Nie ma gotowych recept rozwiązujących problem z którym się borykasz. Osobiście swój system budowałem kilkanaście lat. Popełniałem całe mnóstwo błędów za którymi szły spore ilości zaprzepaszczonej bezpowrotnie gotówki.

Dzisiaj masz ten komfort że dobry salon audio dysponuje ogromem rozwiązań. Zanosisz wzmacniacz opowiadasz sprzedawcy o swoich oczekiwaniach i jesteś w stanie wyrobić sobie własną opinię jak co gra i za ile.

Nie chcę straszyć ale bardzo często bywa że to co przytargasz do domu zagra zupełnie inaczej niż w salonie.

Niestety, ale ZAZWYCZAJ kolumny w innym pomieszczeniu grają przynajmniej nieco inaczej, jak w pomieszczeniu odsłuchowym audiosalonu. Taki odsłuch należy traktować tylko orientacyjnie, bo ani to takie same wymiary, ani ustawienie kolumn, czy wytłumienie pomieszczenia. Coś jednak daje posłuchanie kolumn z własnym wzmacniaczem, bo chociaż można się przekonać, jak zareaguje on na charakterystykę impedancji kolumn, czy w ogóle będzie w stanie je bez problemu napędzić. Jeśli ma "alergię" na niską impedancję, to też może wyjść w salonie.