Audio Cafe

Audio, muzyka i dyskusje => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Darion w 29 Styczeń 2016, 15:54:19

Tytuł: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 29 Styczeń 2016, 15:54:19
Dekada lat 80-tych.

Dla jednych dzieciństwo, dla drugich młodość, dla jeszcze innych kolejny etap w życiu. Dakada ta została okrzyknięta dekadą kiczu. Spodnie we wszystkich kolorach - najlepiej jaskrawych, bardzo obcisłe. Kurtki z przesadnie szeroką góra i wąskie w pasie; błyszczące, plastikowe. T-shirty z krzyczącymi nadrukami - najczęściej w formie protestu. Czarne mokasyny i białe skarpetki. Panie w ostrym makijażu, z bardzo mocno tapirowanymi włosami - krzykliwe dodatki z tworzyw sztucznych dopełniają wizerunek "wampirzycy"...

A muzycznie?
Na pewno zauroczenie tak zwanym syntetycznym dźwiękiem, większe wykorzystanie instrumentów elektronicznych - automaty perkusyjne. I też sporo kiczu. Na scenie i w graniu. Do każdego singla obowiązkowo teledysk. Narodziny MTV! Nowego stylu życia młodzieży - przed telewizorem, w salonach gier (koniecznie elektronicznych), wideo dyskotekach... Era kaset magnetofonowych. Italo Disco i Depeche Mode... Lady Punk, Lombard i Dezerter - Jarocin.

Kiczowate? Może bardzo wyraziste?

Jak zapamiętaliście tamte czasy...?

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 29 Styczeń 2016, 18:35:14
Esencja stylu lat 80-tych...




Jeszcze nie tak dawno widziałem paru takich facetów w Niemczech z takimi właśnie "piórami"... W typie starszy nastolatek :)
A my mamy Edwarda Hulewicza; tylko za młody na tę dekadę :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: WOY w 29 Styczeń 2016, 19:22:04
Mocno uprościłeś charakterystykę lat osiemdziesiątych a przecież dały nam również punk, techno, telefon komórkowy, płytę CD, tani magnetofon kasetowy, konsole gier.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 29 Styczeń 2016, 22:55:31
Lata 80? Nędza z biedą. Na półkach ocet i musztarda. Żołnierze przy koksownikach. Dzieci i problemy z kupnem czegokolwiek - nie było tetry na pieluchy, nie było dziecięcych ubranek, nie było rozmaitych odżywek i zupek - jak to jest dziś (może i dobrze). Z przyjemnych rzeczy pamiętam jedynie, jak wspaniale było być ojcem.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Bertrand w 29 Styczeń 2016, 23:36:52
@StaryM

Z jednej strony tak - szara rzeczywistość, puste półki itp., atmosfera beznadziei ale z drugiej strony, pozostawiając problemy egzystencjalne, była muza, koncerty itp., które były odskocznią od tego wszystkiego. Tak to pamiętam.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 30 Styczeń 2016, 10:12:55
Cytat: WOY w 29 Styczeń 2016, 19:22:04Mocno uprościłeś charakterystykę lat osiemdziesiątych a przecież dały nam również punk, techno, telefon komórkowy, płytę CD, tani magnetofon kasetowy, konsole gier.
Tak, pamiętam programy Sonda. Laser Disc firmy Pioneer i odtwarzacz kompaktowy Sony... To były wielkie zmiany, których byliśmy (telewizyjnymi) świadkami - i pierwsze płyty CD, oglądane w gablotach Pewexu...
No, i niesamowity gadzet - walkman!
Słuchałem nie tylko Lady Punk - dzięki kumplowi mogłem usłyszeć punk rodem z... Peru. Jakim cudem to miał na kasecie??? :)   
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 30 Styczeń 2016, 10:18:24
Cytat: StaryM w 29 Styczeń 2016, 22:55:31Lata 80? Nędza z biedą...
Tak, to też racja. Mój kumpel na początku lat 80-tych przytaszczył do szkoły usprawiedliwienie od rodzica: syn stał ze mną w kolejce po mięso. Ale my tego tak nie odczuwaliśmy boleśnie, my żyliśmy na własnej płaszczyźnie, mieliśmy siebie, wspólne zainteresowania; a, że w chlebie nie było szynki... Kto na to zwracał uwagę - na każdej przerwie opowiadaliśmy sobie o filmie, na którym i tak wszyscy byliśmy dzień wcześniej razem w kinie :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 30 Styczeń 2016, 11:21:39
Cytat: Darion w 30 Styczeń 2016, 10:18:24Ale my tego tak nie odczuwaliśmy boleśnie, my żyliśmy na własnej płaszczyźnie, mieliśmy siebie, wspólne zainteresowania; a, że w chlebie nie było szynki...
No niestety, ja już wtedy byłem dorosły...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: WOY w 30 Styczeń 2016, 11:40:40
Nie sądziłem StaryM że jesteś takim pesymistą.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 30 Styczeń 2016, 12:08:48
Cytat: WOY w 30 Styczeń 2016, 11:40:40Nie sądziłem StaryM że jesteś takim pesymistą.
Jestem realistą.
Ludzie idealizują czasy młodości, bo byli młodzi, zdrowi, przeżywali swoje emocjonalne uniesienia, za którymi dziś tęsknią. Więc i komuna nie wydaje im się tak paskudna i tak beznadziejna (no, niektórzy mieli wtedy bardzo dobrze, ale nie o takich mówimy).
Gdyby przede mną stanęła wróżka, która obiecałaby mi przywrócić młodość, ale pod warunkiem, że wróci też tamten świat, to nie chciałbym. ;)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 31 Styczeń 2016, 11:40:15
Pamiętam jak to była nowość. Taki teledysk z parowozem... Ale się wtedy tego słuchało. A dziś!

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 31 Styczeń 2016, 11:54:16
Wielki hicior od chwili zaistnienia. Kto wtedy słuchach tego zespołu z marszu zaliczany był do tak zwanych punków /pewnie pluszowych/    :) 
Od razu też podpadał innej formacji, poppersom (długie grzywki).
Kto był w tym biegu z przodu a kto z tyłu zależało od liczebności danej grupy wyznaniowej :)


Słuchaliśmy tego na naszych przenośnych rm aż do zdarcia taśmy:

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 01 Luty 2016, 12:17:33
Lato 1985 roku- wakacje gdzieś w Bieszczadach...
Kumpel miał jakiegoś przenośnego kaseciaka i kasetę Oddziału "Reda nocą". Non stop. Non stop.
Szła biedronka po zasłonkach,... szła biedronka po zasłonkach,...

Do tej pory chętnie słucham Odziału Zamkniętego i płyty "Reda nocą"  :)


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Luty 2016, 10:00:28
Wprawdzie program narodził się pod koniec lat siedemdziesiątych to jednak towarzyszył nam całą dekadę lat kolejnych. Czekało się na niego jak na filmy Disney'a na Wielkanoc :)
Audycje chwytały nas nie tylko poruszanymi tematami - światowymi aktualnościami z danej dziedziny techniki - przede wszystkim formułą prowadzenia duskusji opartą na niby sporze entuzjasty danego tematu z jego sceptykiem. A wszystko podane w przystępny dla każdego sposób.
Po latach, oglądając odcinki, które wtedy się widziało, a które traktowały o jakiejś nowości człowiek czuje się teraz jakby był częścią tej historii, tworzenia...




Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 04 Luty 2016, 06:48:57
Brytyjczycy, którzy byli jak ogień i woda. To ona była tą, którą należało się bać. Doszło do tego, że wspólny repertuar tworzyli... osobno. Nie dziwne, że na dwóch albumach tylko się skończyło.
W Polsce najbardziej znani z wielkiego (tylko u nas) hitu "Happy People" - gdzie indziej w ogóle nie był (po)znany... Twórczość jakże charakterystyczna dla kiczo..., to jest kolorowych lat 80-tych :)


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 06 Luty 2016, 11:42:33
W 1982 roku firma Sony wypuściła na rynek pierwszy odtwarzacz CD z przeznaczeniem na komercyjny użytek. Model CDP-101.
Było to pierwsze urządzenie na świecie o tak niesamowitych parametrach z przeznaczeniem do zwykłego odbiorcy. Było też najbardziej zaawansowanym technicznie sprzętem w owym czasie.
Nastąpiła nowa era w słuchaniu dźwięku.
Na pewno zauważyliście brak w urządzeniu przycisku "stop"  :)
Dzisiaj te egzemplarze (często w bardzo dobrym stanie) osiągają ceny małych dzieł sztuki.


