Audio Cafe

Sprzęt Audio => Gramofony, ramiona, wkładki i przedwzmacniacze => Wątek zaczęty przez: frywolny trucht w 07 Maj 2014, 15:58:04

Tytuł: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w 07 Maj 2014, 15:58:04
Na początku listopada 2013 roku dojrzałem do myśli, że czas rozstać się z myjką Knosti.
Producent Knosti  liczy, że pozostawione do przesuszenia w stojaczku winyle odparują płyn. No cóż średnio to wygląda, szczególnie z firmowy płynem Knosti. Okki Nokki odsysa płyn ssawką podobną do tej w odkurzaczach, a przy okazji ewentualne paprochy. W dodatku na zdjęciach wygląda jakby kosztowała milion dolarów.
Zamówiłem w sklepie internetowym za ~1730 zł bez pokrywy.

Pierwsze oględziny po przybyciu przesyłki:

(http://fotoo.pl//out.php?i=791123_myjka1.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=791129_myjka2.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=791130_myjka3.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=791232_2-1-.jpg)
Tył myjki. Widać intrygujący wężyk służący do spuszczania płynu po myciu. Widać szwy łączenia obudowy aluminiowej niechlujnie wykończonej na krawędziach, oraz dwie małe śrubki, które nie zasłużyły na wyfrezowanie pod łby więc sobie wesoło wystają.

(http://fotoo.pl//out.php?i=791131_myjka4.jpg)
Standardowe wyposażenie myjki. Poza kablem. Widać, że ramię  ssące ma bardzo grubą ściankę, a dziwne zacieki świadczą raczej o przypadkowym składzie mieszanki plastiku, wześniej ramię było aluminiowe. Szczotka ma niechlujnie przycięte włosie i podobnie łaciaty uchwyt, widać w końcu docisk nakręcany, który bym sam zrobił lepszy z modeliny. Niedokładny gwint.

(http://fotoo.pl//out.php?i=791132_myjka5.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=791133_myjka6.jpg)

Powyższe zdjęcie pokazuje talerz- dwa cienkie arkusze blachy, a pomiędzy jakiś laminat wyglądający jak płyta wiórowa. Talerz okrywa czarna guma.


Nie wiem czy zdjęcia oddają, ale mój entuzjazm co do rewelacyjnego wyglądu prysł.
Dalsze oględziny:

(http://fotoo.pl//out.php?i=791231_1.jpg)
Spód myjki, tędy urządzenie wyrzuca powietrze.

(http://fotoo.pl//out.php?i=791233_3.jpg)
Detal ramienia ssącego. Aksamitne paski są naklejone, co jakiś czas trzeba  ( sugeruje się po 200 płytach) oderwać i przykleić nowe.
Firmowe są drogie -45 zł za dwie sztuki. Ramię z nimi-200zł

(http://fotoo.pl//out.php?i=791234_5.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=791235_4.jpg)

Ramię po zakończeniu odsysania ma odskoczyć do góry ( dzięki sprężynie)  i obrócić się w pozycję spoczynkową ( dzięki pipkowi na tulei ramienia i wyżłobieniu w uchwycie ramienia, w myjce) , która pozwala zdjąć płytę. Tak sobie to działa.

Pierwsze uruchomienie pokazało, że myjka jest bardzo głośna, a samo mycie wymaga pewnej wprawy, ale nie jest to takie trudne. Ot, trzeba sobie metodą prób i błędów wypracować swoją indywidualną metodę.
W moim przypadku wygląda to tak dla  nowej, nieużywanej, naelektryzowanej  wspaniale płyty:
- talerz stoi,
- nakładam 1,5 ml płynu ( 3ml na płytę wychodzi) na całej szerokości winyla, równomiernie, nie latam po całej płycie tylko staram się w jednym miejscu po całym promieniu pociągnąć równo, tak żeby nie trzeba było ratować szczotą i namaczać suchsze miejsca,
- talerz rusza zgodnie z  kierunkiem wskazówek zegara,
- dwa obroty spokojnego trzymania szczoteczki, płyta robi się mokra na całej szerokości,
- dwa obroty drgawek szczotką przód- tył  wzdłuż rowków o amplitudzie max 1 cm, płyn ciut zaczyna się pienić, pojedyncze bąbelki,
- dwa obroty w kierunku przeciwnym, przy spokojnym trzymaniu szczoteczki idealnie wzdłuż rowków, bez pośpiechu, niech płyn pracuje,
- zmiana kierunku na zgodny z ruchem wskazówek ( tak trzeba bo gwarancję zabioro),
- trzy, a nie dwa jak każe instrukcja ( zabioro), obroty z wyjcem, czyli odsysaniem.

