NA słuchawkowcach to się nie znam. Ale ta hybryda jest mi znana. Konstrukcja podobna do Manty V3 i gra całkiem nieźle. Kiedyś to było sprzedawane pod nazwą Mistral. Bardzo przyjemne i pełne brzmienie. Aż zaskakujące bo w stopniu mocy są tam układy scalone. Ale nie jakieś nowoczesne, tylko takie jakie były kiedyś w niektórych wzmacniaczach. I czy to gra dobrze, czy nie zależało od implementacji.
Wizualnie fajne wrażenie. Miałem Mantę V3 kiedyś i fajnie to wyglądało.
A man can never have enough turntables.

Panowie potrzebuję pomocy.
Jak już wcześniej wspomniałem stałem się posiadaczem gramofonu. Im więcej słucham muzyki z winyli tym bardziej zauważam problem z wysokimi częstotliwościami.
O ile gdy korzystam z CD zjawisko to nie występuje, o tyle przy muzyce z gramofonu wysokie tony potrafią "męczyć"uszy.
Wczoraj zakupiłem LED Zeppelin lV , momentami gdy zabrzmiały talerze lub Plant zaszedł wysoko uszy bolały.
Nie wiem czy to poprostu "tak ma być" przy analogu, czy może powinienem popracować nad akustyką? Zastanawiam się również czy rezygnacja z przedwzmacniacza w kenwoodzie na rzecz czegoś zewnętrznego może poprawić sytuację.
Może macie jakieś sugestie ?

,

#122 08 Marzec 2020, 09:37:21 Ostatnia edycja: 08 Marzec 2020, 09:43:14 by WOY
Cytat: MWisniewski w 08 Marzec 2020, 08:40:04
O ile gdy korzystam z CD zjawisko to nie występuje, o tyle przy muzyce z gramofonu wysokie tony potrafią "męczyć"uszy.
W jakimś sensie sam odpowiedziałeś sobie na postawione pytanie.

Przyczyn może być kilka.
- pre w Kenwood kr a4070
- źle ustawiona wkładka
- zamęczona igła
Dodam od siebie że to ostatnie tłoczenie dostępne w sieci EMPIK, MM..... brzmi perfekcyjnie.



Nie wiem na ile można w to wierzyć ale sprzedawca zapewniał, że igła ma mały przebieg, nowy pasek a wkładka kalibrowana.
Dodam jeszcze, że efekt męczenia uszu występuje głównie przy nagraniach z żywymi instrumentami.
Na początek zorganizuję sobie jakiś przedwzmacniacz, zobaczę czy to coś zmieni. Jeżeli nie pomoże trzeba będzie się zastanowić co dalej.

Sprzedawcy jak i serwisanci nie mają niczego wspólnego z prawdomównością. Dla mnie w 90% to banda wydrwigroszy.
Zawsze istnieje ryzyko przy kupnie z drugiej ręki że będą kłopoty.
Ale wracając do Twoich przypadłości sprzętowych.
Myślę że w pierwszej kolejności poszukał bym kogoś, kto fachowo oceni stan igły i jak skalibrowana jest wkładka. Można też na zapas wykosztować się na nową igłę (jeżeli stara to trup),którą i tak będziesz wcześniej czy później musiał kupić. Następnie pożycz jakieś sensowny przedwzmacniacz, co pozwoli Ci oszacować jakość tego który już masz.
Jeżeli dźwięk po tych zabiegach nie ulegnie poprawie, to wówczas pozostają eksperymenty z innymi wkładkami. Ale po takie rady to już do StaryM.

Najtrudniejsze będzie znalezienie kogoś do kalibracji.
Z przedwzmacniaczem nie powinno być problemu.
Nowa igła to koszt około 250 zł więc też nie tragedia.

Cytat: MWisniewski w 08 Marzec 2020, 12:41:41
Najtrudniejsze będzie znalezienie kogoś do kalibracji.
Ale to jest podstawowa czynność od której proponuję zacząć. Szkoda że dzieli nas 300 km. chętnie bym pomógł :)
Tak na marginesie przypominam, że gramofon powinien mieć stałe swoje miejsce i być precyzyjnie wypoziomowany.

Tak wiem, przyswoiłem sobie wiedzę podstawową. Nacisk i antiskating ustawiłem sam, wydaje mi się, że dobrze.
Będę musiał się rozglądnąć za kimś do kalibracji wkładki.

Popytaj w salonach ze sprzętem audio w których sprzedają gramofony. Bywa że mają pracownika znającego temat justowania gramofonu. No i wskazane jest mieć instrukcję z podstawowymi parametrami ramienia. A ma to niebagatelne znaczenie.

Wkładka, którą masz należy do niezłych, być może igła jest nie najlepsza. Nie słyszałem nigdy Kenwooda, o którym piszesz, być może pre w nim nie jest najwyższych lotów.
Pytanie co w sumie jest z wysokimi tonami? Uszy bolą bo jest ich za dużo? Czy są zniekształcone? W pierwszym przypadku może warto skorzystać z korekcji i zmniejszyć ilość wysokich. W drugim to może być kwestia zużycia igły. Czy zniekształcenia są silniejsze na początku, czy na końcu płyty? Czy pokrętło antyskatingu wprowadza jakieś zmiany?
A man can never have enough turntables.