Cytat: WOY w 06 Sierpień 2023, 12:51:29Włamali się do domu Tilla.

Gówniarze niczego teraz nie uszanują! Ich Hasse Kinder! ;)
A man can never have enough turntables.

Nie żyje gitarzysta Massive Attack - pisze dziś "Gazeta Wyborcza"

Cytat: Gazeta WyborczaAngelo Bruschini, gitarzysta Massive Attack, zmarł w poniedziałek, o czym poinformowali koledzy z zespołu.

Angelo Bruschini, podobnie jak reszta sformowanego pod koniec lat 80. Massive Attack, pochodził z Bristolu. Z zespołem zaczął współpracować w 1995 roku jako gitarzysta koncertowy. W 1997 roku brał udział w nagraniu najpopularniejszego albumu grupy, ,,Mezzanine", z którego pochodzi m.in. utwór ,,Teardrop".

A man can never have enough turntables.

Coś wam napiszę na temat tegorocznego audiovideoshow2023.

Mówiąc szczerze nawet nie warto dla tego ,,wydarzenia,, zakładać nowego wątku.
Taki odpust dla ludzi kochających muzykę powinien być zorganizowany w Poznaniu na tamtejszych targach. Bez możliwości słuchania. Tylko sobie chodzisz, oglądasz, zbierasz informacje i prospekty.
Niczym na targach z automobilami którymi możesz się zachwycać ale już nimi nie pojeździsz.

A w stolicy upchane to wszystko jest w dusznych, nieklimatyzowanych klitkach w których setki zmęczonych zwiedzających (od których nie tylko czuć pot) przepychają się w wejściu żeby cokolwiek zobaczyć.
Wielkie wręcz czasem monstrualne głośniki, upchnięte pod ścianami wypełnionymi śmierdzącymi ustrojami akustycznymi, powodują że więcej już się nie dasz nabrać na takie ,,widowisko,,.

I jeszcze to..... czytam po tym fakcie na różnych forach że coś zagrało a coś im nie zagrało. 
Śmieszne.

Cytat: WOY w 30 Październik 2023, 12:38:12Mówiąc szczerze nawet nie warto dla tego ,,wydarzenia,, zakładać nowego wątku.

Pewnie masz rację. Raz kiedyś widziałem. Impreza bardziej do oglądania niż słuchania, ale te zagraniczne imprezy są podobne. To trochę tak jak słynne wystawy samochodów, nikt tam nie pojeździ, nie sprawdzi mocy auta, ani komfortu zmiany biegów.

Audio Video Show nawet na Audiostereo niespecjalnie się tym razem zaznaczył. Jakaś jedna fotorelacja nie za bogata. I wątek o sprzętach DIY na wystawie.

Dla mnie symbolem jest fotka znaleziona w necie. Przerost formy nad treścią i spotkania miłośników audiovoodoo. Z góry mówię, że nie znam autora zdjęcia.

zensati.jpg


W sumie to w mojej krytyce zawarłem jedynie mój punkt widzenia. A przecież są tam jaszcze wystawcy.  W tym koszmarnym hotelu przebywali dość licznie na korytarzu. Jaki był powód?
W tych pokojach było gorąco i makabrycznie duszno. Bywałem na przeróżnych targach jako wystawca ale były to hale gdzie warunki kilkugodzinnej pracy były do zniesienia.

Kiedyś to nawet się wybierałem na Audio Show, ale nigdy mi nie wyszło. A teraz zdrowie nie pozwala. Jednak mam taką uporczywą myśl czasem, gdy widzę wyroby różnych firm. Cała para idzie w gwizdek. Zdarzyło mi się porównywać kolumny tego samego producenta i okazywało się, że głośniki są takie same tylko obudowy są bardziej eleganckie w tych drogich. Niektóre są horrendalnie drogie, a na koszt wcale nie wpływają jakieś wyjątkowe głośniki, ale obudowy fornirowane egzotycznym drewnem lub lakierowane na piano black. To samo z innymi sprzętami. Wcale nie jestem pewny, czy DAC wyrzeźbiony z jednego kawałka aluminium gra lepiej od tego samego kupionego od Chińczyka bez obudowy.
A man can never have enough turntables.

No patrz, mamy podobne odczucia. Kiedyś widziałem streamer z R Po w pancernej obudowie z jednego bloku aluminium, który kosztował grube tysiące, a niczym w działaniu nie różnił się od R Pi w obudowie z kompletu...

Zmarł Frank Farian. Większość z tych, którzy się kiedyś bawili przy muzyce Boney M. lub Milli Vanilli, nie mieli pojęcia, że za tym stoi Frank Farian (a właściwie  Franz Reuther). Roger Waters bezpodstawnie twierdził: "Pink Floyd to ja", ale Frank Farian z pewnością mógł powiedzieć: "Boney M. to ja".


"Popularność na skalę światową przyniosło mu Boney M, zespół, do którego skaptował wokalistki Liz Mitchell i Marcię Barrett, frontmana Bobby'ego Farrella oraz tancerkę Maizie Williams. Z nimi podbił świat. Do kanonu popu i disco na zawsze wpisał takie hity jak "Daddy Cool", "Rivers of Babylon", "Rasputin"." Sam Farian kariery nie zrobił. Ale wiedział doskonale, co może stać się przebojem i jak to wypromować. W pewnym sensie był geniuszem muzyki disco. Dziś słuchając jego przebojów słyszę, że to było kompletnie coś innego niż ubogie italo disco (a jeszcze bardziej niż disco polo).


Frank Farian stworzył pewną epokę w dyskotekowym świecie. I głośna wpadka Milli Vanilli tego nie zmienia.

A man can never have enough turntables.

Kolejna smutna, choć powiedzmy szczerze nieunikniona wiadomość. Nikt nie żyje wiecznie. Choć po artystach zostają ich dzieła, więc żyją w naszej pamięci. 23 stycznia zmarła Melanie, artystka stawiana często w rzędzie takich sław jak Joan Baez, Janis Joplin i Joni Mitchell. Mówiono, że jest taką żeńską wersją Dylana, choć to raczej nie jest komplement, bo Dylan pewnie nie byłby zadowolony, gdyby ktoś go nazwał męską wersją Melanie. Melanie (a dokładniej Melanie Safka) kojarzona byłą też z ruchem hippisowskim, podobnie jak Janis Joplin. Również występowała na Woodstocku i miała taki charakterystyczny lekko zachrypnięty głos.

Moje piosenki są zwykle depresyjne i pełne żalu nad samą sobą – a to dlatego, że piszę, kiedy jestem skrajnie szczęśliwa lub skrajnie smutna - a skrajnie szczęśliwa nie zdarza się zbyt często.


Piękni ludzie
Żyjecie w tym samym świecie co ja
Ale jakoś nigdy nie zauważyłam
Was przed dniem dzisiejszym
Wstyd mi to powiedzieć
Piękni ludzie
Dzielimy te same tylne drzwi
I to nie jest w porządku...
A man can never have enough turntables.