18 Kwiecień 2016, 15:02:21 Ostatnia edycja: 18 Kwiecień 2016, 15:04:28 by Mack
Będę wymieniał kabel w słuchawkach na dłuższy i w związku z tym mam pytanie do znawców tematu, a nie mogę tego znaleźć w googlach ...
Słuchawki zbudowane są tak ,że czterożyłowy kabel wchodzi do jednej muszli a później idzie po kabłąku do drugiej (dwie żyły)
Czy przy zakładaniu nowego kabla obydwa odcinki (pary żył) od jacka do przetworników mają być takiej samej długości a nadmiar zwinięty w jednej muszli czy ciąć jak pasuje ?

Przecież przygotowując te słuchawki do wymiany okablowania musisz je rozebrać.
Zastaniesz więc stan w jakim to zrobił producent.

To zależy czy jesteś "świadomy". Ja swoje kable do kolumn przycinam idealnie na tę samą długość. Chociaż ich odległość od gniazd wzmacniacza jest różna. No przecież nie ma szans żeby była jakaś różnica do wyczucia. Trzeba by mieć specjalny miernik z dokładnością do miliona miejsc po przecinku. Ale ta "świadomość"...
To jest właśnie to całe audiomaniactwo... :)

Producent to zrobił na odpr. moim zdaniem bo czterożyłowy kabel kończy się w lewej muszli. Tam jedna para jest przylutowana do przetwornika a druga do kolejnego , dwużyłowego kabelka o na  oko mniejszym przekroju który leci do prawej.
Nie wiem, jak by to zrobił 'świadomy audiofil'  ;) ale  świadomy elektryk by to zrobił jednakowymi kablami bez zbędnych połączeń  8)

#4 19 Kwiecień 2016, 12:24:17 Ostatnia edycja: 19 Kwiecień 2016, 12:29:08 by Darion
Ja akurat zaliczam się do tych "świadomych". I u mnie kabelek musi być ten sam i taki sam. Co do pół sekundy :)