Reklamy to jednak jest zło... Przez przypadek wyświetlił mi się anons Ceneo dotyczący słuchawek BH470. Rzuciłem okiem tu i ówdzie i zobaczyłem, że kosztują nieco ponad 150 zł, a w niektórych miejscach jeszcze więcej. Firma jest mi znana, więc studyjne zamknięte słuchawki mnie zainteresowały. Ostatnio często widzę, że Amazon ma najlepsze oferty i tym razem też tak było. Kupiłem słuchawki i dziś błyskawicznie znalazły się w paczkomacie. To imponujące.

amazon.jpg

Po rozpakowaniu wyjąłem pudełko z cienkiej tektury, a w środku były słuchawki w plastikowych kształtkach oraz instrukcja (opis) w kilku językach, w tym po polsku.unpacking.jpg

Same słuchawki wykonane są nadspodziewanie solidnie i porządnie. Osłony na uszy i pałąk obszyty tzw ekologiczną skórą. Ponieważ słuchawki obejmują całkowicie uszy, więc nie ma efektu naciskania i pocenia się uszu tak, jak to jest w wielu innych słuchawkach. Obudowy i inne elementy sprawiające wrażenie metalu są z tworzywa sztucznego. Ale nie jest to jakiś trzeszczący i łamliwy plastik. Sprawia solidne wrażenie.

behringer.jpg

Kabel jest dołączony na stałe, to może być wada. Ale jest to porządny kawał kabla i nie będzie się plątał. Do tego wtyczka jack 6,3mm a po jej odkręceniu widzimy minijacka. To świetne rozwiązanie, bo większość przejściówek ma tendencje do poluzowania się po jakimś czasie i czasem kanały przerywają. Ja będę raczej tego używał z dużym jackiem.

wtyk.jpg

Na razie mam za sobą kila przesłuchanych utworów i jestem pod wrażeniem. Jak będę miał trochę czasu to postaram się zrobić jakieś testy tych słuchawek i wtedy jeszcze coś napiszę. Na razie moje wrażenia słuchowe są pozytywne. Doskonały precyzyjny dźwięk, dobra stereofonia i świetne odwzorowanie instrumentów. Słuchawki są lekkie, nie obciążają głowy, a jednocześnie doskonale się trzymają. Nie zsuwają się, gdy się nachylę. nawet po dłuższym słuchaniu nie męczą.
A man can never have enough turntables.