Zero mokrych pozostałości na płycie, tyle, że po każdej płycie trzeba przetrzeć  aksamitki na ramieniu ścierką z mikrofibry.
Efekt jest taki, że jak pyłek spadnie na płytę to jest, ale można go zdmuchnąć. Płyta nie przyciąga.
W tej chili stosuje płyn Knosti, który uważam za dużo lepszy od Okki Nokki.

Podsumowując: Myjka spisuje się dobrze, niestety z racji jej wyglądu po każdym myciu ląduje w ukryciu, a nie w salonie obok sprzętu, gotowa w każdej chwili do użycia.
Nie tak miało być, oj nie tak.
Gdyby ktoś  się chciał zabrać (DIY) za taką myjkę, ale nie, że ja sobie podłączam swój odkurzacz i kręcę płyty na starym gramofonowym struclu, tylko wszystko siedzi w ładnym, dobrze wykonanym urządzeniu, które działa- to mam też dwie uwagi co do konstrukcji Okki Nokki, które należy szybko poprawić i już uczynić potencjalne dzieło DIY lepszym:

1. Zrezygnować z dużego talerza wzorem Nitty Gritty, bo płyta winylowa zostawia na nim kłaki.
2. Wyodrębnić z budowy pojemnik na brudy! Tak jak modułowo buduje się ekspresy do kawy. Osobno zbiornik z czystą wodą, osobno pojemnik na odpady i brudną wodę. Wszystko da się wyjąć i umyć.
W Okki Nokki nie.

Zdjęcia wnętrza z netu:

(http://fotoo.pl//out.php?i=791262_a.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=791264_b.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=791263_bc.jpg)

Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 07 Maj 2014, 23:04:40
Ta myjka to najlepsza rzecz jaka spotkała moje płyty. Best Buy, jak dla mnie, na droższą mnie nie stać zresztą :) Wcale mi nie smutno z tego powodu :)

Tylko wykonanie lepsze niż w Twoim przypadku. No i białą mam :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w 08 Maj 2014, 00:14:44
Którego płynu używasz?
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: seniortelefono w 08 Maj 2014, 00:42:17
Frywolny

Ja do nakładania płynu zrobiłem taki patent: kupiłem jakiś płyn do układania włosów z atomizerem, zawartość do zlewu, do środka płyn forumowy i możesz precyzyjnie czymś takim spryskać całą płytę.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 07:22:25
Cytat: frywolny trucht w 08 Maj 2014, 00:14:44
Którego płynu używasz?

