Zapraszam miłośników tej japońskiej manufaktury do dzielenia się opiniami, czyli Leben, Lebenem i o Lebenie. Gram na 300XS od dłuższego czasu i nie planuję zmian (poza lampami).

Dzień Dobry chciałem się przywitać z moim Lebenem 300F przyjmiecie? :)

Czołem! A już masz F-kę?

Napiszcie Panowie coś od siebie na temat tej lampki. Wady i zalety: szczere :). Szukam czegoś do sypialni, tylko minus L. jest taki, że nie ma pilota, a wiadomo. Jak się słucha w sypialni, to do snu, więc się przycina komara :). Szkoda, by się lampy grzały całą noc.

Oj, SVART, to genialna lampa. To genialny wzmacniacz. Mały, piękny i niby słaby (15W), a gra tak, jakbyśmy mieli potężną maszynę (przy uwzględnieniu wysokoskutecznych kolumn). Wiesz, barwa, stereofonia itp. Po prostu gra tak jak powinien grać wzmacniacz lampowy, przy czym równowaga tonalna jest podstawową zaletą; przestrzeń, głębia. Dodaj do tego lampy, które tam wstawisz, i masz perełkę w domu. Ale... brak pilota... No fakt, w sypialni bym go nie stawiał. To taki NOS. New (bo nowy) Old (bo jak stary)... Bez pilota. Coś za coś. Plus biżuteryjne wykonanie i znakomity wewnętrzny projekt. Staranność i jakość. Ja tam trafiłem w 10., że go wybrałem. I zakończyłem poszukiwania. Choć nęcą mnie mocniejsze lampiszony...  8)

Tak dumnie stoi w pokoju.Miałem inne plany życiowe ale jak już go wziąłem do domu to wiedziałem,że zwrot do sklepu jest niemożliwy.
SVART, SzuB napisał właściwe wszystko-genialne cacko na doskonałych NOS-ach.Barwa,rozdzielczość,PRAT,wypełnienie,stereofonia,czarne tło,brak jakichkolwiek brumień i przydźwięków,wszystko to na najwyższym poziomie.Genialnie słucha się go też cicho, bo nic nie gubi.Moimi Harbethami zamiata aż miło a to tak jak pisał SzuB tylko 15 watt.W odpowiednich pomieszczeniach z odpowiednim głośnikiem, może to być ostatni wzmacniacz w życiu:))

Dzięki Panowie za parę słów. ...rozumiem, że Leben nie ma wad :-P.


#8 11 Maj 2014, 22:16:05 Ostatnia edycja: 11 Maj 2014, 22:19:16 by paweljazz
Cytat: SVART w 11 Maj 2014, 11:43:23
Dzięki Panowie za parę słów. ...rozumiem, że Leben nie ma wad :-P.

Nie ma wzmacniaczy bez wad.


Najgorzej to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem któremu dano odrobinę władzy.

To prawda. Ale od dawna wiadomo, że są wzmacniacze i jest Leben :)