt ordynarny, wiejący tandetą wygląd. Ale będąc tam zauważyli jeszcze LG FH6, którego ja im nawet nie proponowałem, bo nie obsługiwał płyt CD.
Odsłuchiwali chyba tylko Sony MHC-V11, LG OM7560 i LG FH6. Ich zdaniem grały podobnie tylko FH6 miał najsłabszy bas (co jest zrozumiałe, bo wydaje mi się, że to urządzenie nie ma osobnego głośnika niskotonowego), a LG OM7560 miał największą moc (i chyba mocno basowe brzmienie, ale mogli mieć podkręcone basy zbytnio - ogólnie tata był zdegustowany poziomem wiedzy pracowników RTV EURO AGD, gdyż nie potrafili nawet własnego sprzętu obsługiwać). Gdyby nie to jak ordynarnie i tandetnie LG OM7560 wyglądał to by się na niego zdecydowali, a tak tata wziął jednak LG FH6 za 1200 PLN, mimo że nie obsługiwał płyt CD i nie miał osobnego głośnika niskotonowego. Dla porównania LG OM7560 kosztuje w większości sklepów ok. 1850 PLN, ale na Allegro są jeszcze trzy nowe sztuki do kupienia od OleOle.pl za 1500 PLN.
Dziękuję serdecznie wszystkim za pomoc. :)
I jak to gra, jakieś stereo to robi? :)
Cytat: Darion w 06 Sierpień 2017, 11:29:40I jak to gra, jakieś stereo to robi? :)
Słuchałem raz podobnego zestawu, choć bardziej domowego. W takich zestawach basowy głośnik zwykle jest jeden. Średnio-wysokotonowe są dwa lub więcej. Jest stereo, ale marne.
Naprawdę nie wydaje mi się, żeby mój tata słyszał jakąś dużą różnicę i jemu chyba najbardziej zależało na kwestii wizualnej urządzenia. Mój młodszy brat założył tacie darmowe konto na Spotify i pokazał jak możne puszczać tylko największe przeboje lat 80. i mój tata jest ogólnie zachwycony. Mój tata cały życie był przyzwyczajony do muzyki z radia, więc nawet jeżeli byłby w stanie usłyszeć różnicę między CD-Audio a darmowym Spotify po Bluetooth, to nie jest jej świadomy. :P
Ja jeszcze nie miałem okazji zobaczyć i posłuchać sprzętu, bo doradzałem tacie na odległość. :P
Odwiedziłem jedną z sieciówek i tam stały trzy takie bum-bum-boxy. Ten największy faktycznie błyskał jak szalony podczas grania i robił bardzo głośne bum bum. Drogi, ale można go gdzieniegdzie taniej dostać, jak już była o tym mowa.
Ten najmniejszy po lewej moim zdaniem jest dość sensowny, choć dalej to nadaje się do umpa umpa. I tak sobie skojarzyłem, że mój kolega ma taki dziwnie wyglądający boombox Philipsa. Jest CD, jest player mp3 i tuner radiowy, a konstrukcja jest taka fajna, że potrafi dać nieźle czadu, ale też można ładnie posłuchać muzyki. Kolega bierze to ze sobą do garażu, czasem też używał w plenerze. A całość o połowę tańsza od tych dużych pudeł.
Nigdy w życiu. Jak lata 80's, ma być to mobilne, to tylko takie cuś:
/wartość dodana - młodość wróciła/
Piękne. Ale czy można jeszcze coś takiego sprawnego kupić ???
Wśród miłośników starego sprzętu są także miłośnicy takich muzycznych kombajnów. W niektórych krajach przyjęła się nazwa "ghettoblaster", ponieważ najwierniejszymi miłośnikami tych urządzeń na początku byli mieszkańcy nowojorskiego Harlemu. Nie było to szczytem wyrafinowania kulturalnego. Coś w stylu naszego "radio, szwedka i beretka". Potem dodano jeszcze "adidasy, spodnie w pasy".
Bywają te urządzenia na Allegro i na Ebay.
Może i to wygląda obciachowo ale mnie się podoba. Fajnie by się taki amerykański kloc prezentował, nawet wiem gdzie by u mnie stał.
Macie jakieś foty takich mega wielkich ?