No właśnie, jak w temacie :)
Póki co zdecydowana większość domowych systemów audio oparta jest o klasyczne, starodawne rozwiązanie gdzie wzmacniacz zasila pasywne kolumny głośnikowe.
Mało kiedy słyszy się, żeby u kogoś w domu grały aktywne kolumny głośnikowe.
Jak myślicie, czemu tak jest?
Przecież aktywne kolumny rozwiązują większość problemów z jakimi stykają się klasyczne rozwiązania.
Na przykład:
- brak potrzeby dobierania kabli głośnikowych (chociaż osobiście nie słyszę jakichkolwiek zmian w dźwięku w przypadku różnych kabli)
- idealnie dobrane parametry zarówno technicznie jak i sonicznie, pomiędzy wzmacniaczem a przetwornikiem (podłączamy i albo od razu gra nam dobrze, albo szukamy innego modelu głośników)
- bardziej skuteczna zwrotnica, dzięki której są lepiej zabezpieczone przetworniki, jak również dzięki której końcówka mocy jest sprawniejsza
- zazwyczaj mocno korzystny stosunek jakość/cena, danego modelu aktywnych kolumn głośnikowych (w "przeliczeniu" na klasę jakości dźwięku jaką oferują)
- oszczędność miejsca - na upartego nie trzeba nawet posiadać przedwzmacniacza (dla niektórych to duża zaleta - np. dla mnie ;D )
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Audiofil, to ten, co lubi dobry dźwięk a Ty lubisz aktywne kolumny. :)

Ojtam, ojtam ;) Po prostu jest niewielki wybór aktywnych zestawów głośnikowych do zastosowań domowych. A nie każdy lubi "płaskie" beznamiętne brzmienie zestawów zaprojektowanych w zasadzie do studia - np. ADAM-y :P
@edit:
Cytat: BeatX w 28 Maj 2014, 16:56:42- brak potrzeby dobierania kabli głośnikowych (chociaż osobiście nie słyszę jakichkolwiek zmian w dźwięku w przypadku różnych kabli)
I tu wsadziłeś kij w mrowisko, albo odwrotnie - skoro nie słyszysz... ale jak masz słyszeć, jak masz aktywne kolumny :P
Poważnie nie słyszysz? Ja deklaruję się jako głuchy na kable, ale głośnikowe - słyszę.
We're all living in Amerika, Amerika ist wunderbar :)
http://youtu.be/BxroiTRg7Tg

Infinity ma rację. Wybór gotowych zestawów jest niewielki. Tanie też wcale nie są. Z kolei przygotowanei sobie czegoś samemu, czyli takie DIY niesie ze sobą pewne problemy. Dla zestawu trójdrożnego, trzeba mieć trzy wzmacniacze identyczne. Albo jakieś inne urządzenia, nie znam się. Wiem, że Lech36 się tym zajmował.
Problem jest taki, że cały tor jest dobrany i wymiana jednego elementu w zasadzie oznacza wymianę wszystkiego. Chyba, ze czegoś nie wiem.
Jeśli chodzi o kable, to ktoś "słyszący" kable dalej je będzie słyszał. Przecież w zestawie aktywnym też są jakieś kable. Trzeba jakoś CD podłączyć. A może w aktywnym gra niepodłączony? Zatem argument "kable" w tej dyskusji możemy sobie podarować. Nie dają przewagi ani za, ani przeciw.
A man can never have enough turntables.

Wszędzie te cholerne kable, zastanawiam się czy nie zastąpić ich szynoprzewodami. Tak jak na zdjęciu tylko zamiast wyłączników sprzęty audio...
Nie szukaj prawdy, po prostu odrzuć swoje poglądy. Odrzuć swoje teorie. Prawda nie jest czymś, czego się szuka, ona jest.
Są trzy fazy ujawniania się prawdy. Najpierw prawda jest ośmieszana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na koniec traktowana jest jako oczywistość.

Zestawy aktywne można zrobić na co najmniej 3 sposoby:
1. bierzemy kolumnę pasywną, razem z istniejącą zwrotnicą i wkładamy do środka 1 wzmacniacz,
2. Stosujemy tyle wzmacniaczy ile jest głośników - zwrotnica jest wtedy aktywna, czyli pasmo dzielimy przed końcówkami mocy,
3. wariant mieszany, czyli np. w zestawie 3-drożnym stosujemy dwie końcówki, z których jedna napędza niskotonowy, a druga średnio i wysokotonowe, a podział średnie/wysokie jest realizowany za pomocą klasycznej, pasywnej zwrotnicy.
Na pozór nic trudnego, a nawet łatwiej - można dać regulację pasma, dobroci filtrów itd... ale pojawiają się problemy z opóźnieniem/fazą, też to trzeba korygować - najlepiej dać jakiś DSP i czar pryska :)

@edit:
Cytat: fox733 w 28 Maj 2014, 18:02:18Wszędzie te cholerne kable, zastanawiam się czy nie zastąpić ich szynoprzewodami. Tak jak na zdjęciu tylko zamiast wyłączników sprzęty audio...
:D
We're all living in Amerika, Amerika ist wunderbar :)
http://youtu.be/BxroiTRg7Tg

Nie słyszę żadnych kabli ;)
Słyszę tylko:
- źródło dźwięku
- przetworniki
- zmiany w akustyce