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 07 Luty 2016, 12:00:46
Jarocin  -największy festiwal młodzieżowy w całym tak zwanym "demoludzie".
Tam pozwalano młodzieży na więcej - czy był swoistym wentylem bezpieczeństwa w PRL'u?
Wszystko możliwe. Władza interesowała się wszystkim i wszystkimi - i chciała mieć na wszystkim położoną rękę. Prawdą też jest, że na festiwalu tym pozwalano na więcej - wystarczyło popatrzeć na zachowanie, ubiór jego uczestników - i to o czym śpiewają przybyłe zespoły. Forma buntu przed szarą ówczesną rzeczywistością. Odskocznia od monotonii dnia codziennego. Młodzi chcieli patrzeć i żyć po swojemu. Dzięki Jarocinowi zaistniało na scenie muzycznej wiele zespołów nie mających szans na szersze wypłynięcie - radio i telewizja były dla takich formacji niedostępne. Wprawdzie i tak nie mieli szans na wydanie swoich utworów poprzez oficjalne wytwórnie to jednak dzięki tak zwanemu drugiemu obiegowi trafiali pod przysłowiowe strzechy - i co najważniejsze - byli tam oczekiwani.
Po przemianie ustrojowej można było buntować się gdzie się chciało i o każdej porze - festiwal stracił swoje znaczenie. Dobiła go też komercjalizacja zaprowadzona przez Owsiaka i zwłaszcza Wojewódzkiego. I festiwal upadł. Po długiej przerwie w Jarocinie nadal odbywają się koncerty, ale to już nie to miejsce, nie ten klimat...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 07 Luty 2016, 12:05:21
'85

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: WOY w 07 Luty 2016, 12:23:54
Ciekawe czy ktoś prowadził badania nad przyrostem demograficznym po tym festiwalu:)))
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 07 Luty 2016, 12:28:21
Z prezerwatywami nie było wtedy najlepiej, jak ze wszystkim. ;)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: WOY w 07 Luty 2016, 12:39:23
No właśnie:) tym bardziej że człek nawalony nie zawsze się kontroluje:)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 09 Luty 2016, 18:02:24
Walkman Sony...
Rewelacja. A nawet i rewolucja. Był tym (jak już u kogoś był) czym dzisiaj komórka. Stylem życia. Urządzeniem pożądanym. Jak wszystko co zagraniczne - ale to w dodatku zaliczało się jeszcze do audio! Z Dolby, przewijaniem (czasami w obie strony), nawet z głośniczkiem, radyjkiem...
Tylko dobra kaseta (najlepiej jeszcze złota maxelka z Pewexu, ewentualnie TDK) i można słuchać. I patrzeć. Bo wtedy generalnie się patrzyło :)


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 09 Luty 2016, 18:04:01
...często na konkretny plakat...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 09 Luty 2016, 18:07:41
...no, przecież mówię konkretny...

Właśnie :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: StaryM w 09 Luty 2016, 18:20:29
To zależy, co i dla kogo. Moja córka jako małe dziecię zaczęła uwielbiać Schwarzeneggera w "Conanie Niszczycielu" i już jej to zostało do nastoletnich czasów - "Terminatora" i kolejnych filmów.  Z plakatami wtedy nie było łatwo. Ale na kasetach miałem kilka dyżurnych i ścieranych aż do zużycia filmów z Arnoldem. Potem jeszcze na płytach.
Kiedy się skończyło?
Chyba kiedy już na serio zaczęła się interesować realnymi facetami. :D
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 13 Luty 2016, 11:14:34
(Schwarzenneger wydatnie przegrywa z Sabriną. A z tej ostatniej śmiano się kiedyś, że ma... zeza.)

Ciekawe, czy dzisiejsza młodzież wie kto zacz :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 14 Luty 2016, 11:26:49
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Luty 2016, 08:59:42
Po latach wraca na ekrany telewizyjne program "Sonda".
Prowadzący (dr Tomasz Rożek) będzie tym razem jeden - będzie zapraszać na pogawędki gości. Początkowo formuła programu opierać się ma na konfrontacji wizji przyszłości pojawiających się w tamtych pierwszych odcinkach programu z czasami teraźniejszymi; także jakie zmiany obecnie one (koncepcje, wynalazki) przyniosły dla nas.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Luty 2016, 09:25:16
Lata 80-te. I dyskoteki. Nawet pamiętam te tak zwane video dyskoteki.
Pewnie dzisiaj młodzi wyobrażają sobie, że z głośników leci muzyka a na wielkim panelu wyświetla się zespół, który ją wykonuje... Nic z tego. W czasach, kiedy można było zamienić całkiem nowego "malucha" na odtwarzacz VHS wyglądało to tak: z głośników leci muza a na dwóch (zazwyczaj) telewizorach (zazwyczaj 21") puszczany był jakiś film z magnetowidu. Mógł to być na przykład jakieś "Rambo", czy cuś :)
Pewnie to był film z głosem, ale i tak zagłuszały go dźwięki z kolumn...
Na pewno w tym czasie na każdej dyskotece królowało ITALO DISCO!
Z początku po włosku (w końcu stamtąd przyszło) - potem już tradycyjnie. A kto miał najnowsze hity na kasecie - ten był goooość! I buty "na przylepce", i koszulę "z klapą"...


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Luty 2016, 14:18:39
Ikona lat osiemdziesiątych...



Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 21 Luty 2016, 11:28:52
I chyba najbardziej pamiętany u nas z tamtego okresu...



Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 16 Marzec 2016, 22:08:12
Płyta grupy A-ha "Stay on these roads" z 1988 roku była moją pierwszą płytą CD w życiu. Zakupiona w Baltonie wraz z moim pierwszym odtwarzaczem kompaktowym Hitachi DA7000...
Miesiące oszczędzania i kupowania twardej waluty. Radość, przeżycia temu towarzyszące były większe niż obecnie kupno nowego samochodu zamówionego pod siebie.
Te "cykania" z głośników...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 17 Marzec 2016, 20:36:00
A drugą była przepięknie zaśpiewana...
(...jakby było to wczoraj)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Marzec 2016, 11:28:20
Przeżycie przy zakupie pierwszych w życiu płyt CD musiało być naprawdę duże skoro pamiętam jakie kupiłem po kolei. Ale tylko te trzy pierwsze. :) Potem oswoiłem się z myślą, że coś takiego jak płyty CD są w moim posiadaniu. A w tamtych czasach czuło się to tak jakby dzisiaj posiadało się co najmniej własnego satelitę na orbicie...

Nr 3:

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: WOY w 20 Marzec 2016, 12:47:36
Pierwszą masowo sprzedawaną płytą CD był album Billy'ego Joela "52nd Street". Trafił on do sklepów w Japonii w październiku 1982 roku. Jednak jako pierwszy wytłoczony został album ABBA "The Visitors". Z kolei pierwszą testową płytą było nagranie "Eine Alpensinfonie" Richarda Straussa. W Europie pierwsze płyty kompaktowe pojawiły się wiosną 1983 roku.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 21 Marzec 2016, 18:12:58
Pierwsze płyty kompaktowe zawierały materiał przegrany z taśmy. Dopiero później nagrywano cyfrowo od podstaw. I te pierwsze płyty brzmią właśnie najlepiej. Kiedy słucham takich kompaktów to człowieka aż ciarki przechodzą. Później też źle nie było- dopiero teraz, tak gdzieś z schyłkiem lat 90-tych , wraz z "postępem" wszystko się po...psuło.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 29 Marzec 2016, 15:00:05
Depeche Mode.
Chyba nie ma takiej osoby, która by o tym brytyjskim zespole nie słyszała. Powstał w 1980 roku i mocno odcisnął swój stempel na stronach w kronice historii muzyki rozrywkowej. W 1985 roku pojawili się w PRL-u.

Zagraliśmy koncert w Polsce zanim jeszcze ktokolwiek pomyślał, by tam pojechać. To było całe lata temu... Na miejscu dotarło do nas, że mamy w Polsce wiernych fanów, którzy posiadają albumy i słuchają naszej muzyki pomimo tego, że w waszym kraju ciężko było kupić nasze płyty. Ludzie wymieniali się naszymi nagraniami...
/Dave Gahan/

Do tej pory polscy fani przechowują bilety z tego koncertu, często mające już formę szczątkową :)

W tamtych latach nie należałem do miłośników tej grupy, nie aż tak - teraz chętniej sięgam po tamte utwory. Pewnie należało do tego wpierw dojrzeć :)

(jakość fatalna, ale to kawałek naszej "historii")


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 30 Marzec 2016, 19:00:19
Gdy zadebiutowali w Jarocinie od razu zajęli wysokie drugie miejsce. W kolejnych występowali już z pozycji zaproszonych gościnnie "dla uświetnienia".
RSC.
Co nagrali płytę - to zaraz zawieszali działalność - i tak w kółko. I chyba nawet do tej pory im to nie przeszło :)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 31 Marzec 2016, 15:06:04
Lombard.
Nie przepadałem za nim szczególnie. Ale wolałem bardziej od Kombi. Chyba mieli bardziej dopracowane i jednorodne brzmienie. I lepsze teksty. Zdecydowanie. Tysiące koncertów i grają nadal. Najbardziej po latach znani z utworu "Przeżyj to sam", który w swoim czasie tylko na dwa dni zagościł w polskim radiu - nigdy nie trafił na listy przebojów - o jedno i drugie zadbała peerelowska cenzura.
Z Małgorzatą Ostrowską wybrzmiewa najlepiej...


