Ale też trzeba przyznać uczciwie, że C-120 do popularnych nigdy nie należała.

Podstawowa żelazówka SONY z epoki "biedy" w wersji Exclusive. To chyba musiała być wielka sprawa.  ;D


Mi się najlepiej nagrywało na BASF Chromdioxid Maxima. Magnetofon też nigdy nie miał z nimi problemów podczas autokalibracji (innym zdarzała się nieudana). Jakość nagrań, jak na niezbyt wysoki model magnetofonu (choć zdecydowanie nie najniższy) nie przedstawiała niczego do życzenia. Trochę żałuję, że po pozbyciu się magnetofonu, sprzedałem też sporo kaset, także "dziewice" w folii. Teraz jeszcze mam trochę kaset, niektóre całkiem ładne.

W Dawnych Czasach każda posiadana kaseta zachodniej marki to była wielka sprawa.
Jej odfoliowanie to była dopiero celebra. Ale te dawne czasy to czasy peerelowskiej biedy i Pewexów. W przeciwieństwie chociażby do TDK czy Maxellek Sony w najtańszej wersji to były bardzo słabe taśmy. Pod koniec lat 80-tych w Pewexach właśnie pojawiły się żelazowe EF w cenie pozwalającej wielu z nas porzucić krajowe wyroby.
To była słaba taśma. Ale liczyło się pochodzenie i wygląd. Za dolary :)
Teraz można je kupić za Dużą Kasę, nawet nadal w folii.
Cóż. Wspomnienia kosztują. I próba powrotu do lat młodzieńczych beztrosk też.
(no, mam jeszcze takie trzy sztuki; tak w folii...)

#124 22 Maj 2022, 19:35:25 Ostatnia edycja: 22 Maj 2022, 19:37:22 by Ninafan
Te EF-ki nie były wcale takie złe jak się dobrze skalibrowało a trochą ich nagrałem. Za to ten wygląd na tle Wiskordów, Stilonów i Parsów to były eleganckie gadgety.
Co do Basfa to był jeszcze tańszy LH-EI i nowsze Ferro Extra. Ciekawe dlaczego bazowe żelazówki większości firm były czerwone? A na drugim biegunie piękna złota Chrome Maxima to był bajer nawet kupiłem taką jedną za zielone a potem szkoda było rozpakować i przetrwała aż do dziś kiedy mam wszystkie roczniki Maximy zaczynając od tej dziwacznej i wyjątkowo oryginalnej z 1982 z dwoma bezramkowymi okienkami po bokach.
Mam też taką ciekawostkę przyrodniczą Basf Chrome Extra w pudełku od TDK. Czy ktoś też trafił na takie?  ;)



#125 25 Maj 2022, 18:54:15 Ostatnia edycja: 25 Maj 2022, 18:59:17 by Darion
Czerwone BASF'y też wspominam jako słabe. Ale to taśmy nr 1. Od dołu.
Gdyby były super to nikt nie kupowałby wyższych modeli. Ale miało się bo to było w miarę dostępne.
Z najtańszych jak dla mnie w odczuciu to najlepsze były TDK D (dynamic). Były jeszcze A (acoustic) lecz o wiele lichsze. Chyba taka cenowa odpowiedź na te EF od Sony właśnie.

Ale TDK  AD (acoustic dynamic) już były wyborne :)

Nie wiem czy te pudełka BASF Chrome Extra II są od TDK. Ale mam nadal takie BASF'y u siebie i wyglądają jak na dołączonym u Ciebie zdjęciu - mocowania szpulek jak znaczek mercedesa. Ale tylko w wersji C-60, bo już C-90 ten szczegół mają zgoła inny.
Nadal mam obie wersje (...i nadal w folii, ech... :)  )




Moje C-90 mają takie mocowania szpulek:


TDK AD to bardzo muzykalne taśmy i moim zdaniem podstawowy typ do nagrywania muzyki. Podobną dynamikę oferują Sony HF-S i Maxell UDI. Jeszcze lepsze są AD-X i AR ale AR-X to już prawdziwa petarda jak na typ I.
Co do pudełek Basfa to panował tam istny bałagan. Pakowali chyba we wszystko co było dostępne i wiele partii miało też pudełka Agfy, SKC, Magny, ICM i niewiadomo co jeszcze. Ten Basf Chrome Extra II C-90 wygląda że jest w oryginalnym pudełku ich produkcji.   :D

Tym razem coś z krajowego podwórka.
Wydaje się że to budżetowa wersja Supertona. Wszystko wskazuje że to Wiskord, taka sama kaseta , taka sama taśma w niej zawarta i takie samo pudełko. Jakościowo też to samo poza etykietami i okładką.


Pierwsza Maxima Basfa z początku lat 80 i jedna z dwóch na świecie kaset z bezramkowymi okienkami. Tutaj aż z dwoma i logiem firmy w miejscu gdzie powinno być okienko. Projekt trochę dziwaczny i bez sensu ale liczy się design.  ;)