Z tego co pamietam Stilon nie produkował taśm, tylko konfekcjonował AGFĘ. Taśma przychodziła w duzych belach i w Gorzowie cieto ją i nawijano na szpuleczki :)

Tego Tacsama neo miałem okazję kilka razy słuchać i oprócz tego, ze wygląda super to gra też bardzo dobrze.

To jest sprzęt z epoki "przedkablowej" - wtedy dbano o rzetelnośc konstrukcji. Magnetofony te były uzywane do masteringu. Jak sie obejrzy jak wyglada tor sygnałowy i posłucha jak to gra, to można nabyć sporych wątpliwości patrząc na przewymiarowane i rozbudowane układy np. takie, jakie można znaleźć w produktach Accuphase. Magnetofon Neomammuta jest troche nowszy od mojego. W moim całe sterowanie mechanika, sprzęgłami i hamulacami jest zrobione klasycznie - na przerzutnikach i to robionych dyskretnie - nie ma tam żadnego mikroprocesora ani nawet układu scalonego ;). A transport taśmy działa bez zarzutu i to po 30 latach :)

Poczytałem trochę o tym Tascamie 32-2B. Faktycznie konstrukcja bez żadnego IC. U mnie już trochę tego jest. Tym bardziej fajnie by było je postawić w jednej sali.


Zakupiłem właśnie dwie taśmy RMG, 10,5", 762m, 50um, metalowa szpula - zobaczymy jak Tascam 32 sobie poradzi :)



Myślę, że już przyjechały, jakie wrażenia ?
Wojtek

Przyjechały. Taśmy nowe, ale niestety nie grają tak dobrze jak EMTEC STUDIO MASTER SM468. Tzn. bardziej technicznie dla mnie niż analogowo. Wiem dziwne, ale tak właśnie jest :)

Pragnę też powiadomić, że naprawiłem w końcu Sony TC-765 - nie wiem, czy wszyscy wiedzą. Gra lepiej niż Tascam 32 :)