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 03 Kwiecień 2016, 11:37:24
Zaistnieli pod tą nazwą dokładnie w połowie tej dekady. Szybko zyskali popularność stając się jedną z najpopularniejszych grup rockowych. Dwa lat później wydali swą pierwszą płytę, która była bardzo dobrze przyjęta przez słuchaczy. Potem była jeszcze następna lecz z zespołu odszedł wokalista. Jak to zawsze w takich sytuacjach bywa - z nowym już "to nie było to". Nagrano wprawdzie jeszcze cały materiał na trzeci album, lecz ten nigdy nie ujrzał światła dziennego - powód: nowy wokalista nie spełniał pokładanych oczekiwań. Po półrocznej współpracy swą działalność zawiesił cały zespół... Koniec.
Korba.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 03 Kwiecień 2016, 11:39:00
Grali naprawdę fajnie...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 04 Kwiecień 2016, 19:38:40
Maanam.
W latach 80-tych byli na mega fali. Kiedyś mój kumpel z paczką poszli do knajpki. Jedyna w promieniu wielu kilometrów. Wszystkie stoliki zajęte. Uruchomili szafę grającą i puścili trzy razy z rzędu kawałek Maanamu - jak świetnie, że był akurat w wersji maxi... Po kilku minutach usłyszeli zgrzyty nerwowo odsuwanych krzeseł. Yes, jest wolny stolik!

Oto ten kawałek :)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 04 Kwiecień 2016, 19:44:12
Z najlepszego okresu...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 04 Kwiecień 2016, 19:45:58
Jak fajnie się tego teraz słucha, po latach...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 05 Kwiecień 2016, 20:43:16
Cugowskiego słuchało się fajnie kiedyś. Miał taką ekstra manierę w głosie. Obecnie jej nadużywa w stopniu nieakceptowalnym. Poszedł w operę, czy co? :) To tylko Elvisowi wybaczono.
Wprawdzie Budka Suflera powstała o lata świetlne wcześniej, to jednaj w latach 80-tych nagrywała nadal i to całkiem udane kawałki. W tamtym czasie to była polska pierwsza liga. Pełny profesjonalizm.

Tutaj z wokalistą Romualdem Czystawem:




Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 05 Kwiecień 2016, 20:45:07
"Noc komety" z Felicjanem Andrzejczakiem i Urszulą w chórkach. W tamtym okresie wolałem go nawet bardziej niż Cugowskiego:

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 05 Kwiecień 2016, 20:48:34
I wspomniany Cugowski...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 08 Kwiecień 2016, 21:22:28
Nazwa zespołu doskonale oddaje realia tamtych lat. Ich dobrą passę (zagraniczne koncerty czy możliwość nagrania tam swojej płyty) przekreślił stan wojenny.
Grali bardzo odważnie. Przez ich śmiałe teksty wielokrotnie kasowano im koncerty - obawiano się na nich zamieszek. Aż dziwne, że mogli oficjalnie nagrać i wydać taką płytę jak "Brygada Kryzys".
Zespół szybko też się rozpadł...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 10 Kwiecień 2016, 11:44:08
A na dyskotekach raczej spokojnie. W końcu każdy chciał trochę czasu spędzić normalnie.
Muzyka puszczana przeważnie z kasety.
Kto miał najnowsze hity ten miał... kolejkę chętnych do odegrania :)


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 10 Kwiecień 2016, 11:50:13
Muzyka w stylu italo disco miała to do siebie, że dobrze wybrzmiewała na lepsz(ejsz)ym sprzęcie. Najważniejsze wtedy było żeby "cykało" - komu cykało, ten był gość... Przeważnie był on posiadaczem Altusów!



Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 10 Kwiecień 2016, 12:13:57
Altusy.

Ależ to był pożądany towar. Nie zrozumie tego ten, kto tamtych czasów nie doświadczył...

-synu, jak miałem tyle lat co ty, to w sklepach na półkach stał wyłącznie ocet.
-tato, ale jak to, w całym Auchan'ie tylko ocet?!


W kolejce stało się całą noc. Bo ktoś dał "cynk", że jutro mają je właśnie "rzucić". Nie było to pewne. Ani to, czy wystarczy dla tylu chętnych. Przeważało raczej rozczarowanie. Może troszkę mniejsze, kiedy wyszło się z inną parą lub jakimiś słuchawkami. Ale ten komu się udało...
Produkowane w różnych kolorach okleiny (czyli dwóch) i w trzech (później i najdłużej) kategoriach wagowych: Altus 75, 110 i 140. Te większe miały dodatkowo podstawki. I więcej srebrnych "kółek" :)

A ta plakietka z wykresem częstotliwości, który można było jeszcze przełącznikiem polepszyć...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Mack w 11 Kwiecień 2016, 00:34:34
Z moich lokalnych kapel chciałbym przypomnieć   KSU  i Wańka Wstańka and the  Ludojades.
Kapele które grają trzydzieści lat i NIGDY nie poszły na komerche .





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 13 Kwiecień 2016, 09:32:28
Ale już leżąc na plaży w Mielnie lepiej posłuchać tego...  ;)


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 14 Kwiecień 2016, 09:57:21
Kult idealny też nie był. Od początku ostro na cenzurowanym. Od niej to w głównej mierze zależał repertuar ich koncertów i charakter wydawanych płyt. Se radzili :)
Kult od początku był bardzo profesjonalnym zespołem - muzyka, teksty - większość wolała słuchać wtedy czegoś na luzie i wesołego. Ale to kult nada działa i wydaje swoje płyty - ciągle są to złote płyty.
Kult, Kazik... Kazik to Kult.


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Kwiecień 2016, 20:57:15
No, bez jaj...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Kwiecień 2016, 21:07:43
Oddział Zamknięty.
Kto o nim nie słyszał, i o Andzi, która nie do końca Andzią była :)
Chociaż ich granie zaliczam do tych spokojniejszych, to zespół taki wcale już nie był. Zadyma to ich druga nazwa. Tak na koncertach jak i w hotelach, gdzie grupa się zatrzymywała...
Największe sukcesy zespół odnosił z wokalistą Krzysztofem Jaryczewskim. Najgorzej wypadł "pod" Robertem Janowskim.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Kwiecień 2016, 20:44:45
W roku George'a Orwella powstał ten utwór. Dla ich twórców wydał się jednak zbyt "gładki" i dlatego też nie znalazł się na wydanej wkrótce debiutanckiej płycie. Za to często puszczany w radiu stał się wielkim hitem i nieformalnym hymnem ówczesnej młodzieży. Okazał się też z czasem największym hitem w historii tego zespołu. Na słynnej liście PR III gościł przez 32 tygodnie.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Kwiecień 2016, 20:47:47
Z ich "czerwonej" płyty...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 24 Kwiecień 2016, 11:28:55
Dzisiaj ważna bardzo data.
24 kwietnia.
Wtedy, w 1982 roku, narodziła się Lista Przebojów Programu III prowadzona przez Marka Niedźwieckiego.
Na pierwszym miejscu jej pierwszego notowania był utwór duetu Jon and Vangelis "I'll Find My Way Home".

Właśnie ta...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 24 Kwiecień 2016, 11:37:47
Tak jak sprzęt stereo w tamtym czasie stanowił sacrum i ważne wyposażenie pokoju każdego młodego człowieka, tak lista radiowej Trójki ważny element w jego życiu i kulturze.
Lista była też oknem na świat, gdzie można było zoba... usłyszeć najnowsze przeboje.
Słuchało się, nagrywało, spisywało... Dyskutowało.
A jak fale dobrze niosły, to z głośników fajnie "cykały" wysokotonówki... :)

http://www.lp3.pl/alpt.phtml
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 24 Kwiecień 2016, 11:42:01
A przy okazji przypomniał mi się też utwór Perfectu. Jakby to było wczoraj...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 28 Kwiecień 2016, 21:33:18
Lata 1984-1987 i jakieś 800 dolarów.