Używam L'ART DU SON, to mocny koncentrat, który trochę kosztuje ale jest wydajny. Wydaje mi się lepszy od tego oryginalnego z Okki Nokki. Wystarczy spojrzenie na umytą płytę, która aż lśni.
Myję systemem Yula, od czasu gdy ten jego przepis ukazał się na forum. To dłuższa procedura ale efekt znakomity, nie ma szansy by coś pozostało w rowkach i o ładunkach też mowy nie ma.
Gdy już mi się skończy L'ART DU SON to zamierzam spróbowac jeszcze jakiegoś innego płynu, może zakupię z RCM'u.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 09:34:10
Cytat: masza1968 w 08 Maj 2014, 09:30:11
Cytat: gratefullde w 08 Maj 2014, 07:22:25
Gdy już mi się skończy L'ART DU SON to zamierzam spróbowac jeszcze jakiegoś innego płynu, może zakupię z RCM'u.
Ja od zawsze do Nitty używam płynu RCM. Płyn jest dobry ale nie tani - 80zł za 1L.
Mam jeszcze ponad litr w zapasie ale tak myślałem, żeby wypróbować tego L'art.
Nie mam prównania do płynu RCM. Jak dotąd miałem styczność z płynem Knosti i forumowym, z tych 2 to L'art Du Son jest jak dotąd najlepszy moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w 08 Maj 2014, 09:52:39
Ja używam podgrzaną wodę destylowaną oraz płyn okki nokki .Efekt bardzo dobry. Do pełnej nirwany czyściocha polecam rolkę do kurzu ,która całkowicie eliminuje ten syf z płyt. Płyta jest wręcz dziewiczo czysta. Przestałem stosować szczotki do kurzu ,bo te tylko przesuwały kurz w inne miejsce płyty >:(. Choć rolka Nagaoka jest droga, to jest to wydatek jednorazowy -na całe życie.Myje się ją pod ciepłą wodą i jest jak nowa.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 10:39:17
Zdradź czego używasz, ja mam do odkurzania płyty aksamitkę nagaoki, zanabytą wraz z wkładka tejże firmy w komplecie ale to jest do du... rozwiązanie bo mam wrażenie, że wciskam kurz w rowki :(
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w 08 Maj 2014, 10:42:25
Podgrzewam wodę dystylowaną do bardzo brudnych płyt, które kupuję z drugiej ręki.Rozpuszcza brud, i nie zużywam tyle płyny okki nokki.Ciepła woda bardzo dobrze rozprowadza sie po płycie.Nie ma też obawy o uszkodzenie płyty,bo nie jest to wrzątek. U mnie działa i jest ok.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: Thorogood w 08 Maj 2014, 10:48:23
Cytat: gratefullde w 08 Maj 2014, 10:39:17
Zdradź czego używasz, ja mam do odkurzania płyty aksamitkę nagaoki, zanabytą wraz z wkładka tejże firmy w komplecie ale to jest do du... rozwiązanie bo mam wrażenie, że wciskam kurz w rowki :(
O ile kojarzę, Maciek używa pędzla kosmetycznego rąbniętego żonie.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 10:50:20
Cytat: Thorogood w 08 Maj 2014, 10:48:23
Cytat: gratefullde w 08 Maj 2014, 10:39:17
Zdradź czego używasz, ja mam do odkurzania płyty aksamitkę nagaoki, zanabytą wraz z wkładka tejże firmy w komplecie ale to jest do du... rozwiązanie bo mam wrażenie, że wciskam kurz w rowki :(
O ile kojarzę, Maciek używa pędzla kosmetycznego rąbniętego żonie.
Jakiegoś firmowego? :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 08 Maj 2014, 10:53:55
Wcześniej wierzyłem twórcom Regi, że to mycie płyt to bzdety. Jednak wkładka Elys2 była tak wrażliwa na brudne płyty, że w połowie słychać było już tylko szum. ;)
Dlatego uznałem, ze myć płyty trzeba. Maszyn do mycia płyt widziałem już sporo i to fajnych, podobnych zasadą działania do Okki Nokki, ale wszystko to jest za drogie na mój portfel, więc męczę się z Knosti. Amen.  :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: Thorogood w 08 Maj 2014, 10:55:16
Cytat: gratefullde w 08 Maj 2014, 10:50:20
Cytat: Thorogood w 08 Maj 2014, 10:48:23
Cytat: gratefullde w 08 Maj 2014, 10:39:17
Zdradź czego używasz, ja mam do odkurzania płyty aksamitkę nagaoki, zanabytą wraz z wkładka tejże firmy w komplecie ale to jest do du... rozwiązanie bo mam wrażenie, że wciskam kurz w rowki :(
O ile kojarzę, Maciek używa pędzla kosmetycznego rąbniętego żonie.
Jakiegoś firmowego? :)
Chyba ma mieć kozie włosie.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 10:57:20
Dziś w nocy odwiedzę kosmetyczke mojej żony, jak rozpoznać kozie włosie ? :D
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: Thorogood w 08 Maj 2014, 10:58:59
Po zapachu ?
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w 08 Maj 2014, 11:09:17
Ktoś zechciałby zainicjować wątek o Nitty Gritty czy jak się staryM męczy z Knosti?
;D
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 11:13:12
Cytat: Thorogood w 08 Maj 2014, 10:58:59
Po zapachu ?

Aha :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: SVART w 08 Maj 2014, 18:28:57
Pewnie nie jest tajemnicą dla Was -widzę same znajome nicki :), że posiadam cud rzemiosła rodem z chińskiej produkcji, czyli Okki Nokki. Najważniejsze, że myje. Póki co używam nadal płynu dostarczonego z ON, który zmieszałem z wodą demineralizowaną (podobno lepsza niż destylowana). Spróbuję pewnie jednak tego L'ART DU SON, jak skończy mi się płyn ON.

