Pewnego razu Lennon wściekły przyjechał do domu McCartney'a.
Było to podczas nagrywania płyty "Abbey Road". Paul zadzwonił wcześniej do studia i poinformował, ze nie przyjedzie, bo wraz z żoną Lindą chce uczcić pierwszą rocznicę ich spotkania.
"Ja nie odwołuję nagrań nawet z powodu moich rocznic z Yoko Ono. Jak możesz sprawiać kłopot tylu ludziom!"
Po czym ściągnął ze ściany obraz (namalowany i podarowany Paulowi przez niego samego) i zniszczył go na oczach zaskoczonego jego napadem złości McCartney'a.



W zasadzie to... James Paul McCartney. Ma brata o dwa lata młodszego.
Urodził się w bardzo muzykalnej rodzinie - dziadek grał na tubie, ojciec w zespole Jim Mac's Jazz Band, której był też liderem, na pianinie. Chciał aby synowie też polubili muzykę - Paul dostał do grania... trąbkę.
Szybko zmienił na gitarę. Z początku chciał grać "normalnie", ale kiedy zobaczył Slima Whitmana grającego odwrotnie, też leworęcznie - postanowił się już dalej nie męczyć...


   

McCartney grał też na pianinie. Wprawdzie za namową ojca pobierał naukę gry, to jednak wolał uczyć się ze "słuchu".




6 lipca 1957 roku to dzień, kiedy Paul spotyka Johna Lennona - kolejny był George Harrison, Stuart Sutcliffe i Pete Best.
Tak powstał pierwszy skład zespół The Beatles.


A 24 sierpnia 1967 roku poznał się z Maharishi Mahesha Yogi. Ten wprowadził go do świata medytacji. Wraz z pozostałymi członkami zespołu The Beatles spędził sporo czasu w w jego wspólnocie w Indiach.


Paul McCartney nie tylko komponował i śpiewał. Na początku lat 80-tych zajął się też malarstwem. Miał swoje wystawy w różnych galeriach. Także wspólnie z Yoko Ono.

Tak wygląda David Bowie na namalowanym obrazie. Tytuł obrazu to "Bowie Spewing".

Co na to sam Bowie?
Paul McCartney przesłał mi zdjęcie obrazu i zapytał, czy nie mam nic przeciwko tytułowi "Bowie Spewing". Odpowiedziałem, że oczywiście nie mam żadnych obiekcji, ale co za zbieg okoliczności, bo właśnie pracuję nad piosenką ,,McCartney Shits"

A wiedzieliście, że Paul McCartney komponował również klasykę?
Wraz z Carlem Davisem napisał ,,Liverpool Oratorio". W jego wykonaniu udział wzięli Tiri Te Kanawa, Sally Burges, Jerry Hadley, Willard White oraz Royal Liverpool Philharmonic Orchestra wraz z  Liverpool Cathedra Choir. Właśnie za to został nagrodzony przez Ksiecia Walii członkostwem w Royal College of Music.
To nie wszystko. Skomponował jeszcze Standing stone, Working classical oraz Ecce cor meum.



W 1997 roku z rąk Królowej zostaje odznaczony i otrzymuje szlachectwo uprawniające do noszenia przed imieniem tytułu sir.

Sir Paul ma różne odznaczenia, także Order Słońca Peru:


Jak każdy :) lubił kreskówki. Na początku lat 80-tych zaprosił do współpracy nad własną kreskówką Geoffa Dundara. Powstała "Ruppert and The Frog Song". Sam był jej producentem, stworzył jej scenariusz, napisał muzykę i nawet udzielił swego głosu kilku postaciom. Jakiś czas później (trochę później) znowu wyprodukowali kolejną: "Tropical Island Hum".

Napisał także scenariusz do filmu (też w nim i zagrał) "No More Lonely Nights". I jak to w takich przypadkach bywa ścieżka dźwiękowa z tego filmu wzbudziła większe zainteresowanie niż ten film. Tak naprawdę to film w ogóle nie wzbudził zainteresowania.
McCartney był także reżyserem. Wyreżyserował krótki film dokumentalny o zespole The Grateful Dead.


McCartney poetą? Czemu nie. W 2001 roku wydał swój tomik poezji zatytułowany "Blackbird Singing".