Tak, to Technics RS-B100.
Uważany przez wielu za najlepszy na świecie deck kasetowy. Referencyjny.
Kwota jaką należało za niego dać przy zakupie u nas w tamtych latach wprost niewyobrażalna.
Nie było człowieka, który by o nim nie marzył. Albo o czymś cokolwiek od tego japońskiego producenta sprzętu audio. Te systematyczne wycieczki do Pewexu, gdzie można było oczy (czasami i uszy) nacieszyć czymś wspaniałym.
Tylko 5,6 kg wagi a jak potrafi przyśpieszyć bicie serca jeszcze i dzisiaj niejednemu miłośnikowi analogu. Nowoczesny, z niezliczoną liczbą funkcji, solidna budowa. Konstrukcja to jedno, a drugie - doskonałe parametry nagrywająco-odtwarzające. Potwierdza tylko zasadę, że co dobre było... kiedyś.
I nie przeszkadza fakt, że jednej rzeczy mu brakuje. Czegoś co w tamtych czasach każdy wypowiadał z wypiekami na twarzy. Magicznego oznaczenia... class AA :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 28 Kwiecień 2016, 21:54:22
Znalazłem jakąś kasetę i udało mi się go uruchomić. Co tam nagrane?
:)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 01 Maj 2016, 11:33:20
Lata 80-te to eksplozja rocka w Polsce. Stan wojenny, Falklandy i wyciek ropy z tankowca Exxon Valdez...
To także zabójstwo Johna Lennona.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 01 Maj 2016, 11:38:48
Bojkot igrzysk olimpijskich w Los Angeles i Moskwie. Dowiedzieliśmy się o AIDS, wybuchał wojna Irak-Iran a w domach zaczęły pojawiać się komputery osobiste. W Polsce zapanowała moda na New Romantic...

Początki:


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 01 Maj 2016, 11:57:54
Początek rosyjskiej pieriestrojki i Czarnobyl; w Chinach Plac Tian'anmen. Zamach na amerykańskiego prezydenta i papieża-polaka; NSZZ Solidarność.
W USA narodziny muzyki techno i house...
A u nas powstaje Papa Dance. Nikt z nas nie potrafił się zmusić, by ich słuchać - ich muzyka była dla nas banalna a słuchanie jej obciachem. Osobiście spotkałem tylko jednego :) człowieka (1988), który się nimi zachwycał...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 06 Maj 2016, 21:41:27
Czy się to komuś podoba czy nie, ale także (za)istnieli w tej dekadzie - dla wielu byli chyba też najbardziej obciachowym zespołem w tamtym czasie ze wszystkich, którym udało się wtedy zrobić karierę. Jeszcze teraz, po wielu latach - słuchając ich ckliwych utworów ma się wrażenie, że pije się filiżankę kawy z wsypanymi do niej dziesięcioma łyżeczkami cukru. Jak to możliwe, ze sprzedali blisko 200 milionów płyt? No, ale w Niemczech skąd duet ten pochodził byli przecież dobrem narodowym.
Pewnie wszyscy się już domyślili...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 08 Maj 2016, 11:40:07
Jak wyglądało życie w Polsce lat 80-tych?
Najlepiej zobaczyć sobie serial z tamtego okresu: Alternatywy 4.
Blok mieszkalny to nasz kraj. W bloku tym mieszkają różni lokatorzy stanowiący idealne odwzorowanie przekroju ówczesnego społeczeństwa. Na podstawie ich zachować, przygód, głównie kłopotów - mamy dokładne przedstawienie życia codziennego obywateli.
Ale uwaga! Ten serial obecnie jest jak szyfr. Kto doświadczył tamtych czasów - jest wtajemniczony, i będzie wiedział o co w tym wszystkim chodzi. Kto urodził się później - odbierze to wyłącznie w kategorii humoru. I będzie to dla niego raczej humor z gatunku: dowcip angielski czyli "o co kaman?"
Taka osoba nie załapie dlaczego Balcerkowi pewien obraz Jana Matejki jednoznacznie skojarzy się ze sklepem mięsnym i baleronem... :)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 08 Maj 2016, 11:48:23
Serial nakręcono w 1983 roku. A co tam było akurat w tym roku na liście przebojów PRIII ?

To będzie 36 notowanie z dnia 8 stycznia...

1.Republika Biała flaga.
2.Dionne Warwick Heartbreaker.
3.Budka Suflera Jolka, Jolka pamiętasz...
...
A w poczekalni Maanam z Nie poganiaj mnie, bo tracę oddech...


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 15 Maj 2016, 19:29:25
Od jakiegoś czasu straszy się UE bankructwem jednego z jej członków - Grecji. Gdyby do tego definitywnie doszło miałoby to opłakane skutki nie tylko dla niej samej co dla całej europejskiej gospodarki tej wspólnoty. Wszystkich to trwoży i przeraża... I chyba tylko nas to specjalnie jakoś nie rusza :) Jesteśmy zahartowani targanymi od powojnia cyklicznie powtarzającymi się kryzysami, a w dekadzie lat 80-tych sami jako państwo zwyczajnie własnie... zbankrutowaliśmy. Było to mniej więcej wtedy, kiedy wspomniana Grecja akurat do Unii była przyjmowana.
Nie były to u nas czasy specjalnie radosne czemu dawano wyraz na różne sposoby...





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 15 Maj 2016, 22:48:52
Chociaż lata te były mega siermiężne - pustki w sklepach, system kartkowy, stan wojenny, inflacja wielka jak kosmos - to jednak wyjątkowo obrodziły w muzyce. Co rusz powstawały zespoły grające naprawdę udaną muzę...

Powstali około 1983 roku w Katowicach. Już rok później wystąpili na opolskich Debiutach.
Była taka wieść, że zespół tworzyli młodzi funkcjonariusze MO. Mieli grać ładnie i bez dawania pracy cenzorom... (Zespół rozwiązał się, gdy prawda wyszła na jaw.)
???
Faktem, który trochę dziwi jest to, że ich wielki hit grano w radiu non stop, utwór był wielkim sukcesem a za sukcesem tym nie poszła żadna propozycja nagrania płyty...
???

Hmm. Jeśli ktoś coś wie w tym temacie to niech się tym podzieli.


L-4 i Para.


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 15 Maj 2016, 23:00:48
A to już warszawska grupa Roxa.
Grali modną u nas muzykę new romantic. Ok. Ale w 1984 roku wystąpili też w Jarocinie. I na dodatek zostali tam dobrze przyjęci. Szok!

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 15 Maj 2016, 23:02:01
New romantic na Jarocinie...!
Ale, o miłości w końcu było :)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 15 Maj 2016, 23:05:37
Nawet długo się trzymali razem jako zespół. Ich przeboje grano w radiowych audycjach, gościły na liście przebojów... A wydali tylko jeden album. A w zasadzie kasetę.



Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Maj 2016, 08:27:11
Lata 80-te to złote lata rocka w Polsce. Rynek muzyczny zaczynał był coraz bardziej rynkiem zyskownym. Podobno założyciele tej grupy pozazdrościli sukcesów Lady Pank i sami postanowili wstrzelić się w podobnym stylu w estradę. Podobno ich twórczość wybitnie była robiona pod słuchaczy krajowych list przebojów. Jedno trzeba im oddać - byli utalentowani.

Poznański zespół Klincz w modnym stylu new romantic...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Maj 2016, 08:29:21
Poszli mocno w ten nurt; taki polski Ultravox tamtych czasów...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Maj 2016, 08:33:56
Z ich drugiej płyty uważanej za zdecydowanie słabszą. Śpiewa za to będąca wtedy na topie Urszula...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 31 Maj 2016, 22:10:51
Nikt nie spodziewał się, że obecnie utwór ten zalicza się do największych hitów dekady lat 80-tych.
Pamiętam jak wtedy go usłyszałem. Nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Był taki jakiś... Jak to teraz mówią - szału ni ma.
Podwójnie zdziwionym na pewno jest jego wykonawca - Andrzej Donarski. Pierwszym razem, kiedy zaproponowano mu jego wykonanie. Zajmował się on wtedy głównie tak zwaną piosenką studencką, dokładnie to... poezją śpiewaną.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 05 Czerwiec 2016, 18:22:55
W latach 80-zdobyli największą popularność, pieniądze - to dopiero dekady przyszłe.
Zaczynali melodyjnie, popowo, by następnie przeskoczyć bardziej ku brzmieniom rockowym.
Aż tu nagle... Jak grom z jasnego nieba... Ludziom opadły szczęki - co to za... "disco" jakieś ma być?!
Potem było tylko jeszcze... gorzej. Bo pani Beta biła się w piersi i przysięgała, ze to nie żadne disco tylko najprawdziwszy protest song wymierzony w Jaruzelskiego. Bo przecież "Józek, nie daruję Ci tej nocy..." (autentyczne)

No, a "...rozgrzewasz moje ciało...", i cała reszta... ???

