Kiedyś miałem wyjście z komputera do wzmacniacza i jak chciałem czegoś posłuchać, to nie było problemu. Ale potem się zmienił sprzęt i lokalizacja mebli w pomieszczeniu, więc do komputera musiałem podłączyć jakieś tam głośniczki, leżące w szufladzie. Ale czasem chciałbym sobie posłuchać czegoś siedząc przy komputerze i np. przebierając w zasobach Youtube. Przydałyby się wtedy jakieś porządne głośniki.
Niedawno w sklepie widziałem zestaw Jamo 2+1. Jest to nawiązanie do słynnych niegdyś zestawów open baffle tej firmy. Dwa biurkowe głośniki nawiązujące kształtem do klasyków. Bardzo solidnie i porządnie wykonane. Do tego subwoofer. Wzmacniacz ma 3 wejścia - analogowe, optyczne i bluetooth. Podoba mi się to, ale zestaw kosztuje ponad dwa tysiące, trochę dużo.
Może podyskutujmy o głośnikach komputerowych? Kto jakich używa i za ile?
A man can never have enough turntables.

Ponad dwa tys. za głośniki do PC to już przegięcie. Córce kupiłem kilka lat temu Microlab FC-330 i jest z niego bardzo zadowolona. Zestaw wymiata jak stacjonarny.

Kiedyś używałem 6 kanałowy Logitech X530 . Fajnie dawał , jak pamiętam do filmów był w pytę i ogólna budowa solidna, dlatego nie wyrzuciłem. Dziś stoi w piwnicy razem z blaszakiem...

To już chyba melodia przeszłości.
U mnie, na biurku w moim pokoju do pracy stoją (jeszcze) głośniki Fujitsu Siemens M-6929.
Kupa kabli,podłączam do laptopa tylko czasami.
Zasadniczo korzystam przy laptopie ze słuchawek(teraz planarnych,z Fiio E10)
Można bezkarnie łoić-jak się ma ochotę.
Do tworzenia aury dźwiękowej, np w ogrodzie -używam prostego głośnika bluetooth.

By posłuchać muzyki z głośników, idę do pokoju odsłuchowego.

Polecam monitory aktywne bliskiego pola zamiast komputerowych zestawów. Jest tego na rynku trochę i wyjdzie taniej niż ww. zestaw Jamo, a jakościowo będzie lepiej. Ja na dzień dzisiejszy korzystam z monitorów ESI, które nie są żadnym mistrzostwem świata, a grają tak że przestałem myśleć o zestawach komputerowych ;)
Nie znam się, to się wypowiem.

No opcje są różne. Jakiś czas temu córka potrzebowała czegoś taniego i dobrego, a do tego chciała podłączać różne urządzenia (laptop, telefon) przez bluetooth. Wyjściem okazał się wzmacniacz Breeze w klasie D i głośniki Monitor Audio. Efekt znacznie lepszy niż wskazywałaby na to cena.
A man can never have enough turntables.

Edifier r2730 - miałem, gorąco polecam. Dźwięk jak na komputerowe monitory jest wyczynowy.