Przy brudnych płytach grać się nie da i ON jest jak znalazł.

Co do samego mycia, to nie wiem, jak Wy, ale myję każdą stronę dwa razy, raz zgodnie z ruchem wskazówek zegara i raz w kierunku przeciwnym. Myślę, że to jest spory atrybut ON. Po umyciu LP naturalnie do nowej koperty antystatycznej, najlepiej Nagaoka 102 czy jakoś tak: najlepszy stosunek jakości do ceny.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 18:52:42
Cytat: SVART w 08 Maj 2014, 18:28:57
Pewnie nie jest tajemnicą dla Was -widzę same znajome nicki :), że posiadam cud rzemiosła rodem z chińskiej produkcji, czyli Okki Nokki. Najważniejsze, że myje. Póki co używam nadal płynu dostarczonego z ON, który zmieszałem z wodą demineralizowaną (podobno lepsza niż destylowana). Spróbuję pewnie jednak tego L'ART DU SON, jak skończy mi się płyn ON.

Przy brudnych płytach grać się nie da i ON jest jak znalazł.

Co do samego mycia, to nie wiem, jak Wy, ale myję każdą stronę dwa razy, raz zgodnie z ruchem wskazówek zegara i raz w kierunku przeciwnym. Myślę, że to jest spory atrybut ON. Po umyciu LP naturalnie do nowej koperty antystatycznej, najlepiej Nagaoka 102 czy jakoś tak: najlepszy stosunek jakości do ceny.

ja też myję w dwie strony,  po każdej odsysajac. To jest bardziej czasochłonne ale efekt jest. No i po nałożeniu plynu na płytę,  u mnie za pomocą spryskiwacza, rozprowadzam równo  po powierzchni nie spieszac się,  by płyn pobyl troche w rowkach i rozpuscil brudek.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w 08 Maj 2014, 20:07:54
Pędzle z koziego włosia mozna dostać w sklepie z akcesoriami malarskimi - dla malarzy malujących obrazy, nie ściany ;o)
Kosztuje może 20 zł. Trzeba tylko przyciąć i jest super.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w 08 Maj 2014, 21:14:38
Poprę StaregoM w temacie KNOSTI. Jestem zdania lepiej mieć to (KNOSTI) jak nie mieć nic.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 08 Maj 2014, 21:18:13
Jasne ze tak, tylko plyn należy zmienić od razu.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w 09 Maj 2014, 13:58:06
Niestety nie mam myjki jeszcze. Czytając wasze wpisy zastanawiam sie nad tym by coś kupic. Raczej taniego. Co  stosuje? hm... kiedyś kupiłem płyn do czyszczenia monitorów komputerowych lub TV.  Oczywiście sprawdziłem na płytach, pierwsza rzecz to nie elektryzują się, druga szybko wyparowuje z płyty no i płyty są bardziej czyste. Czekam na wasze zdanie :) :) :) Tylko prosze nie krzyczec bo zaczne się jąkac :) :) :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: SVART w 09 Maj 2014, 14:10:00
Wszystko zależy od tego ile masz płyty, czy zamierzasz poszerzać kolekcję i jaką kwotę chcesz przeznaczyć na myjkę. Obecnie ON jest chyba najlepszym rozwiązaniem z dostępnych myjek. Jakość wykonania słaba, ale działa, a to jest najważniejsze. Tylko nie warto dokupywać zbyt wiele akcesoriów do niej - za drogie.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w 09 Maj 2014, 14:17:13
Rozumiem, płyt mam około 200-250 no i dokupuje po 5 miesięcznie. Teraz kupuje tylko nowe. Bo starych mam obecnie 99%. :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: SVART w 14 Maj 2014, 12:05:26
250 to już trochę jest. Ja bym się lepiej nastawił na stare wydania w stanie M / NM. Wznowienia z reguły brzmią gorzej i są drogie. Często ze starymi wydaniami wyjdzie Ciebie więc taniej, a i również poligrafia jest zwykle lepszej jakości.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w 14 Maj 2014, 12:30:47
Masz racje, ale już kupiłem w stanie niby NM a było VG, a jak kupie nową to wiem,że bedzie M :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: Thorogood w 14 Maj 2014, 12:35:04
Nie zawsze. ;D
Większość nowych wydań jest kiepska.
A te dobre kosztują krocie.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: SVART w 14 Maj 2014, 12:41:46
Ja mam różne doświadzenia, ale masz rację. Przez nieuwagę nie dopisałem, że zawsze warto kupić MoFi, Analogue, fidelity itp., tylko właśnie ceny.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w 14 Maj 2014, 12:55:47
To mój ostatni zakup, wszystkie nowe, ta w środku jeszcze nie rozpakowana, pozostałe dwie grają super :D
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: SVART w 14 Maj 2014, 13:08:05
No 13 w starym wydaniu raczej nie kupimy :).
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 14 Maj 2014, 13:33:00
13 w nowym gra znakomicie :) / mimo, że nowe ;)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w 14 Maj 2014, 13:36:15
To znaczy,że nowe nie zawsze gra dobrze?
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w 14 Maj 2014, 13:38:49
Obecne tłoczenia generalnie odbiegają jakością od tych z epoki. Chyba, że jak pisał SVART : MoFi, Analogue, fidelity itp., tylko właśnie ceny....
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: Thorogood w 14 Maj 2014, 13:48:54
Cytat: merlin1973 w 14 Maj 2014, 13:36:15
To znaczy,że nowe nie zawsze gra dobrze?
Rzekłbym - odwrotnie.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w 14 Maj 2014, 13:53:59
Niekoniecznie. Płyty Jazzpospolita po 29zł grają pięknie. Płyty R.E.M grają bardzo dobrze. płyta Brendana Perry "Ark" gra obłędnie. Nie trzeba się bać reedycji wydań Blue Note, Columbia...