Bajm, "Józek, nie daruję Ci tej nocy":
(teraz się tego tak może i nie odbiera, ale wtedy to była kicha)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 05 Czerwiec 2016, 18:30:16
Co te szkolne koleżanki w nim takiego widziały? I to jeszcze każda jedna? Na koncercie w Chorzowie darły się I LOVE YOU!, na całe gardło. Ten też wyśpiewywał same takie... Normalnie... aż.. ech.
;)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Czerwiec 2016, 11:23:29
20 czerwca mija właśnie rocznica wydania ich pierwszej płyty z 1983.
Wysłuchajcie jej w całości...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Maj 2017, 19:14:41
18 maja 19... urodziła się Sandra Ann Lauer. Bardziej znana pod scenicznym imieniem jako... Sandra. Śpiewaniem interesowała się od dzieciństwa. Już jako dziecko brała udział w licznych konkursach, które nawet wygrywała. A w wieku 16 lat miała własny zespół. Nie udało się z nim osiągnąć większego sukcesu. W 1984 nawiązała współpracę z Michaelem Cretu - jej późniejszym mężem. Chociaż pierwszy rok współpracy był totalną porażką, to już w następnym...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Maj 2017, 19:17:58
Płyta za płytą, przeprowadzka do Londynu. I tak stała się królową disco (wtedy już przemianowanego na euro disco)...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Maj 2017, 19:21:36
Przebój za przebojem, plakat na ścianie w pokoju u każdego młodzieńca...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Maj 2017, 19:23:12
W starciu z C.C. Catch zazwyczaj wychodziła na prowadzenie...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Maj 2017, 19:26:23
Królowa lat 80-tych. Płyta z 1990 zamykająca tę dekadę to potwierdza...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Maj 2017, 19:29:27
A skoro lat 80-tych, to kolejna dekada już łaskawą nie była. Albumy wydawane z coraz większymi przerwami, bez większego sukcesu... Za to grafik z wspominkowymi koncertami dla nastolatków+  ma wypełniony po brzegi...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 03 Maj 2018, 12:10:02
Muzyczna wizytówka lat 80-tych. Alphaville i ich debiut z roku 1984 "Forever young".

Posiadam wznowienie tej płyty z 1999 roku. Ale to płyta szczególna w mojej kolekcji. Wybrzmiewa miękko i delikatnie. Tak jak lubię. Nie ma kartonowej perkusji (chociaż to w większości gra na syntezatorach) ani szorstkiej średnicy. Nie ma metalicznej góry ani zlewania się wszystkich dźwięków w jeden totalny jazgot. Gra tak jak płyty wydawane właśnie w tamtym okresie. Gra bardzo dobrze.

Słuchając jej z każdym kolejnym kawałkiem wracają wspomnienia do czasów, kiedy album ten był absolutną nowością. Ile się wtedy działo...

Zespół niemiecki grający w brytyjskim stylu. Daleko mu więc do surowości ówczesnych grup muzycznych z ojczyzny synth-popu. Nawet ich wizerunek sceniczny to młodzi londyńczycy z fryzurami w stylu popers (to ci z grzywkami w większym rozmiarze).

Do tej pory naliczono już ponad 70 wznowień tej płyty. Chociaż to synth-pop i duża dawka new romantic, to nie atakuje nas ani plastik ani tez pastelowe granie. Dużo rytmicznych, wręcz tanecznych kawałków wyśpiewanych łagodnym głosem Mariana Golda. Klasyka gatunku w najlepszym stylu.
Zaczyna się spokojnie i pomału rozkręca... Cudowne lata osiemdziesiąte. "Forever young" to też hymn tamtego pokolenia.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: WOY w 03 Maj 2018, 12:45:22
W skali 20 stopniowej to jak na CD, oszałamiający wynik. Nic dziwnego że pięknie gra 8)

http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=alphaville&album=forever+young
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: maniek w 04 Maj 2018, 20:28:16
Akurat wczoraj padło u mnie na Alphaville. Dobrze nagrany album. Sandra z resztą też dobrze brzmi.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 06 Maj 2018, 11:08:33
Pamiętam jak w czasach tej płyty chodziliśmy do Pewexu posłuchać puszczanej muzyki na wieży stereo. W jednym grała z Technicsa, w drugim Pioneera.
I właśnie taki dźwięk z tamtych czasów pamiętam. Mięciutki, czysty - bajkowy :)
Zazwyczaj pochodził z kasety.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: porlick w 07 Maj 2018, 15:25:41
Oj, tam-kiczowate lata '80. To lata mojej młodości- chętnie od czasu, do czasu puszczam sobie muzę z tamtej epoki. Uważam też, że takiego wysypu fajnych, polskich kapel już później nie było.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 18 Maj 2019, 11:21:30
Lata 80-te muzycznie... Co by tu powspominać? Było tego sporo. I sporo mi się podobało.
Taki 10000 Maniacs.
Amerykanie. Poskładali się w 1981. Dennis Drew, Terry Newhouse, Robert Buck i Chet Cardinale. Wkrótce pojawili się Natalie Merchant i John Lombardo. Tych dwoje z końca to podstawa grupy.
Nazwę dla swojego zespołu wzięli ze strasznego filmu (początkiem tej dekady nawet sporo obrodziło w tym gatunku) o tytule "2000 Maniacs"...







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Maj 2019, 16:20:42
Berlin, amerykański zespół synthpopowy.
Pierwszego singla wydali w 1980 roku. By szerzej zaistnieć (zrobili to w iście amerykańskim stylu) wypuścili ,,Sex (I'm A...)". I zaistnieli. Wielu prezesów stacji radiowych zakazało puszczania tego utworu u siebie.
Swój szczyt popularności osiągnęli piosenką do filmu "Top gun". Słyszysz Berlin, i myślisz - "Take My Breath Away"... I jeszcze dostali za nią Oscara.








Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Maj 2019, 16:43:15
Mike and the Mechanics.
Zespół założony w połowie dekady przez muzyka Genesis, Mike'a  Rutheforda. Muzyka wyższych lotów, bo na muzyce też trza się znać. Najbardziej znani z początku swojej kariery (dwa pierwsze LP).
Ja dodatkowo mam do nich sentyment, gdyż w składzie moich pierwszych płyt CD zakupionych w ogóle w życiu (a jakże, lata 80-te) była także jedna tej grupy - "The living Years".







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Maj 2019, 17:05:27
Jennifer Rush, także amerykanka z nowojorskiego Queens. Naprawdę nazywa się Heidi Stern. Pochodzi z niemieckiej rodziny osiadłej tymczasowo w USA. Jej tata był śpiewakiem operowym stąd od zawsze ciągnęło ją w tę stronę. Początki niezbyt udane. Kto chciałby słuchać jakiejś Heidi.
Po którymś przyjeździe w odwiedziny do rodziny w Niemczech poznała tam muzyka Fabio Peppera. To wtedy postanowiła przyjąć bardziej akceptowalny w świecie muzyki pseudonim artystyczny - Jennifer Rush.
Jej drugi album ukazał się tylko w Niemczech. Ale kiedy "przerobiono" go na wersję międzynarodową...
To był przełom i wielkie bum!
Postanowiła osiąść na stałe na Starym Kontynencie. Jej rodzice zrobili w sumie tak samo.
Kolejne utwory zyskiwały rzesze fanów w Europie, na rynku amerykańskim było już z tym trochę gorzej.
Ale jej wielki hit już na zawsze pozostał wizytówką i pozycją obowiązkową w każdej składance utworów dekady lat 80-tych!











Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Maj 2019, 17:07:58
Chociaż wielu tak uważa, to nie jest akurat wykonawczyni tylko jednego hitu...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Maj 2019, 20:56:13
Claudie Fritsch, paryżanka. Projektantka mody. Znana od 1980 jako Desireless.
Jeden wielki przebój i kilka mniejszych. W zasadzie, to... tylko jeden przebój.
Karierę zaczęła i skończyła w tej samej dekadzie. Tę większą, bo coś tam tworzy i nagrywa nadal. I koncertuje...




Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Maj 2019, 21:08:12
Irlandczyk urodzony w Argentynie. Pomieszkiwał w różnych stronach świata; tam, gdzie rodzice akurat obejmowali placówkę... Od zawsze zafascynowany The Beatles. Też tak chciał.
Chris De Burgh.
Z początku śpiewał gdzie popadnie, byle mógł. I głównie ballady będące mieszanką folku, country, jazzu...
I właśnie od 1980 roku zmienia styl. Więcej nowoczesnego rocka i więcej brzmienia elektronicznego. I osiąga sukces. Naprawdę wielki.
/jego córka w 2003 roku otrzymała tytuł Miss World; tatuś zapewniał tam oprawę muzyczną/





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Maj 2019, 21:18:11
Niemiecki zespół. Istniał kilka lat i pamiętany jest wyłącznie z jednego hitu.
Trio.
A ja pamiętam go  d o s k o n a l e.  Aż za bardzo.
Mój kolega miał Kaprala i puszczał go na okrągło. Myślałem, że jeszcze chwila i mnie odwiozą... :)
Da da da da da da da da da da da da da da da...........................acha.






Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 22 Maj 2019, 10:21:28
A-ha.
Norwegowie rocznik 1982. To najlepiej "sprzedający się" zespół w Europie. Do tej pory. Chociaż o tej porze już panowie za sobą to bardzo nie przepadają. O dziwo, potrafią jednak się spotkać i coś tam wspólnie nagrać. Aha, pana Mortena Harkeat nie wolno pokazywać w okularach. Nawet za cenę zmiany tysięcy już gotowych okładek płyt... :)
Mix synth popu, rocka i muzyki nowofalowej. Taki właśnie klimat.







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 22 Maj 2019, 10:45:38
Sabrina.
Ma tyle samo płyt co ról w filmach. U siebie bardziej znana jako modelka z epizodem muzycznym. Wykonawczyni jednego przeboju. Ale za to zapamiętanego (nawet wtedy mi się nie podobał, no ale..). Głównie z racji teledysku mu towarzyszącego. A ten miał nawet chwilowy zakaz wyświetlania ze względu na... goliznę. Marketingowcy odwalili kawał dobrej roboty. Zaś drukarnie nie nadążały z plakatami. To były czasy :)

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 22 Maj 2019, 11:00:03
W latach 80-tych słuchało się chętnie i dużo polskiej muzyki. Fajna muza, świetne teksty. Im więcej czasu minęło, tym bardziej się to docenia. Nie mam mowy o piosenkach jednozdaniowych, z linią melodyczną tak prostą, że muzykowi wystarczyłoby kilka klawiszy w instrumencie. Kiedyś były dziwne czasy. Każdy robił to na czym się znał. I znał się...
Mech.
W dekadzie lat 80-tych wydali tylko dwie płyty (sam zespół założony został w '77). Rock. Piękny, polski rock...




Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 23 Maj 2019, 20:49:32
Eurythmics.
Czyli Annie Lennox i Dave Stewart. Duet. Chociaż tak naprawdę było to trio. Ale tylko do 1980. I nazywali się też inaczej - The Catch/The Tourist.

Bardzo lubiłem ich słuchać. Od początki planowali tworzyć wyłącznie pop. Wyszło z tego wszystko co było modne w tamtym okresie - melodycznie i dźwiękowo... Od rocka po nową falę.
Na rynku brytyjskim było niezmiernie trudno zostać zauważonym. Lepiej zdobyć wpierw rozgłos gdzie indziej, by potem zostać zaimportowanym "do siebie" :)
Wybrali Niemcy i Kolonię. Tam nagrali i wydali swój pierwszy LP.
Za drugim razem się udało. Album "Sweet dreams (are made of this)" przyniósł im rozgłos, sławę, i przepustkę do Wielkiej Muzyki.
Teledysk do przeboju "Sweet dreams" w tamtych czasach należał do tych mocno kontrowersyjnych. Dzisiaj trudno w to uwierzyć, ale w wielu miejscach był zakazany. A dlaczego? Sami się dowiedzcie :)
















Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 23 Maj 2019, 20:59:42
I w końcu! Mówisz lata 80-te i słyszysz Italo Disco :)
Italo Disco i zespół z Italii.
Wokalista grupy to... Irlandczyk :)
Baltimora.
Trwali krótko lecz to trwanie naznaczone było mocnym przytupem. Takie jak życie McShane'a...






Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 23 Maj 2019, 21:07:29
Znowu Italo Disco i znowu... Brytyjczyk - Eddy Huntington.
W tamtych czasach wykonawców tego gatunku było od groma. Większość z jednym przebojem. Gdyby porównać ich kariery, trzeba by je porównać do lampy błyskowej. MTV, telewizyjne dyskoteki, i może jeszcze w składzie programu na Sylwestra... I tyle. I następny z kolejnym hitem proszę!



Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 23 Maj 2019, 21:10:14
A...jeszcze mi się przypomniało...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 23 Maj 2019, 21:15:42
Często wracam do jej piosenek. Gwiazda francuskiej piosenki - France Gall.
Odeszła w ubiegłym roku...
Pamiętam jak dziś jej wielki przebój z 1987 roku.
Cała twórczość naznaczona równie wspaniałymi piosenkami. Artystka dużego formatu i artystka prawdziwa...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 23 Maj 2019, 21:40:21
Klincz, polski zespół założony przez absolwenta Poznańskiej Szkoły Chóralnej i członka Orkiestry Zbigniewa Górnego - Ryszarda Kniata. Bardziej pochłaniało go wydawanie muzyki czy komponowanie (najwięcej dla Krzysztofa Krawczyka) stąd trwanie zespołu do długich nie należało. To co w trakcie jednak powstało zawsze trzymało poziom. Fajnie jest to powspominać. To nie tylko historia naszej muzyki. To są naprawdę fajne utwory...












Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 20:44:03
The Beach Boys. Swoje największe sukcesy święcili w latach 60-tych. Całe życie wierni jednemu stylowi - kalifornijskiemu stylowi... życia. Od czasu do czasu z różnym powodzeniem dawali znać, że jeszcze żyją. Jednym z takich razów był rok 1988 i Kokomo...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 20:52:56
Podobnie jak w przypadku rodzinnego przedsięwzięcia pod nazwą Bee Gees. Tylko rok wcześniej. Ale tego się fajnie wtedy słuchało... You win again...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:05:51
Kim Wilde.
Śpiewała już jako wczesna nastolatka. Ale największą sławę osiągnęła właśnie w latach 80-tych. A jej ostatni album z tej dekady okazał się najlepszym w jej dorobku w ogóle. Gdy sława przygasła odeszła od muzyki całkowicie...














Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:08:09
Zastanawiam się dlaczego to akurat Madonna została królową popu???
Chyba bardziej za tym... biegała. Bo innego uzasadnienia nie widzę.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:09:35
Tak.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:19:24
Moon Ray. Znany z tego, że zaśpiewał utwór (czy raczej produkt), który stał się wielkim przebojem w całej Europie trafiając na szczyty list przebojów w poszczególnych krajach. I tyle :)

1984, Comanchero.


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:26:07
Coś dla mnie...
Gdy się pojawiła w tamtym czasie była jak objawienie. Przepiękne utwory w równym stopniu zaśpiewane nietuzinkowym głosem. Czynna zawodowo, jak to mówią - do teraz. Swój debiut, a było to wielkie bum, miała właśnie wtedy (1988, Ancient heart). Mam tę płytę!
Tanita Tikaram.




Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:33:53
Niemiecki duet założony w 1980 roku  w Berlinie. Nie byli braćmi. The Twins.
Duużo elektroniki. Takie czasy. Ale i Niemcy tak lubią. Na szczęście w dobrym stylu. Wraz ze zmianą gustów odbiorców ich popularność wyraźnie spadała... Wystarczyło (siłą rozpędu) tego na dekadę.









Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:43:07
Nie da ci ojciec, nie da ci matka, tego co może dać ci... Lady Pank!
Ech...







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Maj 2019, 21:55:25
Teledysk do "Kryzysowej narzeczonej" kręcono na jeszcze nie oddanym do użytku kierowcom wiadukcie nad skrzyżowaniem Puławskiej z ulicą Poleczki. Drugą część w sklepie Megasam na Ursynowie.W tamtych czasach wózki na kółkach zamiast znanych u nas noszonych koszyków... Wielki świat!
To było naprawdę kręcone w kryzysie. Na sklepowych półkach stało przeważnie... powietrze. Gdy dowiedziano się, ze będzie "telewizja" półki czym prędzej zapełniono towarem aż się uginały. Muzycy po latach wspominają to, ze czuli się jakby kręcili nie teledysk do piosenki a... film fantasy :)
A ta dziewczyna przechadzająca się w szortach po sklepie to Katarzyna Krupicz, siostra Dariusza Krupicza i przyszła żona Jarosława Szlagowskiego.
A Dariusz Krupicz i Jarosław Szlagowski to... To już sami się dowiedzcie :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 27 Maj 2019, 21:14:13
Vanessa Paradis.
Swój wielki przebój nagrała w wieku 14 lat. Lansowała się na lolitkę co nie podobało się większości, w dodatku ten głosik. Wyprzedzała swój czas o całe trzydzieści lat. Albo też nie, tylko telewizja była wtedy jakby normalniejsza.
Wszystkim takim wydaje się, że nic tylko czekają na nie w Ameryce. W Ameryce z braku laku romansowała z Lennym Kravitzem. Najbardziej znana z... małżeństwa z Johnny'm Deppem.
Jedna, ale jednak na stałe: "Joe le taxi".
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 27 Maj 2019, 21:26:28
Spandau Balet.

