Hearse "Armageddon,Mon Amour". Projekt Johana Liiva byłego wokalisty Arch Enemy.
To Melodic Death lecz moim zdaniem bardziej finezyjny niż dokonania Arch Enemy.

Przypominam o koncercie w Aleksandrowie Łódzkim.
Prawie darmo, bilet jednodniwy 15 pln dwudniowy 25 pln.

C-187."Collision" Groove Metal z Holandii, świetne połamane granie z elementami Thrash. Nagrali niestety jedną płytę.

Przeniosłem się z pisaniem do Metalowej Spółdzielni. Może tutaj ktoś będzie chciał pogadać na temat tego czego słucham :)
Moje zainteresowania już dawno przestały obracać się w około wszelakiej maści sprzętów audio.

Becoming The Archetype "Terminate Damnation" Progressive/Melodic Death. Lubię ich za bardzo bogate aranże i świetne pomysły melodyczne.

Zauważyłem że na tematy muzyczne coraz mniej się dyskutuje, najważniejsze jest kto jest kim i czy metale( nie heavy) kolorowe grają. O muzyce  metalowej wiem niewiele, czy Korn mozna zaliczyć do tego gatunku, bo akurat trochę go słuchałem i nieraz wracam do niektórych płyt. A i jeszcze Manowar ale to stare dzieje.

Możesz śmiało zaliczyć się do grona słuchających muzyki metalowej.
Manowar to Heavy Metal.
Korn natomiast to Nu Metal.

Ektomorf "Outcast" nazywają ich naśladowcami Soulfly. Choć grają bardzo podobnie dodają jednak do swojej muzyki Folk węgierskich cyganów, co sprawia że słucha się ich z zainteresowaniem.

Zacząłem słuchać metalu w połowie lat 80-tych. Może ciut wcześniej.
Klasyka- Iron, Judas, Accept, Saxon, TSA, Turbo, AC/DC i wiele innych.
Potem doszedł thrash z Wielką Czwórką na czele.
Następnie speed, power. Death sobie odpuściłem.
Kiedyś było prościej.
Był hard, heavy, thrash, speed, power, death, hair i chyba tyle.
Teraz to się namnożyło gatunków.
Często bezpodstawnie.