Ta gra bardzo fajnie:

(http://cps-static.rovicorp.com/3/JPG_400/MI0003/720/MI0003720943.jpg?partner=allrovi.com)

p.s. Ale to już rozmowa na inny temat, który chyba nawet już jest tym forum :)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: bat73 w 16 Maj 2014, 22:58:27
Jak widzę w ON płyn rozprowadza się ręcznie. Polecam pędzle dla malarzy artystów z naturalnego włosia płaskie. Ja mam pędzle w rozmiarze 80 (chyba oznacza to 8 cm - nie mierzyłem ) pokrywa to obszar rowków na większości płyt. Pędzel ma ogromną zaletę w postaci wygodnego uchwytu.
Płyn wylewam na kręcącą się płytę z plastikowej butelki po wodzie utlenionej prowadząc ją od środka na zewnątrz (robi się bardzo ładna spiralka :) Potem rozprowadzam go pędzlem bez problemu równomiernie pokrywa całość czyszczonego obszaru.
Dzięki temu zazwyczaj unikam spryskania czy zachlapania labela (choć nie wydaje się mu to szkodzić)
Płyn "forumowy" choć ostatnio zmodyfikowałem go tajemniczym środkiem otrzymanym od właściciela byłego sklepu z płytami z klasyką. Tajemniczy środek jest intensywnie turkusowy i ma właściwości antystatyczne. Istotnie poprawia zarówno wygląd mytych płyt jak i antystatyczne działanie mycia
Tak samo można chyba robić z ON bo ja to kręcę płyty na starym drapaku i odsysam odkurzaczem :)))
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: seniortelefono w 16 Maj 2014, 23:02:47
Bo jak wiadomo - nic nie zastąpi porządnego odkurzacza :-)
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: wireless w 16 Maj 2014, 23:07:37
ON jest super, IMHO :). Ja do "natrysku" ;) używam strzykawki jednorazowej. Sprawdza się idealnie. Płyn - to firmówka ON rozmieszana w zalecanych proporcjach z wodą destylowaną
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: bat73 w 16 Maj 2014, 23:08:46
Co do kwestii mycia to chciałem jeszcze podjąć temat maseczki do czyszczenia płyt. (może w wątku ON nie jest to zupełnie na temat ale być może przekształci się go w wątek oczyszczeniu płyt w ogóle )
Używam takiej maseczki własnej produkcji i niedawno udało mi się uratować kolejną płytę.
Miałem Sketches of Spain Milesa 6 eye mono. Concierto jak wiadoma ma mnóstwo cichych fragmentów i dość dynamiczną trąbkę Milesa na tym wszystkim. Niestety trąbka Milesa miął w bardziej dynamicznych momentach wyraźne "zapiaszczenie" w brzmieniu. fatalnie się tego słucha - żadne trzaski smażenia czy pykania z tła nie są tak irytujące.
No i maseczka pomogła a kilkukrotne uprzednie mycie nie.
Nie zawsze pomaga a w użyciu jest tak upierdliwa że to naprawdę ostateczność ale czasem warto spróbować.
Oczywiście mówię o maseczce z alkoholu poliwinylowego a nie z wikolu :))
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: seniortelefono w 16 Maj 2014, 23:10:55
A mógłbyś coś bliżej o tej "maseczce" ?
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: bat73 w 16 Maj 2014, 23:12:03
Jasna sprawa. Jeżeli ktoś może wydać kasę na myjkę automatyczną to jest to dobry zakup. Jeśli jednak kogoś finanse powstrzymują niech nie rezygnuje z mycia płyt. Stary gramiak,  pędzel i odkurzacz - prymitywnie ale co najmniej równie skutecznie.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: bat73 w 16 Maj 2014, 23:13:41
Cytat: seniortelefono w 16 Maj 2014, 23:10:55
A mógłbyś coś bliżej o tej "maseczce" ?
ok.
Wklejam przepis znaleziony na poprzednim forum :
Oto recepta na czyszczenie plyt (winylowych)
do okolo 80 sztuk przy dobrej wprawie.
* 500 ml wody destylowanej
* 50 g alkohol poliwinylowy (wysokopolimeryzowany
o sredniej lepkosci) - to taki bialy proszek, ale nie do wciagania
* pare kropli plynu antystatycznego
* ok 5 ml gliceryny (oryginalnie bylo 10 ml
ale zauwazylem, ze czasami zostaja tluste plamy.
* pare kropli Kodak Photo Flo 200
* 40-50 ml alkoholu denaturowanego
(ja stosowalem mieszanine 50/50 etylowego i metylowego
ale nigdy denaturatu, byc moze takze sie nadaje.
Ktos inny dodawal dobrej wodki:)


