Cytat: Bertrand w 14 Październik 2014, 19:37:49
Może was zaskoczę ale dobrą płytą testerem jest też "Ray Of Light"  Madonny, świetna studyjna realizacja.

Cholera, zupełnie zapomniałem o tej płycie!
Muszę ją dzisiaj odsłuchać, bo pamiętam że zawsze dobrze mi "brzmiała" - a że uwielbiam kompozycje i aranżacje Wiliama Orbita - to tymbardziej "Ray of Light" jak dla mnie to miód na serce :D

Tak w ogóle to warto zapoznać się z zestawieniem z tego sajtu:
http://dr.loudness-war.info/
Można z miejsca odsiać sporo albumów, które już z samej koncepcji są źle zmasteringowane - bo poddane dużej kompresji - czyli słabo nadają się do testowania urządzeń audio (w szczególności dynamiki) :)
No i jak widać z powyższego, obecne trendy jasno mówią że większość korzyści i dobrodziejstw wynikających z cyfryzacji transmisji i obróbki dźwięku to zmarnowany potencjał.
Stare nagrania - mimo iż zarejestrowane i wysterowane całkowicie analogową technologią brzmią o niebo lepiej, od płyt z ostatniej dekady.
I nie mam tu na myśli brzmienia analogowego, tylko sam zamysł i "styl" związany z rejestrowaniem i opracowywaniem materiału dźwiękowego ;)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Znak czasów i problem związany ze słuchaniem z byle czego. Jeśli ma to zagrać z radyjka w kuchni, jakichś tam pchełek dołączonych do telefonu (a samo nagranie to mp3 max. 192 kbit), w najlepszym przypadku z jakiejś małej wieżyczki, to niestety tak kombinują.

To też potrafi fajnie zagrać:

The Prodigy - Climbatize

Nie znam się, to się wypowiem.

Cytat: Bertrand w 28 Październik 2014, 08:52:24To też potrafi fajnie zagrać:

The Prodigy - Climbatize

ta płyta nie jest dobrze nagrana, płasko brzmi, no, ale ma trochę pulsującego basu i poza tym, jest genialna :)

Cytat: XYZPawel w 28 Październik 2014, 09:00:20ta płyta nie jest dobrze nagrana, płasko brzmi, no, ale ma trochę pulsującego basu i poza tym, jest genialna :)

Pełna zgoda :)
Jestem wielkim fanem Prodigy i z żalem stwierdzam że ich płyty są nagrane po prostu kiepsko.. (płasko, bez dynamiki itp)
Ale geniuszowi talentu Liama Hawlet'a odmówić nie mogę - imho to jest producent wszechczasów 8)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Paweł, w tym kawałku to akurat bas fajnie pulsuje i całość brzmi ok.
Nie znam się, to się wypowiem.

"Climbatize" ma fajną barwę i kompozycję, ale kompresja go zabija i całościowo utwór wybrzmiewa mega płasko.
Otwórz sobie ten utwór w jakimkolwiek darmowym edytorze audio i zobacz na wykres:
http://www.maciej-kozlowski.pl/screen.jpg

To co realizator zrobił z tym utworem woła o pomstę do nieba!
Utwór jest totalnie spłaszczony i pozbyty dynamiki.
Kolejny numer z tej płyty - "Fuel My Fire" na wykresie wygląda jak jeden wielki prostokąt:
http://www.maciej-kozlowski.pl/screen2.jpg
Kompresja jak w płytach Metallica ;D

Co bo co, ale płyty Prodigy nie nadają się imho do testowania sprzętu.
Nie są żadnym wyzwaniem dla przetworników.

Za to cholernie trudnym utworem do testowania sprzętu jest:
https://www.youtube.com/watch?v=CY9goBiBHrk
Tutaj w lepszej jakości:
http://open.spotify.com/track/0rNlMTu6ulhlhIa9sSUqUu
Utworek jest wyzwaniem dla sprzętu w pojęciu testowania basu, z tego względu że jest na nim odgrywana pętla basowa na syntezatorze z czterema nutami na pattern.
Pętla basowa ma zaledwie cztery nuty, ale te cztery nuty są odgrywane ze stałą głośnością i właśnie na tym polega test - czy dany sprzęt będzie w stanie odegrać bas z takim samym poziomem dla każdej nuty.
Najniższa nuta operuje na dosyć niskich rejestrach, których zazwyczaj głośniki nie przenoszą (a więc są cicho odgrywane), z kolei wyżej zagrane nuty są w okolicach w których najczęściej powstaje rezonans ze względu na słabą akustykę - czyli sztuczne wzmocnienie basu.
Innymi słowy wyższe nuty z tego utworu odgrywane są głośniej.
Test jest b. prosty :) Jeżeli dany system jest w stanie odtworzyć pętlę basową z jednakową głośnością dla każdej nuty to jest bardzo dobrze, wręcz wybitnie.
Jeżeli którakolwiek z nut jest odgrywana ciszej lub głośniej niż reszta.. to niestety, sprzęt nie odtwarza prawidłowo niskich tonów.

Już chyba nawet o tym pisałem, że moje ADAM A7X poległy w tym teście na najniższe częstotliwości, a HiFiMAN HE-500 perfekcyjnie odtworzyły bas ;D
Testy na średnie tony to chyba trzeba szukać w utworach na fortepian i wokal?
Z kolei wysokie tony to nie za bardzo wiem jak stestować, czy dany sprzęt odtwarza je prawidłowo, lub zniekształca w jakiś sposób.

Na testowanie stereofonii i sceny świetnie nadaje się ta nuta:
https://www.youtube.com/watch?v=PstK0gj5VUI
HQ:
http://open.spotify.com/track/1pO8dxwyTCFOWTs3vAZq2q

;)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

BeatX, tyle, ze ja podchodzę do tematu inaczej, jeśli już mam coś testować to na muzyce, której słucham na co dzień, zero samplerów itp. wynalzków. Nie wiem, ale jak puszczałem ten kawałek np. ma Audio Show dwa lata temu to na RLS Umbriel śmigało bardzo miło i na jakichś wyjeba...ch podstawkowych Focalach również, nawet jacyś goście pytali się co to jest. U kumpla na aktywnych M-Audio 8 calowych też było ok, nie popadajmy w paranoje i czarne tła ;)
Nie znam się, to się wypowiem.

Ale jeśli źle nagrany kawałek zabrzmi dobrze na kolumnach, to to oznacza, że kolumny mają korekcję typu uśmiech dyskoteki :)) (jeśli płasko nagrane, jak Prodigy)

Być może inaczej pojmujemy definicje płaskiego brzmienia, bo ja czegoś podobnego nie stwierdziłem, a różnych ch...wo brzmiących rzeczy sporo już słyszałem. Poza tym jest to specyficzne nagranie, w którym jest kupa elektroniki i sampli ale inaczej podane niż np. przy typowej elektronicznej muzie. I o ile przy np. graniu gitarowym, przy muzyce organowej, poważnej, jazzie można o jakichś wzorcach mówić to przy elektronicznej już niekoniecznie.
Nie znam się, to się wypowiem.