Natomiast co do wyboru aktywnych kolumn głośnikowych.. to czy ja wiem, czy jest taki mały wybór?
Wystarczy zapoznać się z asortymentem takich firm, jak: Yamaha, Genelec, ADAM, EVE, KRK, Behringer, Dynaudio (pisane z pamięci, choć firm produkujących aktywne głośniki jest wiele więcej)
Już sam asortyment firm które wymieniłem to ponad 100 różnych modeli, w bardzo szerokim przedziale cenowym.
Jest z czego wybierać, naprawdę :)
Nie jest też prawdą, że wszystkie monitory brzmią sucho i płasko.
Miałem okazję odsłuchać kilka modeli i na przykład takim KRK daleko jest do płaskiego grania.
No ale są gusta i gusta, wiadomo.. gdy ktoś szuka dźwięku mocno zniekształconego (konturowe "V" granie), wtedy w ofercie pasywnych kolumn jest zdecydowanie większy wybór.

StaryM, akurat w większości lepszej klasy aktywnych kolumn używa się połączeń zbalansowanych, gdzie praktycznie nie występują zjawiska zakłóceń w połączeniu, no i jakoś mało się czyta o graniu polaczeniowych zbalansowanych interkonektów XLR ;)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

BeatX, zadałeś pytanie, więc odpowiadam. Jeśli uważasz, że masz rację - masz do tego prawo :)
We're all living in Amerika, Amerika ist wunderbar :)
http://youtu.be/BxroiTRg7Tg

Cytat: infinity w 28 Maj 2014, 18:05:32
Zestawy aktywne można zrobić na co najmniej 3 sposoby:
1. bierzemy kolumnę pasywną, razem z istniejącą zwrotnicą i wkładamy do środka 1 wzmacniacz,
2. Stosujemy tyle wzmacniaczy ile jest głośników - zwrotnica jest wtedy aktywna, czyli pasmo dzielimy przed końcówkami mocy,
3. wariant mieszany, czyli np. w zestawie 3-drożnym stosujemy dwie końcówki, z których jedna napędza niskotonowy, a druga średnio i wysokotonowe, a podział średnie/wysokie jest realizowany za pomocą klasycznej, pasywnej zwrotnicy.
Na pozór nic trudnego, a nawet łatwiej - można dać regulację pasma, dobroci filtrów itd... ale pojawiają się problemy z opóźnieniem/fazą, też to trzeba korygować - najlepiej dać jakiś DSP i czar pryska :)

1 i 3 to raczej nie będzie opcja aktywna :) Wszędzie tam, gdzie pozbywamy się zwrotnicy pasywnej bez znaczenia gdzie umiejscowiony jest wzmacniacz, to jest właśnie aktywacja. Szeroko opisane zagadnienie jest w tym odcinku RS.

Cytat: StaryM w 28 Maj 2014, 17:45:49Zatem argument "kable" w tej dyskusji możemy sobie podarować. Nie dają przewagi ani za, ani przeciw.

Jest to argument "za", bo aktywne kolumny głośnikowe wykluczają konieczność szukania/dopasowania przewodów połączeniowych ze wzmacniacza do głośników :)
A te, jak powszechnie wiadomo - wśród opinii osób słyszących kable - mają największy wpływ na dźwięk z całego okablowania.
Tak naprawdę aktywne kolumny głośnikowe rozwiązują wiele problemów, z jakimi się spotykają osoby przy wyborze swojego audio systemu.
Głośniki są najbardziej newralgicznym elementem toru audio, i synergia głośnik-wzmacniacz w przypadku aktywnych kolumn jest rozwiązana na starcie.
Wygląda to w praktyce następująco: szukamy sobie aktywnych kolumn głośnikowych, przebierając wśród modeli dostępnych na rynku.
Znajdujemy model, który pasuje nam brzmieniowo, dobieramy do niego przedwzmacniacz - o najlepiej możliwie neutralnym brzmieniu (żeby nie zmieniał dźwięku, jaki wychodzi z kolumn)
Dobrze byłoby, aby źródłem dźwięku był CD bądź DAC również o płaskiej charakterystyce, aby wprowadzać jak najmniej zmian do ogólnego brzmienia.
Tym samym, przy takim układzie - gdzie dobieramy tor o możliwie neutralnym brzmieniu - do aktywnych kolumn głośnikowych, których sygnatura dźwiękowa spodobała się nam podczas odsłuchów - zabezpieczamy się, przed przypadkową i źle dobraną konfiguracją.
Zwróćcie uwagę jak często zakładane są posty typu "jaki interkonekt, aby skontrolować bas i przyciąć wysokie?"
To właśnie efekt złej konfiguracji i próby ratowania dźwięku elementami, które nie powinny mieć żadnego wpływu na sound.

Zmierzam do tego, że dobranie możliwie neutralnego toru audio, pod starannie wybrane aktywne kolumny, załatwia dosyć skutecznie kwestię ciągłych zmian, sprawdzania i szukania kolejnych klocków.
Poprawa dźwięku w pomieszczeniu, w którym grają nam starannie i świadomie wybrane aktywne kolumny, sprowadza się do adaptacji akustycznej (tłumienie, pułapki basowe itp) - i są to imho naturalne modyfikatory fali dźwiękowej :)
Bo poprawianie źle dobranego dźwięku kablami sygnałowymi czy innymi "equalizero-podobnymi", to w zasadzie kolejna modyfikacja sumy modyfikacji elementów toru audio.
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5