Synth pop, new wave - tak się zaczynało jeśli zaczynało się na początku lat 80-tych. Ale nie osiągnęli w muzyce zbyt wiele. Mieli swój czas. Ich album "True" z 1983 roku był wydarzeniem. I to wszystko. Potem poszli w stronę rocka, ale im zupełnie nie wyszło. Kto jednak świadomie przeżył tę dekadę, ten musi o nich pamiętać..







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 27 Maj 2019, 21:33:39
Powstali w 1973 roku lecz swój największy hit zaprezentowali światu w 1984 roku. Zespół istnieje do teraz. Systematycznie wydaje kolejne albumy i koncertuje. Niestety, wszystko ma już wymiar tylko lokalny.
Opus, "Live is life". Wyszło - zespół jednego przeboju...

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 27 Maj 2019, 21:48:14
Lian Ross.
Niemiecka piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów. Od zawsze chciała śpiewać. Od kiedy jej rodzice prowadząc knajpę zapraszali do niej na występy lokalne grupy muzyczne. Ocierała się o wielkich aż udało jej się samej w końcu zaistnieć. Aktywna zawodowo do teraz lecz w większości w stylu: The Best..., Greatest hits... Bardziej jako osoba towarzysząca w grupach rekonstrukcyjnych typu: Discoteka'80.
Skojarzenia z Modern Talking - prawidłowe.







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Czerwiec 2019, 10:28:20
Alannah Myles.
Doskonały przykład na to, że na karierę nigdy nie jest za późno. Trochę pomógł tu... Elvis.
Z debiutanckiego albumu z 1989 roku...





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Czerwiec 2019, 10:40:23
1982 rok. Nie było wtedy głośnika z którego by nie puszczano tego przeboju. Tunezyjczyk starający się zaistnieć w Europie, w Stanach... W końcu udało się na Starym Kontynencie. Stacje telewizyjne,radiowe, organizatorzy największych muzycznych show - dosłownie biły się o niego. Nie udało mu się powtórzyć tego sukcesu kolejnymi krążkami.
F.R. David.
Utwór stworzony i nagrany w USA, jednak to u nas stał się wielkim przebojem. Hit stał się jego przekleństwem. Jak chciano go słuchać, to chciano tylko tego - w ogóle nie zwracano uwagi na inne piosenki. I tak już po siedemdziesiątce artysta nadal koncertuje. Z tym swoim jednym, wielkim hitem :)




Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Czerwiec 2019, 10:49:10
Paul Mazzolini znany jako Gazebo.
Prawie kalka. Urodzony w Bejrucie artysta jednego przeboju. Również tutaj kolejne starania na scenie muzycznej nie przyniosły powtórki sukcesu hitu z 1982 roku.





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Czerwiec 2019, 21:30:22
Zawsze grali dla kogoś aż stwierdzili, że warto dla siebie i na swój rachunek. Wszyscy to profesjonalni muzycy sesyjni. Ich muzyka to mieszanka każdego w zasadzie gatunku. I tak jak oni  - profesjonalna.
Toto.
Znani byli już (naprawdę znani) od lat siedemdziesiątych lecz prawdziwa sława nadeszła w dekadzie następnej...






Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Czerwiec 2019, 21:38:33
Red Box.
Wydali w swojej karierze tylko dwa zasadnicze albumy, lecz wystarczyło żeby o nich nadal pamiętać. Zwłaszcza o zawartości pierwszego - "The circle & the square" (1986).







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Czerwiec 2019, 21:48:30
Limahl.

Swoją karierę rozpoczął z zespołem Kajagoogoo. W 1983 postanowił iść w solówkę. Stało się tak po niesnaskach jakie zaczęły się wkrótce pomiędzy członkami grupy. Zespół się rozpadł ale Limahlowi powodziło się coraz lepiej... Przynajmniej w pierwszej połowie dekady. Dyskoteki należały do niego.






Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 16 Czerwiec 2019, 11:45:14
ABC
Grali wcześniej rocka, ale zgodnie z modą szybko przekwalifikowali się na new romantic.
Sukces był szybki gdyż od początku wiedziano na czym on polega - ma być melodyjnie i rytmicznie, ma być do tańca!
Miłośnicy audycji Marka Niedźwieckiego zapewne coś tu sobie przypomną...





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 16 Czerwiec 2019, 11:56:26
Radiorama.
On i ona śpiewali, on i ona występowali na scenie bądź brali udział w sesji zdjęciowej. I to nie byli ci sami on i ona. Nie ukrywali tego. Mauro Farina urodą nie grzeszył i zdawał sobie z tego sprawę. A tu wszędzie ten wszechobecny w italo disco kult urody...






Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 16 Czerwiec 2019, 12:09:31
Fred Ventura to pseudonim sceniczny włoskiego producenta i wokalisty Federico Di Bonaventury.
Zawsze mnie to zastanawiało... Zaczynał jako perkusista w kapelach punkowych, by potem całkowicie oddać się muzyce... italo disco?
Pisał i nagrywał głównie "pod dyskoteki" utwory w wersjach maxi singiel. Tak tez został zapamiętany.
Kiedy moda na ten gatunek minęła podzielił los wielu jemu podobnych - zniknął. Jeśli już ktoś taki pozostał w branży, to tylko jako muzyk wspomagający czy kompozytor tworzący dla innych.





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 16 Czerwiec 2019, 12:18:13
Kool & The Gang.
Rewelacyjna grupa. Istnieją od lat 60-tych. Ale i w lata 80-tych wnieśli swój wkład. Jedni z nielicznych, którzy wciąż i nadal trzymają się razem. W ten sposób dorobili się już coś ze trzydziestkę albumów. Kto ich nie zna, niech żałuje. Wspaniałość!



Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 16 Czerwiec 2019, 12:20:27


Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Czerwiec 2019, 14:47:17
Albert One.
Znacząca postać w światku italo disco. Na początku chciał być tylko DJ'em. Ale to na widok piosenkarzy najbardziej piszczały nastoletnie panienki...





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Czerwiec 2019, 14:55:58
Clark Datchler, Calvin Hayes, Mike Nocito  - Johnny Hates Jazz.

W jednej chwili podbili brytyjski i amerykański rynek muzyczny. Ich płyta "Turn back the clock" z 1988 biła wszelkie rekordy stając się multi platyną. I tylko tyle. Szybko się rozstali. A szkoda.








Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Czerwiec 2019, 15:06:26
Jacek Skubikowski.
Zdolny muzyk. Z wykształcenia doktor prawa. Od zawsze lubił i grał muzykę. Najbardziej upodobał sobie jazz tradycyjny. Pogrywał w różnych zespołach, pisywał piosenki dla wielu wykonawców. Aż przyszedł taki czas, że postanowił nie pracować na sukces innych, lecz własny...







...uwierzycie, że ta muzyka ma przeszło trzydzieści lat?!
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Czerwiec 2019, 20:30:22
Ultravox.

Zanim nastała dekada lat 80-tych istnieli już blisko od... dekady. Ale to wtedy właśnie dołączył do nich Midge Ure. I wszystko się zaczęło. "Vienna" się zaczęła, i "Rage in eden" się zaczął... A myśmy chodzili jeden do drugiego żeby każdy mógł coś sobie odegrać.







Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Czerwiec 2019, 20:39:33
Znany, znany. Muzyką żył od 6 roku życia. Jako 16-latek był już uzdolnionym gitarzystą występującym w słynnym klubie w Detroit 20 Grand.Jego talent umożliwił mu występy i współpracę (pisał piosenki dla nich) z takimi sławami jak Stevie Wonder, Barry White, The Carpenters, Rufus i Chaka Khan, The Supremes, Aretha Franklin, The Temptations, Herbie Hancock, Tina Turner...  Wow!

A wszyscy pamiętają tylko jedno...   Ray Parker Jr.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 20 Czerwiec 2019, 20:57:02
Talk Talk.

Idealnie wypełnili sobą lata 80-te. Nie myśleli wcale o karierze muzycznej. Po prostu paru chłopa spotykało się przy piwie i żeby coś tam sobie pograć. Ale kiedy nagrali parę kawałków, a potem zagrali je na kliku scenach... Chwyciło. I ruszyło.  Wpierw jako zespół support podczas tras koncertowych bardziej utytułowanych zespołów. Potem już nie musieli. Pod koniec dekady już mocno różnili się twórczością od tej z początków. To też dobrze o nich świadczy.

W lutym tego roku po chorobie zmarł założyciel grupy - Mark Hollis.






Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Lipiec 2019, 20:56:43
Bananarama.
Trzy panie na scenie. To już wystarczyło. Ale miały jeszcze do tego kilka przebojów. Potem było cicho chociaż grupa istniała nadal. Ostatnią płytę wydały jeszcze nie tak dawno temu. Chociaż to zależy jak komu ten czas biegnie...





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Lipiec 2019, 21:08:15
Australijczycy, bardzo popularni w latach 80 i na początku 90.
INXS.

Licealistów na koncercie w lokalnym klubie wypatrzył menedżer Midnight Oil. I dał im nową nazwę. Chciał jeszcze narzucić im jak grać i co grać. Pozostała z tego wszystkiego tylko nazwa...
Do trzech razy sztuka. Trzeci album pozwolił im w końcu zaistnieć.
Warto się nimi zainteresować.








Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 19 Lipiec 2019, 21:17:55
Jak Australia to i przecież Kylie Minogue.
Jakże ona nam wtedy zaimponowała... :)

Dla kariery porzuciła szkołę. Jest niewątpliwie uzdolnioną wokalistą. Może przez kilka sezonów, ale była. Królową popu. Słuchało się jej wtedy częściej niż Madonny. A kiedy zaśpiewała "Give me just a little more time" odpuściła nawet krytyka.





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 21 Lipiec 2019, 11:57:06
Axel Breitung zanim poznał Martina Tychsena i Juergena Behnrensa znał Thomasa Andersa zanim ten poznał Dietera Bohlena... Eee... Ładna fryzura.
Silent Circle.





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 21 Lipiec 2019, 12:20:32
Zaistnieli, gdy niejeden fan muzyki italo disco jeszcze nie zaistniał na świecie.
Ricchi e Poveri.
Idealne na plażę. W dodatku po włosku.
Wielkie przeboje także i u nas.
W niejednym miejscu, przy niejednym ognisku; zaraz po "czarnym chlebie i czarnej kawie" można było usłyszeć "acapulco".
(zaświadczę to własnym podpisem :)  )





Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: porlick w 24 Lipiec 2019, 22:21:09
Wiedziony nostalgią, zamówiłem w Empiku "Forever Young" Alphavill'a.
Jakże byłem zawiedziony, gdy po otwarciu koperty okazało się, że pudełko jest pęknięte dosłownie na pół. Płyta poszła na wymianę, a ja jeszcze parę dni zostanę z wykonaną długie lata temu kopią zgraną z winylu.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 25 Lipiec 2019, 08:51:05
Taką płytę to trzeba u siebie mieć :)

Ja już się do tego "przyzwyczaiłem". I trzymam w domu zabezpieczenie - jak się po zakupach okaże (chociaż w sklepie wszystko oglądam dokładnie), że coś jest nie teges, biorę od "dawcy" i wymieniam. Często trafia mi się uszkodzona ta część pudełka, w której umieszczona jest sama płyta. Albo w jakiś sposób porysowana, albo wyłamane ząbki trzymające płytę.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 02 Luty 2020, 12:05:23
Wprawdzie Ernő Rubik zgłosił ją do opatentowania w styczniu 1974 roku (patent przyznano dwa lata później) ale u nas pojawiła się w sklepach dopiero w 1980, wiosną.
Kostka Rubika.
Miał ją każdy. Nie każdy potrafił ułożyć do końca chociaż zaszedł w tej materii naprawdę daleko :)

W 1980 roku u nas to nadal echa lat 70-tych. Na parkiecie króluje disco.
Jednym z największych ówczesnych przebojów było "Cebration" zespołu Kool & The Gang.
U nas słuchało się pierwszego albumu Kombi bądź również debiutu - zespołu Exodus,  "The most beautiful day"...




Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: porlick w 02 Luty 2020, 17:42:51
Kurczę, przypomniałeś mi o Exodusie- miałem kiedyś, nawet nie pamiętam, wjakich okolicznościach mi ją gdzieś wcięło. Muszę uzupełnić płytotekę.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: porlick w 02 Luty 2020, 17:44:14
Idę posłuchać Porter Band, Helicopters.
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 09 Luty 2020, 17:47:33
Cytat: porlick w 02 Luty 2020, 17:42:51Kurczę, przypomniałeś mi o Exodusie...

A jak odkrywam dawne czasy na nowo. Chociaż przeżyłem je świadomie. Zastanawiam się często: jak to, to wtedy były u nas takie brzmienia; to przecież ledwo 1980 rok? (przy okazji elektronicznego brzmienia "Exodusu")
Było to, było tamto... ?

A pamiętam jak spacerowałem w 1983 po Szczecinie i wszedłem do sklepu muzycznego (instrumenty). A tam elektroniczna perkusja. Taką jaką widziało się wtedy u perkusisty Kombi. Ta z "bębnami" w kształcie plastra miodu.
Była, stała, można ją było kupić. Bodaj produkt z GB. Nie pamiętam już ceny. Ale sporo.
Zdziwko, nie?
Było, istniało :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 27 Styczeń 2021, 21:37:24
W najlepszym roku dekady lat 80-tych...

Nie wiem sam; tak jakoś mile go zawsze wspominam. Tak więc jeszcze raz.


W najlepszym roku dekady lat 80-tych, dokładnie 28 stycznia 1985 roku - to jutro - zebrana w szczytnym celu formacja USA FOR AFRICA nagrała wielki przebój "We are the world". Sprzedaż tego utworu miał zasilić konto na rzecz pomocy głodującym w Afryce. Z tego tez powodu piosenka ta była puszcza non stop we wszystkich stacjach. Do znudzenia.

Mnie się nie spodobało. Piosenka oczywiście, bo cel szczytny. Taka jakaś zawodząca, nijaka... Ble.

Zebranie tak licznej grupy (łącznie coś z 50) sławnych artystów nawet dla wspaniałego celu jest nie lada wyzwaniem logistycznym. Tu się udało, bo wszyscy byli równocześnie na miejscu. Quinsy Jones zaprosił ich na szybką sesję nagraniową tuż po rozdaniu nagród na ceremonii American Music Awards podczas której wszyscy byli obecni. Piosenkę napisali i skomponowali Michael Jackson i Lionel Richie. Ale coś mi mówi, że 99% wkładu dał jednak Michael. To zupełnie w jego stylu, gdy mówimy o spokojnym, balladowym kawałku. Richie dałby nam tu coś zgoła... lepszego. No, ale to Michael rządził wtedy.
I zupełnie całkiem nie tak dawno dowiedziałem się, że inni o tym utworze mieli podobne do mojego zdanie. Billy Joel: "większości z nas ten utwór się w ogóle nie podobał, ale nikt nie chciał odmówić". Cyndi Lauper: "zgroza, zupełnie jakby reklama Pepsi Coli..."

No, masz.



Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 06 Czerwiec 2021, 10:49:44
Cytat: StaryM w 07 Luty 2016, 12:28:21Z prezerwatywami nie było wtedy najlepiej, jak ze wszystkim.

Przypomniało mi się, że wtedy miastem, gdzie kioski Ruchu odnotowywały największą sprzedaż prezerwatyw w Polsce była Częstochowa.

Miasto pielgrzymek...

Tak mi się przypomniało :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 06 Czerwiec 2021, 10:57:08
Dzisiaj mija kolejna rocznica pierwszego festiwalu w Jarocinie.

6 czerwca.

Festiwal ten (i kolejne) kojarzył się głównie z punkowcami w osobliwym ubranku i jeszcze bardziej niesamowitej fryzurze - irokezie. Był to jednak zdecydowanie mniejszy fragment ówczesnej publiki. Nie mniej bardzo zauważalny. Przeważającą większość zgromadzonych stanowili natomiast zwykłe ludziska mające niepowtarzalną okazję posłuchać swoich ulubionych kapel i NAJWAŻNIESZJE - zdobyć ich nagrania. Innej możliwości nie było. Stąd dosłownie tłumy młodych z przeróżnej maści nagrywaczami na ręku...
Takie czasy.

Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 06 Czerwiec 2021, 10:58:35
Kiedy tak wspominam i oglądam te stare zdjęcia jakoś trudno w to uwierzyć ale większość z ówczesnej publiki to obecnie sześćdziesięciolatkowie.

Trochę to przerażające :)
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 06 Czerwiec 2021, 11:00:10
I druga rzecz, która mocno bije po oczach. Niby festiwal, niby kapele napierd...ją. Ale na twarzach jakaś powaga. Nawet smutek.

...
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: porlick w 06 Czerwiec 2021, 16:33:32
Oj tam, zaraz smutek. To UDUCHOWIONE SKUPIENIE !
Tytuł: Odp: Te kiczowate lata 80-te...
Wiadomość wysłana przez: Darion w 16 Styczeń 2022, 16:50:53
Tak sobie pomyślałem, że za lat 59 znowu będą lata 80te.


Kondratowicz/Kukulski/Frąckowiak