Gdy u nas królowały ZK-140T, na za chodzie  pojawiały się znacznie mniejsze i ładniejsze magnetofony kasetowe. Gdyby ktoś potrzebował taką wisienkę na torcie do urządzenia sobie pokoju w stylu modernizmu lat 70, a na dodatek ma kaset sporo, to warto odnotować, że taki NOS jest na Allegro.
To nie jest żaden sprzęt hi-fi, z założenia nie miał to być żaden klocek pasujący do innych, ale typowo młodzieżowy magnetofon. Może być niezłą ozdobą pokoju, a na dodatek pozwoli się cieszyć starymi kasetami.

I u nas były takie śliczne też.
M531S czy M532SD. Ten drugi typu deck. Miały pojedyncze wskaźniki (ZRK) bądź dwa osobne (te z Lubartowa). Były z licznikiem, bez, z systemem redukcji szumów DNL... Czechosłowacja produkowała je na licencji u siebie. Później pojawiły się jeszcze na rynku bardzo podobne ale o niebo lepiej wypasione z firmy MagMor - wysterowanie było na czerwonych diodach.
Obecnie dzierżą status podwójnie kultowych! One wszystkie, znaczy się.

Przypominam je sobie jak stały na półce w sklepie. +/- 1981/1982 (chyba wtedy) za równe 5000 naszych złotówek. Ceny jestem na 100% pewien. Nie pamiętam tylko miesiąca :)

Miałem kiedyś pokrewny model- M532SD, czyli bez wzmacniacza, za to z CNRS2.

Toż to słynny "tapeciak"! :-)))