Do czystego szklanego naczynia (najlepsza zlewka 1000ml)
wlac 400 ml wody i dodawac powoli alkohol mieszajac szklana
rurka i wolno podgrzewajac do temp. okolo 95 stopni.
Jak temperatura roztworu bedzie wzrastac, mleczna
zawiesina zacznie sie rozpuszczac az bedzie przezroczysta.
Prosze uwazac na "grudy", ktore latwo moga sie tworzyc.
Zdjac z ognia (palnika, lazni wodnej) i ostudzic do 30-40 stopni
i dodac reszte skladnikow ciagle mieszajac.
Uzupelnic woda do 500 ml.
W temperaturze pokojowej, roztwor powinien byc klarowny
lub lekko metny o konsystencji rzadkiego miodu czy srednio
gestego syropu.

Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: bat73 w 16 Maj 2014, 23:24:20
Kupiłem kiedyś na alle taką maseczkę - za 100 ml zapłaciłem akceptowalne choć niemałe pieniądze. Potem zrobiłem wg powyższego przepisu i okazało się że to to samo.

Upierdliwość stosowania polega na tym że smarujesz najpierw płytę 1 cienką warstwą ( przydaje się pędzel płaski 80:)) )
i czekasz aż wyschnie. Ja przyspieszam suszarką do wlosów choć na widok płyty wyginającej się i schodzącej niemal za szpindla można dostać zawału ( bo przecież to zdobyty za grubszą kasę first press) - na szczęście deformacja płyty jest odwracalna - ewidentnie efekt podgrzania przez suszarkę. Mimo suszarki trwa to dłuższą chwilę . Potem powinno się nałożyć jeszcze 2 warstwy każdą susząc. Ja daję tylko jedną ale grubszą - co prawda schnie dłużej.
Po wyschnięciu ostatniej warstwy przyklejam do płyty taśmę klejącą i pociągam od krawędzi do labela.  świeża maseczka ładnie odchodzi teoretycznie zabierając przyklejone brudy ( maseczka ma taką konsystencję że wysychając ładnie wnika do rowków). Drobne strzępki pozostają ce na krawędzi płyty zbieram lepką stroną taśmy klejącej.
P o wszystkim myję płytę (głównie dla odelektryzowania) i mogę się zabierać za drugą stronę :)
Czas na czyszczenie 1 strony to jakieś 10 min. ( jak nie lepiej) hardkor
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: seniortelefono w 16 Maj 2014, 23:35:45
bat73

Dzięki za przepis. Trochę czaso- i pracochłonny :-) No i składniki nie z kiosku Ruchu :-) Ale może kiedyś spróbuję.
Ja natomiast eksperymentalnie do płynu "forumowego" zamiast Fotonalu dodałem ostatnio odrobinę płynu do mycia naczyń. Trochę  się ta mikstura pieni na płycie, ale efekt końcowy lepszy niż z Fotonalem.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: bat73 w 17 Maj 2014, 00:00:15
Alkohol poliwinylowy nabyłem w hurtowni chemicznej. Bardzo się dziwili po co mi to ale się nie przyznałem :)
Maseczka to absolutnie ostateczna ostateczność. Dobre mycie zazwyczaj wystarcza.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: Stones_Fan w 17 Maj 2014, 12:20:10
Od dwóch lat jestem użytkownikiem Okki. Dla mnie rewelacja. Myje absolutnie każdy zakupiony L.P. Nie ma znaczenia czy jest to płyta współczesna nowa czy stare wydanie. Sprawdza się zawsze. W swojej cenie ( i pewnie w trochę wyższej również) nie ma konkurencji. Kupiłem dodatkowo ramie do singli oraz klapę z pleksi. Tym, którzy się wahają gorąco rekomenduje i zachęcam do inwestycji. Jako płynu myjącego używam tzw. mikstury forumowej.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: Traum69tanzer w 23 Maj 2014, 12:41:15
Hej... widzę że temat myjki ON nadal podgrzewa emocje i wędruje z forum na forum. Na AS było na ten temat sporo powiedziane.... no ale dodam parę słów od siebie też tutaj. Otóż mam ON od dawna i jestem bardzo zadowolony z tego produktu. Myję absolutnie wszystkie płyty przed pierwszym odsłuchem: nowe czy stare - nie ma znaczenia, zawsze pomaga. Myjka jest bardzo prosta w użytkowaniu, wręcz idiotoodporna. Wykonanie same w sobie przyzwoite, ale ktoś się spodziewa audiofilskiej biżuterii to się zawiedzie. Cena jest IMO akceptowalna w stosunku doi ogromu korzyści, jakie to urządzenie przynosi, chociaż ja ją jeszcze kupowałem jak była tańsza, czyli dawno temu. I tak, konkurencja sprzedaje właściwie to samo (jeśli chodzi o funkcjonalność), ale znacznie drożej. Od siebie: polecam!

Do mycia używam płynu Okki Nokki, imo sprawdza się znakomicie i cenowo jest bardzo przystępny. Tak chwalony przez wielu L'Art du Son srogo m,nie zawiódł, raz że efetk po myciu wcale nie jest taki powalający w stosunku do płynu ON, dwa - przygotowany płyn nie da się przechowywać dłużej, robi się mętny i tworzą się w nim jakieś takie płatki nie wiadomo czego.... stoi nadpoczęta butelka nieużywana od 2 lat chyba.

Jeśli temat myjek nadal kogoś nurtuje to ostatnio natrafiłem na takie urządzenia:

http://musichallaudio.com/wcs2/

(http://musichallaudio.com/wp-content/uploads/2013/11/wcs-2-music-hall-record-album-cleaner.jpg)

Widziałem to w Nautilusie w Krakowie - na pierwszy rzut oka wyglądało bardzo plastikowo.

No i takie coś: http://www.hannl-vinylcleaner.com/en/?page=products

(http://www.hannl-vinylcleaner.com/shop/images/product_images/popup_images/59_0.JPG)

(http://www.hannl-vinylcleaner.com/shop/images/product_images/popup_images/6_0.jpg)

(http://www.mhw-audio.de/media/image/thumbnail/33_0_720x600.jpg)

Jak ktoś chce trochę sypnąć groszem na analog to sprzęt "Handmade in Germany" jest do wzięcia - mi się podoba osobiście.
Tytuł: Odp: Okki Nokki- półautomatyczna myjka do winyli
Wiadomość wysłana przez: art722 w 07 Wrzesień 2014, 20:12:29
Właśnie stałem się właścicielem okki nokki RCMII kolor biały, użytkuję od dwóch dni, po przesiadce z knosti poprostu rewelka :)